Miłego dnia!
Witaj Kasiula!
Jak tak pierwszy dzień w pracy? Zadowolona jesteś? Mam nadzieję, że jest tak jak oczekiwałaś Współpracownicy mili? A jak dietka Ci dzisiaj poszła - udało Ci się połączyć dietę i pracę?
no właśnie opowiadaj!!
kasiulao gratuluje pracy.
Wdze ze nie zle Ci idzie odchudzanie, oby tak dalej.
hej kocane i kochani. sorry ale nie mam kiedy wejsc teraz i poczytac wszystko. obiecuje ze odrobie zaleglosci . w pracy na razie stresujaco dzis stoje z szefostwem i boje sie. ale mysle ze za jakis czas bedzie mniej stresiku . pozdrawiam was cieplutko :*
ps. dietka ok
Kasiula, napewno później nie będzie już tak stresująco. Powodzenia w pracusi No i dobrze, że z dietą sobie radzisz mimo pracy
Daj Słońce znać jak tam dzień z szefostwem minął....
Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.
hej kochane. u mnie beznadzieja.w cholere rzucilam ta prace:/ okazalo sie ze nie zaplaci mi tyle co chcialam a do tego tak przesadzala w pracy ze za takie pieniadze niech sobie konia zatrudni zeby tak oral :/. no i nadal bezrobotna jestem. ale przynajmniej nie zestresowana juz. ehhh.w koncu sie wyspie bo od kilku dni prawie nie spalam z nerwow ;/. kochane jutro postaram sie odrobic zaleglosci na forum.teraz padam.no chyba ze tacie pozycze laptopa dopracy to wtedy ciezko bedzie tu zajrzec.pozdrawiam was cieplutko.
ps. zezarlam kawaleczek ciasta w nerwow :/ sernika-ale malutki.powinnam zmiescic sie w kcal.ehhhh papa
witajcie kochane. jak sie polozylam spac to nawet nie slyszalam kiedy moj kochany z pracy wrocil. taka bylam padnieta ze szok.kilka dni spac nie moglam przez ten stres w pracy ale odbilam sobie juz to . no i musze powiedziec ze jest juz 102,2 kg cieszace.jednak czuje sie taka "wielka" przed okresem jestem i chyba woda mi sie zatrzymala.ehhh paskudne uczucie. dzis mam wiele do nadrobienia porzadki w domku, forum, itp. no to do roboty
a co u was kochaniutkie?jak dietka wam idzie?dziekuej wam ze jestescie takie kochane i zagladacie tu do mnie :***
Zakładki