Strona 18 z 133 PierwszyPierwszy ... 8 16 17 18 19 20 28 68 118 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 171 do 180 z 1325

Wątek: START 02.styczen.07

  1. #171
    Guest

    Domyślnie

    Hmmm, ja tez mialam jakies 2-1 miesiac temu okres, kiedy wszystko mialam w d... przepraszam za wyrazenie i tylko jadlam, wszystko co sie nie ruszalo, w ilosci hurtowej, nawet komentarze meza i innych bliskich, ze bede gruba/jestem gruba (innymi slowy tez) zupelnie mi nie przeszkadzaly, az do ostatnich dnia grudnia, kiedy naprawde zaczelo mi sie slabo robic na moj widok w lustrze, az nogi mi sie uginaly...mam nadzieje, ze wytrwam w diecie!!!!!!!!!!

  2. #172
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    no, napisałam lekkiej, bo ja nie rzygałam po każdym obzarstwie, nawet nie pomyślałabym, że to można nazwać bulimią, co robiłam. ale gdy poszłam do gina [zanik miesiączki - nie miałam przez 9 miesięcy], uświadomił mi, że bulimia to nie tylko obżeranie się i rzyganie, to siedzi w psychice, osoby mogą nie rzygać, ale dużo ćwiczyć, by spalić kalorie [choć i tak na pewno nie spali się tylu zjedzonych kcal podczas napadu - jakieś 10000?], albo objadać się i głodować na przemian musiałam to przyznać, i ciągle walczę, by się nie przeżerać dzisiaj na skypie przyznałam się jednej koleżance, to ona mi powiedziała, że nigdy by mnie o to nie podejrzewała, bo według niej, ja nie mam kompleksów dotyczącuch mojej wagi i wyglądu, że jestem zawsze wesoła, miła i radosna

  3. #173
    blackrose1987 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Skąd ja to znam? Moi znajomi też myślą,że nie mam kompleksów bo zawsze się wydurniam i nigdy mnie nie widzą smutnej. A ja nienawidzę tego jak wyglądam...
    Miałam teraz taki okres w życiu,że to iż jem usprawiedliwiałam tym,że tyle problemów spadło na mnie i moją rodzinę że nie sposób bym radziła sobie ze wszystkim. Jednak nie to było najgorsze. Najgorsze było to,że kłamałam w oczy mojemu chłopakowi,że jem 1000kcal a jadłam DUŻO, DUŻO więcej To najgorsza rzecz jaką mogłam zrobić. Wstydzę się tego sama przed sobą i jestem na siebie wściekła. Nie umiem kłamać mu w oczy a wtedy to robiłam. Zaczęłam się zastanawiać nad tym wszystkim i zrozumiałam,że jedzenie mną manipuluje i że jestem słaba skoro sobie z tym nie radzę. A że nienawidzę świadomości bycia słabą powiedziałam,że 2007 rok zmieni moje życie...Muszę tego dokonać!! Nie mogę tak żyć...

  4. #174
    Guest

    Domyślnie

    Mialam dokladnie to samo, klamalam wszystkim na okolo ze ja to tak malutko jejem
    a ja zarlam a nie jadlam i tez czulam ze jedzenie zadzi moim zyciem i tylko o tym myslalam, mam nadzoieje,ze teraz to sie zmieni.

    Juz jestem po cwiczeniach spalilam 300kci. huraaaaa

  5. #175
    blackrose1987 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czasem myślę nam tym o ile lepsze byłoby moje życie gdybym była szczupła...
    Nie wstydziłabym się wyjść z chłopakiem do jego znajomych...
    Na dyskotekach i imprezach szalałabym tak jak lubię...
    NIe wydawałabym pieniędzy na jedzenie tylko np.kosmetyk, ubranie, książkę, płytę, prezent dla kogoś bliskiego...
    Nie płakałabym za każdym razem gdy chodziłam po sklepach i nie znalazłam nic dla siebie...
    Czułabym się atrakcyjniej... i mój chłopak by mnie za taką uważał...
    Nie miałam problemów z tym,żeby mnie dotknął...
    Nie musiałabym czuć się gorsza od szczupłych dziewczyn (znam swoją wartość ale ludzie najpierw oceniają wygład..)
    Nie zazdrościłabym nikomu szczupłości...
    Ech.....dużo tego byłoby jeszcze...

  6. #176
    Guest

    Domyślnie

    blackrose1987 nie wiem dlaczego tak piszesz ale ja z tego co cie poznalam to jestes fajnym czlowiekiem, pomocna,zawsze mozna na ciebie liczyc.
    wiesz ja mam taka kolezankie ukrainkie on jest puszysta i zawsze mowi ze te chude to takie jedze sa a my to takie fajne. Ja tak nie twierdze oczywiscie, bo albo jestes dobrym czlowiekiem albo nie.

  7. #177
    blackrose1987 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziekuje
    Ja znam naprawdę swoją wartość i widzę jak właśnie szczupłe dziewczyny są zawistne, niepomocne, wyniosłe, jak gardzą innymi ludźmi, jakimi są narcyzami...Oczywiście są fajne osóbki i szczuple...ale czy ktoś spotkał puszystego który by miał innych za nic itd? (chodzi mi o takich w naszym wieku) Bo ja NIE.

  8. #178
    Guest

    Domyślnie

    Ja tez nie.
    Tu jest bardzo duzo otylych ludzi (w Canadzie) i chyba nikt nie przejmuje sie tym za bardzo, dopuki nie zaczna odwiedzac ich jakies choroby i dopiero wtedy zaczyna sie dramat.

  9. #179
    blackrose1987 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    W Canadzie pewnie jest tak jak w USA. Dużo otyłych ludzi...Zresztą w Polsce też jest ich dużo. Ja odchudzam się też by być zdrową...Studiowanie dietetyki uświadamia mnóstwo nowych i ważnych aspektów zdrowotnych i ukazuje,że to jaki styl życia prowadzimy i co jemy jest odzwierciedleniem NAS TERAZ I JUTRO. Wiem,że człowiek jest sam odpowwiedzialny za wiele chorób które go dotykają.

  10. #180
    Awatar Ise
    Ise
    Ise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    152

    Domyślnie

    Dziewczynki,
    u mnei też nigdy nie przypuszcza ze mam kompleksy...wszystkich zabawiam... i wogóle...i dlatego szukam wsparcia właśnei tutaj
    dziś byłam na łyżwach godzinkę więc pewnie coś tam spaliłam :d
    kupiłąm też sobei pisemko "Shape" ...pocztam coś sobie znajdę i się zmobilizuję...

Strona 18 z 133 PierwszyPierwszy ... 8 16 17 18 19 20 28 68 118 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •