Powracam..

ja jak mialam 12-13 lat to jak wazylam 47 bylam zalamana, a mialam z 1,60 i sie probowalm pare razy odchudzac :P

miłych snów :*

Dzień zaliczam do udanych, ćwiczenia według planu :lol: plus domowe SPA i depilacja :lol: Hmm tak się zastanawiam, jakiś czas temu kupiłam depilator myśląc, że to co piszą, że do 4 tyg nogi są gładkie, heh a ja zmuszona jestem używać tego mutanta przynajmniej raz na 2 tyg :!: Mam takie dziwne włosy czy co :?: :roll:

Pozatym też się zastanawiam nad jedym, też tak macie, że wąchacie jedzenie :?: :roll: Bo ja to ostatnio nałogowo robie. Piotrek dzisiaj przyniósł wieczorem bułki i chleb cieplutki z piekarni, myślał, że pękne, a ja :arrow: pare razy powąchałam i poszłam :roll:

ja to generalnie wszystko wącham :-D
a jedzenia już w ogole nie wezme to ust zanim nie powącham :-P

Hej Macy co tam u Ciebie?
ja tez czesto wacham... jedzenie :lol:
Pozdrawiam i zycze milych Walentynek 8)

Hej, życze udanych walentynek :twisted: :P Ja jedzenia nigdy nie wącham bo na tym się nie kończy zwykle :roll: staram się je omijac szerokim łukiem 8)

Wszystkiego najlepszego z okazji walentynek :lol:
http://img245.imageshack.us/img245/9553/15462694de9.gif

miłego dzionka życze :*

Witaj Macy!

WSZYSTKIEGO DOBREGO Z OKAZJI WALENTYNEK!!!

Macy ja też miałam jak byłam na diecie. Tylko wąchałam i się tym najadałam.
Teraz zrobiłam przerwę w dietkowaniu a od sledzika znowu dieta.

Pozdrawiam

Hej Macy,mnie by pewnie na ciepły chleb z sk órka skusił ale taki z szyneczka i maslem śmietankowym-tak sam z siebie nie.
Ale dzis mam pieczywko normalnie w planie na obiad-maslanka i bagietka fitness,pyszna jest,ma wszystkie ziarenka łacznie z soją :D .Kupuje ja w piekarni cymes.
A co do twojego brata przyjdzie moment,ze i jego ktos rzuci i wykorzysta moze wtedy cos do niego dotrze...
Ja nie umiem krzywdzic ludzi,miałabym moralniaka.A jak kogos nie kocham nie oszukuje -szybko kończe i nie składam obietnic bez pokrycia.
Wszystkiego naj z okazji walentynek:*