Ja się obżeram truskawkami, już 300g. zjadłam :P. Na kolacje poszukam w przepisach coś z truskawkami, może coś proponujecie??
Wersja do druku
Ja się obżeram truskawkami, już 300g. zjadłam :P. Na kolacje poszukam w przepisach coś z truskawkami, może coś proponujecie??
to,ze celebruja to fakt,obiad zawsze trwa we Włoszech 1-2 h co mnie osobiście doprowadzało do szewskiej pasji :twisted: bo wole chap,chap,chap :wink:
życzę powodzenia Nan 8)
No dobra, bez przesadyzmu, dla mnie 30min. byłoby ok. Zauważyłam, że jak licze kalorie to je mniej zjadam. Sami popatrzcie:
X Rogal średnio 100g 0,5 135,00
X Nutella 30,80
X Mleko 2% 157,92
X Truskawki 108,00
X Capuccino 60,00
X Wątróbka smażona z cebulką 123,20
X Ziemniaki młode 63,00
X Fasolka szparagowa 70,00
X Chleb staropolski 44,20
X Jajo kurze 90,00
X Białko 20,00
X Mąka pszenna wrocławska 96,00
X Miód 11,50
X Bułka maślana 112,00
W sumie kalorii: 1 122,42
Czegoś tu nie rozumiem. Zjadłam co najwyżej pół kilo truskawek, ale dla spokoju napisałam 600gram, wyszło niecałe 200kcal a ja jestem tak obżarta jakbym kilo zjadła...nawet gdyby to i tak mało kalorii zjadłam, bo obiad był strasznie mało kaloryczny. Bida z nędzą...aż mnie to wkurzać zaczęło :(. Zresztą sami popatrzcie:
Śniadanie: 2 kromki chleba (90g)+ pasztet+ miód+capuccino
Śniadanie2: bułka maślana+ miód
Obiad: 400g kapusty gotowanej+1łyżka mąki żytniej pp+trochę koncentratu+100g. ziemniaków
Kolacja: 600g. truskawek+ maślanka
=979kcal.
O_o
Jutro jade do Świdnicy i poszukam gazety, może tam mnie przyjmą jako recenzenta książek. Bym miała swój własny kącik jako np. świeżym okiem kobiety :P
widzę,ze coraz lepiej ci idzie :P
a z tymi książkami to świetny pomysł,pochwal sie jesli ci sie uda co to za gazeta 8)
dokładnie :D bardzo fajny pomysł :D i nie zapomnij nam powiedzieć co to za gazetka to będziemy poszukiwać, kupować i czytć tylko te książki które uznasz za fantastyczne :DCytat:
Zamieszczone przez bakoma
Witajcie dziewczynki!! Jednak wczoraj trzeba dodać 200-300kcal, bo zjadłam 2 kromki z kaszanką i serem białym ze szczypiorkiem ;).
Gazetę wątpie czy byście znalazły bo ja chciałam najpierw zaczepić małą, regionalną, bo przecież do jakiegoś Słowa czy Wieczora Wrocławia nie pójde bo mnie wyśmieją ;).
Dziś na obiad zrobie lasganię :D!
No dobra...mała załamka, już jest 1200kcal...a na obiad jak mówiłam lasagne...obym nie przytyła :roll:
Nan pozdrawiam :D
http://www.ecardstart.nl/images/pic_...-31_134823.jpg
No i przegiełam. Zrobiłam lasagne (zjadłam 300g.-niech mi teraz ktoś powie ile to kalorii) a potem: kromka z dżemem, rodzynki w czekoladzie i duuuużo truskawek (+ śmietana, od której było mi niedobrze). Pewnie przytyje. Schudnąć pewnie nie schudne :?. Musze wracać do domu, bo tam przynajmniej obiady mają 300kcal (a nie jak tu 500 przy ograniczeniach- dziś pierogi).
Zdjęcie lasagne później wkleje.