Wątek: Gruba zrozpaczona błaga o wsparcie i pomoc :(

Kasiula, nie martw się tą pracą, napewno znajdziesz nową - lepsiejszą Serniczkiem też się nie przejmuj

A jak Ci dzisiaj idzie dietka? I w ogóle jak humorek?

dietka powoli powoli slimaczym tempem do przodu .

co tam u was kochane?ja umieram . przez te dwa dni pracy stalam w przeciagu i zalatwilam sie :/ boli mnie glowa i nic mi sie nie chce.

och... ja też jestem chora

Oj, dziewczynki, w takim razie życzę Wam szybciutkiego powrotu do zdrowia

Zawsze jak jestem chora i leżę w łóżku to moja dieta umiera - jem wtedy dużo mlecznych rzeczy i chleba - nie wiem czemu, tak jakoś mam A jak Wasze dietki? Mam nadzieję, że przeziębienie nie wpłynęło źle na dietkowanie.

Ja własnie wracam do zdrowia, przeziebienie to okropna rzecz.
Wracajcie szybko do zdrowia i do nas.

DZIEKI KOCHANIUTKIE :* NAPEWNO NIEDLUGO MI MINIE DIETKA DZIS OK.STARAM SIE JESC TAK JAK ZWYKLE.NA RAZIE SIE NIE DAJE...
JUTRO MAM 2 GODZ KOREPETYCJI I MAM NADZ ZE STANE NA NOGI DO TEGO CZASU KASA POTRZEBNA MI JAK NIGDY.POZDRAWIAM

halo!! jest tu kto??? oj kochane cosik zapominacie o kasiuli .
dietka jakos idzie.choroba trzyma ale nie daje sie na razie. dzis waga pokazala 102 czyli znow w dol mysle ze po okresie jakos szybciej pojdzie. co tam u was kochane?

Gratuluje spadku, bardzo ładnie ci idzie. Ja w trakcie okresu wogóle sie nie waze, bo tylko wpadłabym w depresje. raz mam mniej raz dużo więcej.
Choróbsko niedługo napewno sobie pójdzie a wtedy wróci dobre samopoczucie.

Kasiulka, ja nie zapomniałam o Tobie, ale może faktyczniej rzadziej zaglądam ostatnio ale to dlatego, że chyba oglnie mniej na forum jestem...

Widzę, że świetnie Ci idzie Już niedługo zobaczysz 9 z przodu Pewnie się już nie możesz doczekać? A jak dzisiaj Ci dietka idzie?

U mnie diatka dobrze, może troszkę nie dojadam, ale jakoś tak mi wychodzi. A waga niestety stoi Jest 54kg i za nic na świecie nie chce być mniej...


Miłego dzionka