-
Hej Pinky! Widze, ze wczoraj pogrzeszylysmy razem czuje z Tobą jedność duchową a dziś wcale nie jest tak, że na myślo wczorajszym obżarstwie strasznie się pilnuje, gdzie tam, przed chwilą zjadlam jakąś żelkę i w ogóle glodna chodzę więc kopac Cię nie będę
Co do tej pizzy, to odkąd studiuje we wrocku, to wlaśnie poznalam nowe rodzaje pizzy i bardzo mi takie oryginaly smakują co bylo po mnie widac,wiesz, ze na pierwszym roku dobilam do wagi 86 kg ? Na szczęście szybko zjechalam do 74, a za reszte zabralam sie teraz
Co do owoców morza, to ja lubie konkretnie ryby (nawet bardzo lubie), ale jakies kalamary, ośmiornice czy inne cuda to też nie dla mnie no właśnie, a to ma mało kcal, ze też czlowiek taki glupi, że lubi to, co ma dużo kcal
-
Pinky87 wiesz jak bardzo chciała bym iść na tą siłownie ale niestety na razie nie mogę jak pracuje to nie mam czasu wolnego jeszcze dodatkowe praktyki popołudniami, dom :/ teraz jestem na L4 ale też nie mogę bo się boje że mnie jeszcze gdzieś przewieje nie dawno byłam w szpitalu więc stąd ten strach.
Mój organizm powoli zwalnia ze spadkiem wiec wydaje mi się że i tak się waga sama zatrzyma.
Od siebie napisze ci to co Emmie SCHUDŁAŚ JUŻ 9 KG !!!!!!!!! Nie 1 kg nie 2 kg….tylko 9 kg nie jedna chciała by aż tyle zrzucić jesteś silną dziewczyną która skłonną jest to poświęceń udowodniłaś to tym że ważysz teraz tyle ile ważysz, to że zdarzają nam się wpadki jest namolne będąc od STYCZNIE na diecie (kawał czasu – mnóstwo wyrzeczeń) człowiekowi może zachcieć się odskoczni od monotonnego jadłospisu dnia. NIE POLEGŁAŚ!!!!!!!!!!
-
pinky z przyjemnościa kopnę Cię w d*** :-] I to tak mocno,że w końcu sie przekonasz,że mozna schudnąć. Nie gadaj, że niegdy nie schudniesz. Wiesz jak duzo daje automotywacja i autosugestia? Jesli nie wierzysz,że Ci się uda,to to sobie wmawiaj.
"Będe szczupła,będę szczupła,będę szczupła", aż przejdziesz do lepszej wersji "jestem szczupła,jestem szczupłe,jestem szczupła"
Jak jeszcze raz przeczytam,ze "nigdy nie schudniesz" to skopię Cię jeszcze raz.Tylko,że tym razem mocniej
-
Chcesz kopniaka
Tobie trzeba silnej woli i samozaparcia
Jutro rano tez jest kawka-wpadnij
-
Ale, Pinky nie poddawaj sie tyle juz schudlas komunia sie zbliza a ty co chcesz "schowac bron", tak poprost Od kilku wpadek zaraz nie przytyjesz, tym bardziej, ze ty regularnie cwiczysz. ja trzymam za ciebie kciuki, zobaczysz emocje opadna (radosc z przyjazdu twojego taty) i wszystko wroci do normy. JA W CIEBIE (W NAS) WIERZE
MCD ja to tak latwo nie schudlam. Po prostu zarazilam sie od mojego malego "gastro" to taka paskudna choroba cos w stylu zatrucia (u nas ona wystepuje w duzych miastach szczegolnie w osranym Paryzewie) I wierz mi jest STRASZNA. Moj maly (ma 2latka) sie nia zarazil i w niedziele wymiotowal i mial rozwolnienie (ale nie takie normalne to jest tylko woda czysta woda); a w poniedzialek bylismy w szpitalu bo byl zupelnie odwodniony juz nawet nie reagowal na zastrzyki (powiedzieli mi ze nocy w domu by nie przezyl ) Bylam z nim ponad tydzien w szpitalu i jak wrocilismy padlo na mnie w jedna noc stracilam ponad 3kg. Bylam tak wyczerpana ze nad ranem to z nosa leciala mi krew i zaczelam sie nia nawet zalatwiac KOSZMAR (do tego masz wysoka goraczke) Jedyne co dobre to ze krotko trwa No i juz nie przybralam tych kiloskow. Wiec nie mam byc z czego dumna - na diecie chudlam tylko niecale 3kg ale to nic wole to nic to cholerne gastro
-
Cześć dziewczynki
To ja nie było mnie po raz kolejny, ten net
Ja tutaj sobię czytam jak się dziewczynki spieracie miło najważniejsze że każda z nas chce coś u siebie zmienić i każda utrata wagi nas motywuje
Tak na marginesie ja już jestem na diecie od listopada i co 12kg ale wpadki się zdarzały szczególnie w święta.
Dzisiaj się ważyłam i waga znowu stoi
Humor mam lepszy, cieszę się że nie zgrzeszyłam pomimo spadku nastroju ale dzisiaj będzie grill więc na pewno się skusze bo uwielbiam kiełbaskę dobrze wypieczoną
Wiecie co mnie tak dobiło w czwartek wiadomość, ze mój synek nie zakwalifikował się do żadnego przedszkola w Krakowie, przez co ja nie mogę iść do pracy, a już mam dość siedzenia w domu (już siedzę ponad 3 lata, bo całą ciążę musiałam leżeć), coś będziemy chcieli z tym zrobić ale na odległość jest cieżko, załatwiać telefonicznie to nie to samo co osobiście
-
Czolem Laski
Wpadlam zobaczyc co i jak?
Pinky melduj jak bedziesz
Cytrynka tak apropo tego przedszkola dla Twojego Malego, ja mam tak samo ze zlobkiem dla mojej corki. Wogole miejsc nie ma, a najlepsze jest to ze ludzie zapisuja swoje pociechy za nim sie urodza. Tak samo jak Ty siedze w domu na dupie i nie moge isc do roboty Moze jakbysmy mieli lepsza wladze byloby inaczej Okej ide pozagladac do innych dziewczyn
Pozdrawiam.
Na diecie od 05.03.2007r
Dieta - 1000 Kcal
24 lata
170cm
Jest 79kg
Bedzie 60kg !!!
GG : 1971209 jak ktos chce pogadac
A oto moje pyszczysko
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...aaa1481e9.html
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A tutaj moja bitwa z kg !
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=70068
-
Cześć EmmaD nio rzeczywiście swoje przeżyłaś nie ma nic gorszego niż choroba własnego dziecka. Mam nadzieje że już wszystko będzie w porządku jak z dzieckiem tak i z tobą.
Swoją droga ja 3 tygodnie temu też wyszłam ze szpitala (wirusowe zapalenie opon mózgowych) i też 3 kg zostawiłam tam. Jedynie to było optymistyczne te kilogramy i dwie wypłaty na koncie
-
i jak tam idzie, kopniakować jeszcze,czy już wystarczy!?! :>
-
Pinky pewnie z tatkiem spędzasz każdą wolną chwilę, tylko żebyś dietkowała
Ja wczoraj pojechałam sobie z jedzonkiem że hoho zero ruchu.
Mam nadzieję, ze dzisiaj już będzie OK.
Smietanko ja jeszcze mam czekać do 20 maja moze gdzieś sie jakieś miejsca znajdą my sie sprowadzamy do Krakowa więc nie mamy żadnych babć, dziadków, ciotek itp, zeby synka bawiły a na opiekunkę nas za bardzo nie stać, więc wiem, co czujesz
Pa
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki