No dobra, nikt do mnie za zagląda, jak nie to nie, łaski bez ;/.
Zaczynam stosować autosugestię, myśle, że działa, bo mi chłopak pomaga...zaczynam mniej więcej gadać tak: popatrz na mój piękny, zgrabny, równiutki tyłeczek, czyż nie jest piękny? Albo: nie jestem modelką, bo jestem za niska ;)
A tak po za tym, chora jestem, płuca mnie bolą ;(, i się kuruje mlekiem z kakałem ;), hmmm....co tam jeszcze, żeby wątek nie zdechł...musze jutro iść na kurs..a mi się nie chce...i myć okien mi się nie chce....yhh...jak wyzdrowieje ;/