Strona 2 z 57 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 52 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 565

Wątek: Gruba zrozpaczona błaga o wsparcie i pomoc :(

  1. #11
    kaleidoscope jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-12-2006
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja też uwielbiam słodycze... A jednak w te świeta nie jadłam ich za dużo, nawet w sumie poza ciastkami nie miałam żadnych czekoladek, poza jednym czekoladowym mikołajkiem, którego dostałam od koleżanki. Ten mikołajek do dziś stoi sobie na oknie i patrzy na moje dietkowanie. I nie ciągnie mnie do niego. Kiedyś podczas innych diet, jak nawet nachodził mnie głód na slodkie - wtedy wracałam myślą do kilogramów, które udalo mi się zgubić. I to dostateczny bodziec - że szybciej zejdą dalej, jak nie zjem tego, czy tamtego.
    Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.

  2. #12
    Guest

    Domyślnie

    Witaj kasiulao!

    Świetnie, że trafiłaś na to forum. Jest tu naprawdę wiele kochanych dziewczyn, które zawsze pomogą, pocieszą a jak trzeba okrzyczą Napewno z nami wszystkim dasz radę. Będę gorąco trzymać za Ciebie kciuki

    Mówisz, że nie wiesz jaką dietę wybrać. Wydaje mi się, że na początek nie musisz nawet liczyć kalorii. Wydaje mi się, że jeśli zaczniesz jeść zdrowe rzeczy i w rozsądnych ilościach to napewno szybko zauważysz efekty. Zjadaj sobie na śniadanko np. grahamkę z pomidorkiem i kawałkiem białego chudego sera. Na obiad rybę lub kurczaka gotowanego na parze z ryżem i ważywkami. Na kolację np. dwa jajka na twardo z jakimiś warzywnymi dodatkami. Musisz troszkę pokombinować Po prostu ogranicz słodycze - np. pozwól sobie na coś słodkiego tylko raz w tygodniu. Nie jedz po 18, pij dużo wody, możesz spróbować czerwoną herbatę. Zrezygnuj z cukru, albo chociaż używaj go mniej...

    A najważniejsze żebyś zjadała 3 większe posiłki (śniadanko , obiad i kolację) i jakieś 2 mniejsze. Staraj się nie podjadać.

    Powoli wprowadzaj zmiany do swojego sposobu odżywiania i będzie wszystko dobrze. Nie nastawiaj się, że zgubisz nadwagę w 2 tygodnie - Tyjemy latami, więc nie oczekujmy, że po tygodniu już będziemy chude

    I nie przerażaj się, że tak dużo zmian Cię czeka - tak naprawdę to nie jest takie trudne a po pewnym czasie nawet przyjemne Nie myśl, że jesteś na diecie tylko, że odżywaisz się zdrowo i nie odmawiaj sobie bez przerwy wszystkiego, bo to nie przyniesie nic dobrego - w końcu nie wytrzymasz i rzucisz się na jedzenie.

    Życzę wytrwałości i silnej woli Zobaczysz, że ten wysiłek się opłaci.
    Pozdrawiam! Trzymaj się Kasiu cieplutko

  3. #13
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    mi osobiscie w opanowaniu apetytu na słodkie i nie tylko na słodkie pomaga opanowac herbatka system slim figura, piję ją trzy razy dziennie, nie twierdzę że mnie odchduza ale pozwala na obojętne przejście po kuchni bez podjadania wszystkiego co jest w zasiegu wzroku

  4. #14
    kasiulao jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-11-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    0

    Domyślnie

    mychanadiecie postaram sie wytrwac.zrobie wszystko co w mojej mozliwosci aby pozbyc sie tego wstretnegp tluszczu. Dla mnie to juz duzy sukces ze podalam ile waze strasznie sie tego wstydze ale wydaje mi sie ze im szybciej przyznam sie do tego tym lepiej. w koncu nie moge samej siebie oklamywac.
    dzieki za podpowiedz w odzywianiu.na razie staram sie jesc mniej. dzis troszke pofolgowalam sobie i zjadlam okolo 1400-1500 kcal.Problem w tym ze nie znam wszystkich wartosci kcal a tu na stronce dieta.pl nie wszystko jest. no ale dam jakos rade. mam nadzieje.Jadlam tylko do 18!!!chce mi sie teraz jesc ale pije wode mineralna i staram sie nie myslec o tym. Najgorsze jest to ze moj facet pracuje na 3 zmiany i czasem (tak jak dzis) je poznymi wieczorami wtedy mam ochote wyrwac mu talerz z reki i zjesc to co mu przygotowalam.No ale jak trzeba to trzeba.wiem ze jesli wytrwam wyjdzie mi to na dobre.Dzieki za slowa otuchy i zagladajcie tu czesto.potrzebuje Was wszystkich dziewczyny!!!!!!

    Inezza slyszalam o tych herbatkach mam nawet w domku moja mama pije spalanie. kiedys pilam je a pozniej jakos nie wiem sama czemu przestalam. Teraz mam czerwona pu-erh cytrynowa jest smaczna i wydaje mi sie ze mniejszy apetyt po niej mam chyba ze to chwilowe :/. spalanie tez od czasu do czasu popijam .
    Jestem z siebie dumna bo juz 3 dni wytrzymalam. jednak obawiam sie bo zazwyczaj po paru dniach wydaje mi sie ze mam prawo zjesc np batonika albo cos na pozniejsza kolacje bo przeciez "nic sie nie stanie". no i wtedy caly moj wysilek idzi ena marne. postanowilam ze musze to pokonac. najpiekniejsze lata zycia mi uciekaja . jestem gruba i nigdzi enie chce mi sie wychodzic. ciagle mam wrazenie ze wszyscy na mnie patrza i mowia " ale ona gruba jest". to okropne!!!!! Dziewczyny badzcie ze mna!!!podziwiam was za wytrwalosc i silna wole!!!trzymajcie sie tak dalej a ja bede brac z was przyklad!!!!

  5. #15
    Mirrah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej!! wiaj!! i przede wszystkim usmiechnij sie!! ja mam podobny cel i podobny start - 92 kg. juz kiedys sie takiej nadwago pozbylam na lata..no na prawie 10 lat! dasz rade!! trzeba plan opracowac! przede wszystkim ruch, a z dieta to albo pomalu,po troszku,bo musisz skurczyc zoladek.proponuje zastepowac poszegolne produkty np smietane - jogurtem, mleko tluste - odtluszczonym itp.tak robilam za pierwszym razem i zgubilam balast w niecaly rok,ale na dlugo.
    albo..drayrtcznie jak ja teraz (chce to zgubic w pol roku)
    pociesze Cie jeszcze w czyms moj misio o dietach tez niechce slyszec,a wazy duzo za duzo (do tego kucharz i to wysmienity) a zobaczyl moje efekty i juz cos przebakuje o diecie!!
    3mam za Ciebie kciuki! i pamietaj nie daj sie zwariowac i bron Boze nieprzeczyszczaj herbatkami i xennami bo to tylko szkodzi!
    musisz swoje cialko przestawic na nowy tryb zycia zamiast chrupac cos przed tv,to sluchawki na uszy i na spacer! a jak czujesz ze pekasz, siedz do kompa i skrobnij conieco! po to tu wszyscy sa!!
    i zaakceptuj siebie,idz do fryzjera,wez kapiel, zrob maseczke i zacznij program "Jestem piekna" . dieta to nie tortura, a jak sa efekty..to czlowiek jest coraz bardziej z siebie zadowolony i jest coraz latwiej!!!
    ale ostrzegam u takich grubaskow jak my ruch wazniejszy!!

