-
WITAJCIE DZIEWCZYNY!!!
ROZPOCZAL SIE KOLEJNY DZIEN DIETKOWANIA :) I KOLEJNE ZADOWOLENIE POJAWILO SI ENA MOJEJ TWARZY :)
. PORANNE WAZENIE (ZAWSZE NACZCZO I O TEJ SAMEJ PORZE) ZNOW POPRAWILO MI HUMOR I DODALO SIL DO DALSZEJ WALKI :D. MOZE I 40DKG TO NIE DUZO ALE JA SIE CIESZE :D.JUZ NIE WAZE 108.3 LECZ 107.9 :) UCIESZYLA MNIE TA 7 JAK MALO CO :) PONIEWAZ WCZORAJ LEZAC W LOZECZKU POMYSLALAM ZE BARDZO BYM CHCIALA ZEBY RANO SIE OKAZALO ZE JUZ NIE MA 108 :).NIO I MARZENIE SIE ZISCILO :).SUPER!!BOJE SIE TYLKO ZE JAK PRZESTANIE MI TAK SCHODZIC TA WODA (BO TO ZAPEWNE WODA CHOC BAAARDZO DUZO JEJ WYPIJAM ZEBY UZUPELNIC) TO POJAWI SIE U MNIE KRYZYS ZWIAZANY Z BRAKIEM SPADKU WAGI :(. NO ALE NA RAZIE SIE TO NIE PRZYDAZYLO WIEC... :) POZOSTAJE MI CIESZYC SIE AKTUALNYMI OSIAGAMI :).
KALEIDOSCOPE GDYBY NIE FAKT ZE BOJE SIE ZE ZAWCZESNIE U MNIE NA TA 5 DNIOWKE TO PO TYCH TWOICH CM Z CHECIA BYM SPR TEJ DIETKI :) WIELKIE GRATULACJE!!!!!
BIG NIE ZDAJESZ SOBIE SPRAWY JAK POZYTYWNIE NASTRAJA MNIE TEN SLONIK :) HEHEH
-
No mi też ten slonik się podoba :D Fajniusi.
A Ty, Kasiulao - nie martw się. Jeszcze dopniemy swego! Ja dziś stwierdziłam, że jeansy, w których dostawałam nudności, bo się wżynały - są na mnie lekko luźnawe nawet :D No - do modelki to mi daleko, ale cieszę się z ubytku.
I rozumiem Twoją radość z nawet małego ubytku wagi - ja też się cieszę, że po 76 mam 75,8. Zawsze to 75 ;)
-
HEHE DOKLADNIE :) MALE O CIESZY :)
-
kasiulao, gratuluję kolejnego spadku wagi. Idziesz jak burza=P.
Fakt, że niedługo tempo spadania kilosków może się trochę spowolnić, ale spoko i tak dopniesz swego, jestem tego pewna=). Mam nadzieję, że nawet podczas chwilowego kryzysu będziesz dietkowała i dietkowała aż do kolejnego kilograma mniej, i kolejnego, aż do końca=].
A póki co kiloski spadają w zaskakująco szybkim tempie i dobrze=D.
-
:) oby spadaly tak jak najdluzej czyli szybciutko :).
podsumowujac dzisiejszy dzien musze powiedziec ze pierwszy raz od kilku dni bylam malo co glodna a zjadlam ok 1100 kcal wiec mysle ze jest ok :). mam tylko nadz ze jutro bedzie podobniejak prze3z ostatnie dni czyli w dolllllll ;D
-
hej kasiulao-fajnie,ze do nas wpadłaś:)
gratuluje sukcesów:)
polecam Ci te linki:)
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60047&start=0
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=64512
pierwszy to bardzo ciekawy wątek-skarbnica wiedzy na temat odchudzania-warto przeczytać w wolnych chwilach.
drugi to dietkowa książka kucharska-może się przydać:)
pozdrawiam:)
-
hej kasiulao, ja tez trzymam kciuki!
Wiem jak to jest, patrzec na duze spodnie i sluchac komentarzy, ze sie upaslo.Tez kiedys martwilam sie kiloma kilogramami, a teraz kilkunastoma, a moze nawet kilkudziesiecioma :oops:
Coz... wierze, ze sie uda.
Badz dzielna.
Pozdrawiam
-
Hej :) Mnie tez minął dobrze dzień. I muszę koniecznie się komuś pochwalić :oops: :oops: Na dworze zimno, ciemno, wieje a ja o 20:00 maszeruje na basen :!: :!: Nie chcialo mi sie jak diabli ale jak sobie pomysle ze jutro moze znow na wadze troche mniej bedzie to ruszylam tylek. Zwlaszcza ze obiad mialam dosc "wypasny" (kurczak z ryzem i sosem meksykanskim :twisted: mmmm) A ogolnie to mam pytanie. Bo ja niby staram sie te 1000 kcal dziennie.I tak jak dzis np. Obiad to z 500kcal wiec bardzo kaloryczny no ale koniec koncow 1000kcal nie przekroczylam. No wiec czy to jest dobry pomysl jedno danie takie wielkie? Czy nie wazne co, ile, kiedy byle 1000kcal :?: Co myslicie :?: :?: Pozdrawiam i "do zobaczenia" jutro :D :D
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...rhm/weight.png
-
Hej kochane.
dzis rano strasznie sie wnerwilam :( waga mi sie popsula :(. wiem ze nie jest dobrze wazyc sie co dzien ale ja mam elektroniczna wiec wice kazde0.1 ubytku wagi.raczej widzialam bo dzis kaput :( waga padla :( mam nadz ze to tylko baterie (jakies dziwne te baterie).raz zadzialala ale juz po sniadaniu i pokazala mi 0.3 wiecej niz wczoraj :( ale mam nadz ze tyle zjadla i dklatego:(.
BIG gratuluje!!!ja wczoraj poleglam jesli chodzi o ruszanie sie :( cos len mnie ogarnal i nie pojezdzilam na rowerku treningowym :/ pozniej kolezanka przyszla no i nie mialam kiedy:/ ehhhh ale nadrobie dzis.za kare pojezdze 5 min dluzej niz zwykle.co do twojego pytania to powiem tak staram sie nie objadac "pod korek" (czyli na full) bo wydaje mi sie ze wtedy nie skurczy mi sie zoladek.owszem kaloryczny obiadek jak najbardziej no i sniadanko tez ale nie jestem ekspertem wiec poczekamy co inne dziewczyny napisza :)
-
hmmmm chyba zapomnialyscie o mnie :(
kolejny dzien za mna.po 18 nic nie jadlam (az do tej pory nie wiem co pozniej:) ale mysle ze nie zjem juz nic :) )przez caly dzien ok1300 kcal wiec jestem zadowolona :).mam nadz ze wytrwam jak najduzej choc dzis mialam ochote rzucic to wszystko i zjesc cos pysznego przed tv. co mnie powstrzymalo przed tym?sama nie wiem :) ale ciesze sie ze tego nie zrobilam :D do jutra!!! (mam nadz ze odwiedzicie mnie jeszcze kiedys??)