Wątek: 2007 Rok- Czas na zmiany w zyciu *Optymistycznie*

Witam !
Pierwszy styczen udany dla mojej dietki i niech bedzie tak cały rok
Ś: bułka sojowa+2 łyzki sałatki jarzynowej+pomarańcza
O: rosół z makaronem+kapusta+roladka+ ananas w zalewie
P: 2 płaty ryżowe+pomarańcza
Kolacji nie zjadłam tylko gryzłam troche tego anansu z obiadu.
I na tym sie zakonczył moj dzien dietkowy i przed chwila cwiczyłam na steperze 20 minut.
Niewiem ile to bedzie kalorii ale z pewnoscia sie zmiesciłam

Wiec otwieram nowy rok z nowym podejsciem do zycia i nie pozwole sobbie niczego odebrac

Linunia! jak miło Cie widziec twoj optymizm zawsze mnie porażał

nathka! no własnie o taki wyjzad mi chodzi. Mam nadzieje ze mi sie uda

Hej Słonko jak tam drugi dzień dietki rozpoczełaś;>>

daj znac no i miłeog dnia oczywiscie, buziaki!!!

nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć ci powodzenia a jak z organizacją? wiesz już gdzie chciałabyś pofrunąć?

witam witam.. i wszystkiego naj naj .. w Nowym Roku 2007 .. z psychologicznego punktu widzenia planowanie czegokolwiek od 1stycznia.. jest straszym stresem psychicznym i powoduje ze nasz organizm jest napiety i naprezony gdzies to czytalam.. ale trzymam za ciebie kciuki.. troche upartosci, spokoju... i silnej woli a wszystko sie uda..

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Witajcie myszki
dzien drugi idzie dobrze
Bylam w tej zafajdanej pracy hehe, jakos z dnia na dzien czuje sie silniejsza
byłam dowiedziec sie co z paszportem. Musze uregulowac wpłate na poczcie i jeszcze raz tam isc złozyc wniosek.
Wypisałam sie ze szkoły.
Na obiadek zjadłam makaron razowy z serkiem waniliowym i mandarynke wszamałam
A na szczescie kierwonik zauwazył moj humor niemrawy i przenosi mnie na inna linie coz za szczescie

No oczywiscie dzionek mnaim mniam
a na sniadanko zjdłam aktive i marchewke schrupałam na 2 sniadanie zjadłam jogurcik i pomarancze mam taka prace ze musze jesc 2 sniadania bo padne z wykonczenia hiihi

linunia! widzisz jak ładnie dumna jestes?? co hehe
nathka! no jest akcja na Norwegie, w czwartek mam rozmowe kwalifikacyjna.
Pasqudko! jak dobrze Cie widziec!

i jak rozmowa? napisz, że się udało! -po dzisiejszej klapie w diecie jestem spragniona dobrych wieści

Witaj ponownie Victorio

Ja tez wróciłam do pamiętniczka od nowego roku też postanowienia ..... co sie uda zrealizować to się zobaczy
Ale będę do Ciebie wpadać i wspierac jak trzeba będzie

Witajcie
Ale tydzien, przemeczona byłam wiec nie pisałam ale dietkowałam ładnie z czego jestem dumna Otoz zaobserowałam ze wogole głodna nie chodze podejrzewam ze to za sprawa Citrexu
Dzis bym chciała cos pocwiczyc w koncu bo tak to bembiłam sie hehe.

co do pracy otóz Babka odwołała rozmowe gdyz jest takie ogolne spotkanie w Katowicach; bedzie taka rozmowa informacyjna i kwalifikacyjna.
Tylko jest jeden problem, nie mam jeszcze paszportu ale jak zdeklaruje sie ze sobie wyrabiam to spoko , ale i tak mam obawy ze ten dokument moze mi wszystko popsuc a kierwonik mi dał taka super opinie

mala25, nathka-super ze wpadłycie ja tez obiecuje do was zagladac
Ale teraz ide dalej sprzatac

tym razem nie rezygnuj! Sama wiesz że idzie ci nieźle i nie zniszcz tego heh każda z nas chyba już efekt jojo ma za sobą ale przez to jesteśmy tylko silniejsze i bardziej zmotywowane Będzie dobrze - musimy tylko w to uwierzyć

dzieńdoberek wtorkowo