  6. #16
    kaleidoscope jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-12-2006
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiesz, ważne jest by się nie poddawać w tym co się robi. Na pewno jest Ci trudno, kiedy widzisz jak Twój facet coś pałaszuje... Ale pomyśl, że jak schudniesz to będzie warte o wiele więcej, niż jakiś obiad, czy późna kolacja. Przy jedzeniu przyjemność jest chwilowa jedynie, natomiast efekt odchudzania: piękne cialo i poczucie wlasnej atrakcyjności - dają długofalową satysfakcję i uczucie przyjemności. Wierzę, że uda nam się to osiągnąć. Grunt to zmienić nastawienie do diety nie jak do "zła koniecznego" tylko jak do "najlepszego przyjaciela". Po prostu wmówić sobie, że odpowiada Ci ten tryb życia i odżywiania i że to calkiem normalne.Bo często - wiem po sobie - myśli się, że to takie straszne, że się cierpi na diecie strasznie, bo tak mało sie je. Ale przeciez ludzie potrafią robić kilkudniowe glodówki i nie marudzić - organizm do wszystkiego się przyzwyczaja. I tu rodzi się coś takiego, że organizm uznaje, że juz jest okej i pracuje normalnie, uznając nowe ilości pozywienia za normę (wtedy się chudnie) i zaczynając zużywać zapasy, natomiast psychika nie daje nam spokoju i właściwie z łakomości wlasnej psychiki sięgamy po coś do jedzenia i psujemy efekt. Dlatego tak ważne jest pozytywne nastawienie do dietki.
    Ja na początku swojej 5 dniówki przybrałam z 78,6 na 79,4 - dziś mamy początek 4 dnia i od punktu kulminacyjnego mam 2,8 kilo mniej, a od wyjściowego 2. Dodam, że obwody również ślicznie się kurczą
    A szybciej chudnie się nie zadręczając psychiki tym, co by się zjadlo, lub że by się zjadlo.
    Warto.
    Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.

  7. #17
    ktosiek87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    kasilo dasz rade tylko musisz w to uwierzyc i nie zalamywac sie nawet mimo jakies porazki ja sadze ze najlepsza dieta to poprostu ograniczyc jedzenie do 1000-1200 kcl i doloczyc do tego ruch a zobaczysz juz po miesiacu napewno efektyprzynajmniej u mnie tak bylo zaczelam od listopada i po miesiacu prawie 10 kg mniej na poczatku to woda ale bedziesz napewno sie lepeij czuc i twoj wyglad napewo sie zmini a co do cwiczen nie przemeczj sie odrazu w jeden dzien np 120 min a na drugi ci se wszystkiego odechce stopniowo powoli a do celu a i najwazniejsze jest to zeby nie myslec co chwile ze jest sie na diecie bo wtedy bedziesz tylko myslec o jedzenie wyznacz sobie np 4 posilki dziennie mniejwiecej o tych samych godzinach i tego sie czymaj a bedzie ci latwiej i zeby ostatni byl 18-19 zalezy jaki kto tryb zycia prowadzi ja np nie jejm po 18 ale moglabym nawet jesc ok 19 bo chodze spac pozna ale juz kwestia przyzwyczajenia pisze ci to wszystko ale pewnie ty to juz wiesz w kazdym razie ja trzymam mocno kciuki i bede cie odwiedzsc i wspierac a co do twojego chlopaka sadze ze jak zobaczy u ciebie juz niedlugo efekty to sam zaczniepozdrawiam buziaki

  8. #18
    ktosiek87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    sadze ze bardzo ci pomoze ograniczenie slodyczy prawie do zera no czasem mozna sobie pozwolica i ja np nie je wogole bilaego pieczywa juz od dwoch miesiecy sadze ze to mi duzo pomoglo nie jejm tez ziemniakow makaronu to wogole a np jem ryz brazowy, bily czasem tez salatki i unajkaj tez tluszczy smazonego itpbedzie dobrze zobaczysz najgorzej jest zaczac a pozniej to juz nie bedziesz chciala przestac

  9. #19
    kasiulao jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-11-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Was serdecznie dziewczyny . macie racje. najtrudnioej zaczac ale to juz mam za soba . zaczelam wiec teraz trzeba sie wziac w garsc i wytrzymac. dzis stanelam na wage i jest 1 kg mniej czy to mozliwe po 3 dniach?dzis 4 dzien jak sie ograniczam w jedzeniu. juz nie ma 110 kg grubej kaski!!!jest 109 i mam nadzieje ze za kolejne kilka dni napisze ze jest mnie mniej.

  10. #20
    kaleidoscope jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-12-2006
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gratulacje Kasiu
    Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.

Strona 2 z 57 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 52 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •