-
No tak, to straszne jak nie ma kogo na nic wyciągnąć... skąd ja to znam. Aź mi sie wtedy nie chce.
Oni nie wiedzą co tracą jak cie nie zatrudnili Ale jakby sie każdy miał zniechęcać to by nikt nie pracował chyba... Powodzenia w każdym razie we wtorek życze!
-
praca to jeszcze sie nie zniechcecam.JESZCZE
JAKIM CUDEM MOZNA UTYC PRZEZ NOC POL KILO??ZJADLAM WCZORAJ 560 KCAL!!!GLOWNIE SALATE!!moze to przed "ciezkimi dniami"?
trudno,to mnie nie zniecheci (mam nadzieje)
plan na dziś:
Śniadanie
1 kubek czarnej kawy, 1 kostka cukru
Lunch
1 jajko na twardo, 1 tarta marchew, małe opakowanie twarożku naturalnego
Obiad
1 mała puszka kompotu owocowego, 2/3 szklanki jogurtu naturalnego
cwiczenia i dluuugi spacer, chce dojsc do rzeki Dee,albo nad morze,o ile nie weje.mam nadzieje,ze sie nie zgubie
-
Dzień dobry
Takimi wahnięciami wagi to wogóle nie ma się co przejmować, jeśli dietowo było OK. Być może to woda zatrzymana a może właśnie przed @ już zaczyna Cieę przybywać. Mnie w tym czasie potrafi przybyć nawet 3 kg, króre później w cudowny sposób znika w ciągu tygodnia ALe zauważyłam, że odkąd ćwiczę i staram się więcej pić, to te wahania są mniejsze, a i dolegliwości przy @ też
Pozdrawiam serdecznie niedzielnie i nie zniechęcaj się
-
czesc!! no mnie tez potrafi przybyc do 3 kg.(wlasnie sie wyjasnilo
ale sie zcwiczlam dzis zaraz spacerek nad morze z moim Misiem
potem maly lunch i znow cwiczonka
kocham ruch!!jak to cudownie znow byc sprawnym,tylko boje sie,ze znowu plecy pojda.
-
No, pewnie ze sie nie ma czym przejmowac takie wahania sa normalne i baaardzo czeste (niestety) ale nie ma sie czym martwic Pozdrawiam
-
juz po spacerku i lunchu.spacrk ciut krotszy,bo padly baterie w aparacie a moj paparazzi nie lubi lazic,chyba ze na"zdjecia"
wogle to jetsem gapa serek pod 1 nazwa w jednym markecie w innym okazuje sie czyms innym.wiec zamiast naszeo grani,czy farmerskiego kupilam bardzo zmiksowany jak smietana gesta.typowy fromage.
trudno.
wogle tu jest trudniej sie odchudzac,oni niby maja hopla na punktcie odchudzania i cukrzycy(maja straszne wyniki,chyba najgorsze w Europie)ale to jedzenie jakies sztuczne,bez smaku,nafaszerowane hormonami.prawda jest,ze kazda osoba co tu przyjezdza to ciut tyje.owoce drogie,o warzywach nie wspomne glupi por kosztuje prawie 2 funty!!bardziej sie oplaca kupic wolowinke,niz cos na sorowke!
-
Heyka!!!!
Pozdrawiam Odchudzaczki na obczyźnie, ja mieszkam w środkowej Anglii, co prawda mam kilka fantastycznych koleżanek, ale po pierwsze pracujących i nie majacych za wiele czasu, a po drugie szczuplutkich i nie majacych co zrzucać Więc nie mam z kim na baseniki mykac a samej...... zawsze raxniej z kimś. Poza tym mam takie malutkie Sloneczko w domku, którego nie mam z kim zostawić, bo mąż ciągle w pracy
Więc tez siedzę sobie na forum i czerpie motywację i wsparcie. A jest naprawde pomocne.
Podziwiam za zaparcie w dietce, ja chyba bym z glodu umarla Życze powodzenia i będę do Ciebie zaglądać
-
zapraszam... dzieki za slowko
a motywacja owszem jest!! i to zdrowotna!!
-
ło jeee...to już wiem że mimo wszystko lepiej tu, w szarej brudnej polsce pod niektorymi wzgledami :]
Ta...
-
No jak mozna bylo zjesc tylko 560 kcl? przeciez predzej czy pozniej to wyjdzie na twoja niekorzysc!! ja ci to mowie,
milego wieczrka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki