Fajnie kombinujesz Gru - Spryciulo :D
Wersja do druku
Fajnie kombinujesz Gru - Spryciulo :D
kaleidoscope :D :D :D :D :D
A tak nazwiasem mowiac, my idziemy praktycznie leb w leb :shock: :shock: :shock: :shock: Ojjj musze sie pilnowac:)
A teraz kawka dla Wszystkich.
Ja dopijam swoja i musze ogarnac troszke moje wlosci.
Ja kawę piję z samego rana tak o 6.30 a druga o 14.Inaczej nie umiem funkcjonować.
ja ostatnimi czasy staram sie unikac kafkowania, teraz jesli pijam to raczej tylko z nudow, kafkowanie na zasadzie: co by to zjesc?!?!? Nie..., no to moze co by tu wypic? Hmm, jesli nie woda, herbatka to kafka raz na kilka dni zeby innego smaku zaznac.
Kiedys nalogowo kawa byla 2 razy dziennie. Jeszcze rok temu, zawsze kolo 9 a potem okolo 17. Teraz jej nie potrzebuje. A odzwyczailam sie bardzo prostu. Ktoregos dnia nie bylo nescafe w sklepiku pod domem. Wiec zlapalam inna, a ze chcialam duzzzaaa to bylo 250g maxwell niebieskiej. A feeeeeee....nie moglam dopic tej kawy. Tak tez odechcialo mi sie calkowicie. Zniechecila mnie do picia. Potem juz nawet nescafe nie smakowalo, ale dotrwalam do konca sloika.... Teraz mam na podoredziu moja gold nescafe, ale jak mowie, raz na jakis czas. Wtedy nikomu nie zaszkodzi.
Natomiast zielona herbata pijana regularnie dziala bardzo podobnie do kawy. Nie jest sie padnietym i wyplutym. Bynajmniej ja tak to odczuwam.
Nom, teraz idziemy, bo 2 dni temu to miałam prawie 77... :?
A co do kawki: właśnie wróciłam od sąsiadeczki mojej, bo byłam u niej od 10.40 na kawusi.
Ja baaardzo rzadko piłam kawkę. Raczej herbatkę. Ale teraz kawkę za kawką wciągam. Jak jestem taka zblazowana przez to odchudzanie w porze zimowej - kiedy organizm zazwyczaj odkłada - to kawusia daje mi kopa. :D
Gru ja tak samo miałam z kawka, byłam głodna to kawa i nieraz wyszło że ok3-4 sie wypiło :oops:
Ja nie moge sie od kawy odzwyczaić... po prostu ją kocham :D
Agapinko - ale kawusię to się wysiusia. :D :D :D
wiecie co, to moze zamiast kawki to ja teraz cos wsysne :D :D :D :D :D Smacznego zycze! Wszak pora obiadowa!
agapinko dobrze, ze juz Ci lepiej:)
no to pa dziwczynki:) ide na wyzerke do kuchnii :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Smacznego :)
ja już po jedzonku i brzuszek pełny :D :D :D :D :D