Strona 40 z 42 PierwszyPierwszy ... 30 38 39 40 41 42 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 391 do 400 z 417

Wątek: Maluch rośnie, mama chudnie...

  1. #391
    dd29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Koniec weekendu
    Wogóle nie odpoczęłam Niestey była u teściów
    Nieznosze tych wizyt!!!! Ale o tym juz kiedyś pisałam i nie bede do tego wracać

    Niestety weekend nie bardzo dietkowy miałam Obawiam się że jutro nie będzie juz constans na wadze ale będzie na plus Niestety z moja teściowa nie da sie wygrać. Zjadłam połowę tego co mi podawała a to i tak duuuużo! A do tego (na własne zyczenie) wypiłam wczoraj piwko Co prawda nic do niego nie zjadłam, po powrocie do domu też nic nie jadłam, za to rano wstałam głodna jak wilk
    No i nadrobiłam wieczorne zaległości...
    Wiecie obawiam sie , że ja juz nie schudnę Dopada mnie jakas depresja chyba. Bo wszystko widze na czarno. Naoglądałam się w ostatnim czasie pełno ładnych zgrabnych kobietek - głównie kolezanek z pracy. Czułam sie jak WIELORYB, wielki ogromny wieloryb wśród ślicznych zgrabnych rybek.
    Dodatkowo dobija mnie perspektywa zblizającego sie wyjazdu na krótkie wakacje
    Na długi majowy weekend jedziemy ze znajomymi do Chorwacj. Jak dowiedziałam sięo tym w lutym, to strasznie sie ucieszyłam bo troche odpoczynku nam sie przyda. No i oczywiście byłam pewna, że do tego czasu będe juz jako tako wygladać. Nie łudziłam się że wróce do dawnych gabarytów, ale byłam pewna że sie do nich zbliżę. A tuKLOPS. Wielka porażka . efekt taki, ze wyjaz mnie nie cieszy
    Nie potrafie sobie wyobrazić, ze wyjede na plażę w stroju kapielowym... Woglę to mam wrażenie że już nigdy nie ubiorę kostiumu.
    Nie zanaudzam już i nie marudzę. Ostatecznie swiat ma wieksze problemy niz moje 20 kg nadwagi.
    Pozdrawiam cieplutko

    A OTO ZDJĘCIE PASZPORTOWE MOJEGO SYNKA (oczywście beaz ramki i tylko buzia bedzie w paszporcie ):


  2. #392
    SaraP jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej, kochana dd ,
    co to za załamanie Taka piękna pogoda Ty też powinnaś zacząć czerpać energię i zapał ze słoneczka. Przecież nie chodzi o wyznaczone terminy. Nie możesz łamać sie tym, że Ci sie nie uda schudnąć 20 kg do Majówki Przecież nie o to chodzi. Schudnij 3 kg a i tak bedziesz sie lepiej czuła, no i schudniesz powoli resztę. Pomysl jak piękne bedą wakacje i następne wakacje i następne Bo wtedy to juz na pewno bedziesz laseczka.
    A koleżanki z parcą niech będą dla Ciebie motywacją. Też będziesz pieknie wygladac I nic na siłe. Powoli. Ogranicz troszkę jedzenie i wiecej sie ruszaj. Efekty na pewno będą. I pamiętaj , że lepiej chudnąć bardzo powoli niż tyć. Przecież nie chcesz tego
    Wierze że silna z Ciebie kobietka i dasz rade
    Głowa do góry i do przodu
    Pozdrawiam

  3. #393
    Guest

    Domyślnie

    DD, glowa do gory!!!!
    Ja wlasnie zjadlam pol paczki mousli , ale jakos inaczej nie moglam. Mam wyszla dzis ze szpitala (skomplikowana sprawa) i nerwy mnie tak...wziely...ze musialam

  4. #394
    dd29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki Saro za wsparcie
    Gru mam nadzieję, że z Mamą wszystko ok. A te musli no cóz czasem trzeba

    No i kolejny dietkowo nieefektywny dzień minął. Cóz jak zawsze zjadłam niewiele, ale na efekty przestałam już liczyc i czekac. A jem mało z barku czasu a także dlatego ze jak zjem więcej to zaraz mnie wielgachny brzucho zaczyna boleć
    Ruchu za wiele nie miałam, poza zwykłym bieganiem po biurze no i z psiakiem spacerek zaliczyłam.
    Mojego chłopa jakies przeziębienie łapie - no a podobno to ta silna płeć ! Mam nadzieję, ż Nikodemka no i mnie nie zarazi. Najchetniej położyłabym go w drugim pokoiku do spania :P . Bo nie dośc że zaraza Zarazek jeden to jeszcze budzi mnie w nocy

    Wracając do odchudzania, nadal jestem zniechęcona i prawie gotowa do kapitulacji
    Co prawda SB bardzo mi odpowiada, ale jednak to dieta i liczyłam na efekty. A ich jak nie było tak nie ma

    Tymczasemzmykam do łózeczka. Rano może nowy zapał we mnie wstąpi

    Dobrej nocki Wszystkim życzę.

  5. #395
    Guest

    Domyślnie

    Wracając do odchudzania, nadal jestem zniechęcona i prawie gotowa do kapitulacji

    NIE< NIE NIE!!!!!!!! ja nie pozwalam.


    To zjedz tez sobie jakies mousli i bedzie Ci lepiej. Ja tez stoje z waga poki co.

  6. #396
    dd29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    GRU, Ty masz tylko chwilowy zastuj!!! Popatrz jak wiele już spadło Łanie trzymasz sie dietki (z małymi grzeszkami ), więc waga w końcu znowu ruszy!
    Ze mna gorzej jest trzymam sie dietki, staram sie ruszać a efektów nie ma
    albą sa tyle że bardzo mizerne.
    cóz widocznie taki ze mnie dziwny egzemplaż
    Zobaczymy może w końcu cos sie ruszy i poleci w dół. tylko kiedy???????
    Dziś dzień całkim przyjemnie minął :P Słoneczko tak pieknie swieciło, że az sie pracować nie chziało. najchętniej na spacerek by sie wyszło zamiast nad papierami slęczeć
    Diekowo tez było, a jakże
    Śniadanko - sałatka z łososia z kromeczką chlebka ciemnego
    Drugie sniadanko - sałatka z jajkiem i kaparami
    Przekaska - snck serowy
    Obiado-kolacja - kopytka serowe z pieczarkami
    deserek - mrożone truskawki

    A teraz sączę sobie malutkie Martini z Tonickiem i cytrynką
    bo moi faceci spią

    Zajże jeszcze później bo teraz z psiuchem pedzę na spacerek.

  7. #397
    dd29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hmmm...nikt mnie dziś nie odwiedził
    Nio to trudno sama się dopinguję i trwam w dietkowaniu
    Pozdrowionka

  8. #398
    Pietrygowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj dd moje sloneczko ja mam takie same zmartwienia wygladem co ty kurcze lato sie zbliza wielkimi krokami a ja co wielkie nic stoje w miejscu ale postanowilam ze od jutra zaczynam pelna geba niedam sie!!!!!!!! jestem jakas gorsza od innych czy co oj nie kochane ja tez bede ta piekna laseczka i maz jak pujdziemy na basen sie za mnie nie powstydzi dd sloneczko trzymam za ciebie kciuki niepoddawaj sie pokazmy wszystkim ze i my potrafimy zawalczyc o swoje caluski

  9. #399
    Guest

    Domyślnie

    Dzien dobry DD,

    Kochana, nie wolno sie poddawac, bo powoli idzie; widocznie taka, a nie inna masz przemiane materii i trzeba to przebolec. Wiec, jesli detkujesz, to nie ma zmiluj sie. Waga musi w koncowym rozrachunku spasc. (Mnie tez tak mowisz jak grzesze )
    W kazdym badz razie, trzymaj sie dietki i ruszaj troszke. Powoli, powoli, a do celu.
    A tym majowym wyjazdem sie ciesz. Bo odpoczniesz sobie troszke. I nie martw sie strojem kapielowym. Do maja masz szanse na kilka kg. Napewno 2 , a moze i 4. Kupisz sobie nowy stroj, tez poprawia humor, ladne pareo, zawiazesz w pasie i bedzies zczula sie tez dobrze, bo taka chusta zakrywa conieco. Bedzie dobrze. Tylko nie pasuj.


    co do moich spadkow, owszem spada, ale tez powoli wiec wszystko w normie. I Ty i JA
    Pozdrawiam,

  10. #400
    dd29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No GRU ja to bym zamieniła Twoje powoli na moje wcale
    Jak widzę tylko Ty mnie dzielnie dopingujesz. Nikt mnie już tu nie ubi i nie wpada z wsparciem
    Dietkuję nadal ładnie. Dzis to juz na maxa - miałam jakiessensacje żołądkowe No i efekt taki, że nic, ale to nic nie zjadłam, bo bałam się że może mi się pogorszyć.
    Pewnie pozytywnie to wpłynie na moja jutrzejsza wagę
    Wtrwam, nie poddam się i w końcu schudnę!!!!!

Strona 40 z 42 PierwszyPierwszy ... 30 38 39 40 41 42 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •