-
no tak - święta i cala ta atrakcja
Ja generalnie cieszę się, że jutro wracam do siebie moje jedzonko nie jest takie dobre, a coś oczyszczającego owszem też by się przydalo
-
o... wlaśnie a może ktoś poleci coś oczyszczającego, coś sprawdzonego... hm?!
-
wysłałam Ci wczoraj maila
-
Oczyszczającego nic nie mogę polecić bo nie wiem co.
Masz rację Nellio że podjadanie mija się z celem bo wtedy to już nie jest SB.Dlatego ja z niej wcześniej zrezygnowałam przez podjadanie-wpadki.Ale mam nadzieję że teraz mi się uda i wytrwam.Na razie jest ok.
-
oj przepraszam dopiero teraz dobralam się do poczty, zaraz nadrobię zaleglości
-
-
Jak mija dzień?U mnie wszystko,w porządku.
-
A witam serdecznie. dzisiejszy dzień minął mi pod znakiem kupna nowego mieszkania, do reszty mnie to pochłonęło... chyba zrobiłam coś głupiego, mam jakaś dziwna plątaninę w głowie... przez to wszystko właściwie nie miałam nawet czasu na jedzenie... choć nie powiem - teraz ssie mnie w brzuszku oj ssie... zjem cos i troszkę poćwiczę.
najgorsze jest to, że mam teraz tyle zajęć, wychodzę rankiem, a wracam wieczorem - w w godz.18-20 i jak tu niby zadbać o racjonalne żywienie, boję się że znowu zacznę tak sławny - jeden wielki posiłek dziennie
-
No ja mam podobnie, przez cztery dni w tygodniu jestem praktycznie poza domem i z dietą nie ma problemu, nawet nie do jadam, a potem przychodzi piątkowe popołudnie, nerwy się "wyluzowują" i zwykle konczy się to klęską diety. Ale od teraz już się nie damy prawda
Ale trzeba coś wymyśleć i jednak jeść regularnie
-
miałam chyba napisac coś mądrego, ale rozbroił mnie obrazek, który zamieściłaś )) jakbym siebie widziała
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki