-
Hej kochana! Wszytsko masz jak najbardziej wybaczone
ja niestety niełądnie sie sprawowalam w weekend, wlasnie potzrebuję jakiegos mocnego, naprade mocnego kopa
Studiuje filologię polska, III rok i mkarzy mi sie - oczym jeszcze nikt na forum nie wie - żeby od przyszłego roku zacząć rownolegle logopedie. Mam nadzieje, ze sie dostane i podołam
a Ty co będziesz studiować? I gdzie?
Życzę wytrwałsoci, na pewno nie będzie Ci łatwo samej, ale pomyśl, że zawsze, codziennie, będziesz miala wirtualne wsparcie, wiec na pewno dasz rade
Buziaki
Milego dnia
-
pinky, wiesz,ja muszę większą uwagę zwrócić na nogi, więc Ty się bój o następne kopniaki ,bo jak mi spadnie tłuszcz,a zamieni się w mięśnie, to bedzie bardziej boolało niż teraz:] 
Ale pewnie nastepny kopniak nie będzie już potrzebny,prawda!?!?
Poza tym, ja też już powoli słabne,więc silne wsparcie w postaci ładnie odchudzających się kobitek jest jak najabardziej wskazane. Dlatego prosze mi tu ładnie dietkować i nadal chodzić na siłkę,bo jak widzę ostro prujesz do przodu jeśli o to chodzi!
Życze miłego i najpełniejszego wykorzystania czasu z tatą
I do sklikania!!
-
Dzięki pinky za miłe słowa i podtrzymanie na duchu. Wiem,ze P musi podjąć decyzje sam. Boję się jednak,że to rodzice jego przekonają, a wtedy ich zdanie ZAWSZE będzie wyzej niż moje i czy wtedy jest sens być z kimś,kto najpierw patrzy na rodziców!?
Boję się,że tak będzie,bo ja go kocham, ale...
Ah,trzymaj kciuki,żeby przyszli teściowie dali nam wolną rękę..
-
Hej pinky nie ma za co za stronkę mam nadzieje że się komuś przyda. Co do tych wakacji no ja też pracuje ale przynajmniej nie trzeba będzie na uczelnie jechać i wszystkie weekendy wolne
Przetrwasz z chłopakiem te miesiące na początku pisałaś że cię wspiera i że jest to wymarzony chłopak więc i teraz na pewno Cię nie zawiedzie a kto wie może jak przyjedziesz będziesz miała jakąś małą niespodziankę 



Tę trzymam za nas kciuki. Pozdrawiam Cię gorąco
-
Helooo Pinky!
Ale tu epopeje strzeliłas haha
Widze jakies załamania dietkowe?! no u mie tez podczas okresy to bywalo...trzeba wziasc sie w garsc bo innej metody na szczupła sylwetke nie ma
Na dodatek coraz cieplej jest i z takim tłuszczem do ludzi?! yyyyy nie pasuje co? choc co tu czytam to deszcz u Ciebie wiec w moim przypadku bym nie miala zadnej ochoty na nic
Ale trzeba Dzibq trzeba, ja tez jade nad morze na poczatku sierpnia i chce peiknie wygladac ...a moze spedze ten czas nie tylko z kolezanka
wiec tymbardziej musze bosko wygladac...
Trudna sytuacja z twoim R. ze tak napisze ze rzeczywiscie bedzie trudna to proba dla waszego zwiazku, ale to tylko 3 m-ce, i pamietaj ze wiele par przetrzymuja wieksze okresy teskonoty
wiec nic tylko wiara a wszystko bedzie dobrze!
Buziaki słonce :*
-
Dziewczyny czuje sie paskudnie, nie wiem caly czas chce mi sie ryczec. Rafal wylatuje w niedziele rano o 6, stwierdzil ze tak bedzie lepiej, bo ja bede jeszcze spac on da mi buziaka I sie ulotniii, bez zbednych pozegnan(wie, ze ja od razu bym sie rozplakala). Jak o tym mysle, to od razu chce mi sie wyc !!! Bardzo go kocham I nie chce sie rozlaczac az na tak dlugo, ale wrocic tez nie ma sensu bo co bym robila przez nastepne 5 miesiecy w lodzi?? Chyba gnila I wydawala zarobione pieniadze :/ A pozatym mam lekka prace biurowa a kazdy tydzien tu przynosi mi kolejne 800 zl ktore w polsce znacza duzo. Sama nie wiem jak ja wytrzymam ;( Przepraszam was ze tak piep*** od rzeczy ale zle mi ;(
Megus ja bede skladac papiery na 3 kierunki Uniwerku Lodzkiego wydzialu Ekonomiczno-Socjologicznego a mianowicie
* stosunki miedzynarodowe gospodarcze(na to chce najbardziej isc, ale zobaczymy, czy sie uda z moja matura :/ )
* ekonomia (tu tatus bylby zadowolony, smieje sie ze poszlabym jego sladami heh…)
* finanse I rachunkowosc ale to tylko w ostatecznosci bo nie jest to moj wymarzony kierunek ale jest duzo miejsc I malo kandydatow a wazne zebym sie na cos dostala , potem postaram sie o przeniesienie, w koncu to wszytsko jeden wydzial…)
Trzymam kciuki za studiowanie na dwoch kierunkach, na pewno dasz sobie swietnie rade.
Bardzo sie ciesze, ze mam Was Kochanie, dajecie mi mnostwo sily I motywacji do dzialania, ale ja poprostu sobie nie wyobrazam, ze jak przyjde do domu to jego nie bedzie … Co z tego, ze mozemy codziennie do siebie dzwonic czy pisac. Tu chodzi o bycie blisko, poprostu o fizyczna obecnosc …
Syciu obiecuje, ze juz teraz nie bedzie wpadek, no chyba ze jak bede te pare dni w Polsce, ale to jest wybaczone, sama sobie pozwalam I nie zycze sobie zanych kopniakow
heh….
A Ty Gwiazda nie mozesz sie poddac!!! Nie Ty!! Bo jak Ty odpuscisz to ja tez pewnie odpuszcze , jestes moja idolka Sycia!
Musisz byc twarda a nie mietka I dawac mi dobry przydklad
A jesli chodzi o P. to niestety to jest smutna prawda Kochanie, widzisz ja z Rafalem mam z kolei tak ze to ja zalatwiam kupe naszych wspolnych spraw I ja jestem jakby facetem w naszym zwiazku, co na poczatku bardzo mi odpowiadalo, ale teraz juz mniej I tez sie zastanawiam czy jest sens byc z kims kto jest tak malo zaradny zyciowo ???? Moze to jeszcze wiek, przeciez mamy dopiero po 19 lat a moze on porpostu juz taki jest … Ciezki orzech do zgryzienia, bardzo Ci wspolczuje bo wiem co czujesz, na prawde… I ten dylemat – kocham go, ale jego wady mi przeszkadzaja, czy to milosc czy przyzwyczajenie? Ehh ja przynajmniej teraz zobacze czy bede tesknic I ocenie wreszcie sile mojego uczucia do niego…. I powiedzielismy sobie, ze nawet jesli zdarzy sie tak, ze nasze uczucie wygasnie to nadal chcielibysmy miec dobry kontakt ze soba, ja go uwielbiam jako osobe –zawsze potrafi mnie rozbawic I jako kumpel bedzie swietny, tylko czy da sie po rozstaniu jeszcze normalnie rozmawiac ?? Ciezka sprawa ….
MCD dziekuje za slowa otuchy, nie wiem czy jest to moj wymarzony chlopak ale wiem na pewno ze jestesmy mocno zwiazani ze soba, tak jak juz pisalam Syci – ja strasznie go lubie I poprostu bedzie mi go brakowac, czy jako chlopaka czy jako przyjaciela.
Niby najwazniejsze zeby sluchac serca, to dlaczego ja zawsze kieruje sie rozumem ?
Glupia, glupia, glupia Kaja!
Asiu witaj . Wiem, ze pary nieraz wytrzymuja I pol roku I rok sie nie widzac a wiec te nasze 3 miesiace to przy tym pikus, ale ja poprostu bede sie zle czula z ta mysla, ze go przy mnie nie ma. Uwazam, ze zrobilam dobrze podejmujac decyzje o jego wyjezdzie, bo nie chce zeby siedzial tu I tracil kase tylko dlatego, bo ja tu jestem … Ale z drugiej strony nie mam tu nikogo I to zawsze on byl dla mnie podpora I bliska duszyczka.
Bedziecie mnie wspierac w tych trudnych dniach/tygodniach/miesiacach ??? ;(
-
Pinky nie załamuj się, 3 miesiace szybko zlecą, wiem ciężko jest bez sibie żyć
my z mężem już nieraz to przerabialiśmy i jako para i już w małżeństwie, ale takie rozstania nasz zwiazek jeszcze bardziej wzmacniał
Głowa do góry, uśmiech na twarz i spędzajcie teraz jak najmilsze chwile
-
Pinky! taki rodzaj pozegnania chyba jest najlepszy dla WAs obu
mniej lez i cierpienia
Ale pamietaj ze za 3 m-ce znow sie zobaczycie
i bedziecie sie cieszyc soba
poprostu trza wierzyc ze dalej bedzie łaczyc Was te uczucie
rozmowy i wsparcie napewno pogłebi wasze uczucie
I nie płacz, chociaz łzy koja dusze
płacz ale w granicach umairu to jak z dietka
Buziaki
-
Pinky głowa go gory :P czas szybko mija.
Ja tez to przerabiałam i to kilka razy
Najdłuzej niewidziałam meza 5 miesiecy,pozniej było 4,i 2 razy po 3 i 2 miesiace
Cytrynka ma racje to wzmacnia zwiazek
Nie płacz
-
Pinky, rozumiem, że jest Ci ciężko i na pewno będzie Ci brakować Rafała, ale własnie sama wiesz, że to jest najlepsze rozwiązanie, więc trzeba się z tym pogodzic. Jakoś przywykniesz, a czas na pewno szybko zleci i znów będziecie razem
i jaką bedziesz laską, jak mu sie pokażesz
Zycze Ci, zebys się dostała na wymarzone studia i wierze, ze na pewno Ci sie uda
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki