hej.jestem jestemnie bylo mnie 2 dni w domku
i jak wrocilam bylo juz poznoawo wiec nie pisalam juz
.jest ok
tak mysle przynajmniej
. mam jeden problem.znow najwiecej zaczynam jadac wieczorem.na razie nie zrujnowalo mi to dietki ale obawiam sie powolutku ze moze :/ .postanowilam odstawic pig.anty mam straszne "zachcianki" jak je biore :/ tylko nie iwem jak to zniesie moj organizm :/ biore je nie tylko ze wzgledu na ich przeznaczenie no ale zobaczymy.hehe najwyzaj powiekszy mi sie rodzinka heheh<smieje sie> zartuje
. a jak u was koochane?jak dietkujecie?mam troszke zaleglosci na forum ale jak zawsze odrobie
pozdrawiam buziaczki :*
Zakładki