Wątek: teraz musi sie udac-nowa Madzia

Stella 9
no wąłsnie z tymi słodyczami tez nie moge sobie poradzic ,najgorzej jak jestem w towarzystwie i zaczne potem juz leci bez ogarniczen,ja tez od jutra nic ani musz e tym skonczyc bo na marne pojda te moje 4 kilosiki.pozdrawiam cieplutko

Madziulek, spóźnione, ale szczere serdeczne życzonka z okazji rocznicy ślubu

no to nie ma co się dziwić, że jakieś pokusy i grzeszki dietkowe były
zostaje Ci to wybaczone hihihi
pozdrawiam cieplutko i nie będę więcej wypisywała, bo i tak przecież gadamy właśnie
buziaki dla Paulinki

DZIEKUJE BEATKOOO

Madziu, mnie kawa zwykle budzi, hihihi a Ciebie usypia
aaa, kotki dwa

Witaj Madziulek
pewnie sobie pojechałyście z Paulinką na rowerku gdzieś
ja też byłam rano, fajnie było... odkryłam całkiem niedaleko bardzo przyjemny las, ale musiałabym znaleźć sobie towarzystwo jakieś do jeżdżenia tam, bo sama bym się trochę bała, takie odludzie tam...
pozdrawiam cieplutko i życzę miłego dzionka

ps
czekam na sprawozdanie z dietkowania

witajcie
u nas pieknie swieci sloneczko
dzisiaj z rana wybrałam sie do sopotu oczywiscie na rowerze
polezałam na plazy,a Paulinka szalała z Filipkiem (3.2 l)

dzisiaj dietka ładnie mi idzie jem same warzywa i owoce

planuje wieczorkiem jeszcze pobiegac

dzisiaj zjadłam
garstka truskawek ,arbuz
kalafior cały

Beatko moje sloneczko

wczoraj spałam jak zabita no widzisz cos kawa na mnie nie podziałała hihihihi
ja wogole ostatnio cos duzo spie

ale teraz tez pije kawke klikając z Toba i nie chce mi sie spac hihihihi

Madziulek, dzięki za rozmowę
my to jak te dwa kotki, ja czuwam a Ty śpisz
dobranoc kotku

witajcie


dzisiaj u nas pochmurno ale pada
własnie popijam kawke i czekam na tescia zabierze nas na basen



wczoraj zjadłam 1200 kcal i wieczorkiem biegałam do sopotu


miłego dnia

dzisiaj zjadłam

ziemniaczki 3
marchewke z groszkiem
kotlet pół z piersi

banan