-
ah,pinky,zapomniałam Ci napisać,że ja też już kiedyś przerabiałam z P 3miesięczną rozłąkę. I to mniej więcej na samym początku znajomości,gdy jeszcze nie widziało się wad i mój Pawełek był dla mnie IDEALNY pod każdym względem, więc gdy mi się tak bardzo tęskniło nie mogłam sobie nawet wymyślić jego wad i powiedzieć "w sumie to dobrze,ze go nie widzę"
Nie powiem,lekko nie było, ale czas tak szybko leci,że na pewno Wasz rozłąka nie wyda Ci się tak długa.
Wiem,że "łatwo powiedzieć", ale rozłąka może bardzo wzmocnić związek!!
-
Kurcze pinky pomyśl może w inny sposób, pomyśl że za te trzy miesiące sprawisz chłopakowi niespodziankę schudniesz kilka kilogramów ujędrnisz ciało, jak się spotkacie nie będzie mógł oderwać wzroku od ciebie nie będziecie się przeciecz teraz widywać więc będzie miał porównanie – myślę że to powinno być bardzo mobilizujące a jak się uprzesz na poprawę wyglądu to nawet rzadko możemy cię tu widywać. Ten czas rozłogi wykorzystaj właśnie dla siebie, to tylko kilka miesięcy to naprawdę nie dużo a możesz przez ten okres jeszcze dużo osiągnąć i zmienić, kto wie może tak właśnie miało być może coś się w twoim życiu nowego wydarzy, albo po tym okresie twój facet stwierdzi że jednak za mocno tęsknił i uświadomi sobie jak bardzie bardzo Cię kocha. Jest kilkanaście opcji jakie mogą Was, Ciebie spotkać, ale pamiętaj nic nie dzieje się beż przyczyny.
Dzisiaj jest PONIEDZIAŁEK chłopak pojechał lecz zamiast popłakiwać pomyśl co możesz zrobić usiądź i rozmarz się nachwalę, pomyśl że jest już dzień w którym się zaś spotykacie stajesz przed nim o kilkanaście kilo lżejsza, piękniejsza ………………………… ……………………………… ………………………………… …………………………… …………… a teraz doganiaj swoje marzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Miłego poniedziałku
-
Pinky mam nadzieję, ze ci już troszeczkę lżej na serduszku
Kochana będziemy cię wspierać ile trzeba będzie nie jesteś pierwsza, tutaj piszą same doświadczone osóbki w tek kwestii ale podpisze się pod wpisem MCD że w tym czasie będziesz miała wiecej czasu dla siebie, dla swojego ciałka i jak cię zobaczy Rafał po 3 miesiacach to zemdleje z wrażenia
Miłego dnia i dużo uśmiechu
W Polsce taka super pogoda a tutaj dalej zimno, pochmurno, wietrznie i deszczowo
-
Czesc dziewczyny, mialam wpasc juz wczesniej ale stronka mi nie wchodzila cholera , ale chyba nie tylko ja mialam ten problem ??
Dzis obudzilam sie w ciut lepszym humorze. Moze to dzieki wczorajszemu poplakiwaniu zrobilo mi sie lzej na duszy a moze poprostu powoli zaczyna do mnie docierac, ze tak juz musi byc a ja jestem silna I sobie z tym wszytskim poradze . Bo sobie poradze z wasza pomoca Skarby , prawda ?
Wczoraj byla dietka-pol dietka. Duzo truskawek, jabuszko, ciemny chlebek, owsianeczka ale byl tez kawalek pizzy (maly!) I 2 wafle ryzowe czekoladowe ale nie zaluje bo to przeciez nie koniec swiata, kurcze ludzie nie stresujmy sie :P Chociaz ja tak teraz mowie a zobaczymy co bedzie jak pojde do sklepu w sobote I w nic sie nie wcisne hahahah Trzymajcie kciuki za zakupy…
* * *
Cytrynko ja tez wierze w to, ze 3 miesiace zleca szybciutko. Chyba nie moze byc inaczej, bo jestem poza domem od 7 do 17:30, potem polece na silownie a z silowni prosto pod prysznic I do lozeczka bo codziennie wstaje przed 6 …
No juz sie usmiechnelam Kochanie Juz mi lepiej … dziekuje ….
Asiu zgadzam sie, ja tez nie lubie pozegnan, wszelkie “do widzenia” I calusy uwazam za zbedne, bo one tylko pogorszaja sytuacje.
A z tym placzem to ostatnio nie wiem co jest, hormony chyba graja, bo plakalabym o byle co, a charakteru placzki nie mam, wiec cos jest nie tak … Moze tabletki ? Pozdrawiam!
Mika kurcze to rzeczywiscie mieliscie rozstan z mezem sporo …ale skoro tak mowisz ze one umacniaja zwiazek jeszcze bardziej, to ja wierze ze tak jest I wierze ze nas takze te 3 miesiace uczyni silniejszymi. No I nasza milosc . Buzka
Megus mysle, ze najgorsze beda te pierwsze dni, zeby sie przyzwyczaic, ze go poprostu nie ma I juz, a potem bedzie juz tylko lepiej …zawsze mam internet jak cos I was skarby
Rafal zostawia mi lapka, kochany …
A jesli chodzi o studia to trzymaj kciuki, ale ja nie dziekuje bo nie chce zapeszac Juz w tamtym roku to przechodzilam – nie dostalam sie na prawo I to byl straszny cios, czulam sie jak ostatni glupek, taka bezuzyteczna I beznadziejna I wtedy pojawil sie pomysl wyjazdu do Anglii ktory okazal sie owocny, bo dostalam dobra biurowa prace, za dobre pieniazki. Teraz tylko zostaje mi uzbierac na Peugeota 206 I dostac sie na studia
Syciu widzisz ja juz znam wady Rafala I z jednej strony ciesze sie, ze troche od siebie odpoczniemy, bo ja lubie czasem posiedziec w samotnosci I lubie czuc niezaleznosc, gdzie czasami w zwiazku o nia trudno, ale taki odpoczynek jest dobry na 2-3 tygodnie a nie na 3 miesiace! Ale juz nie narzekam … obiecuje, ze bede sie trzymac
MCD widzisz ja sie kieruje ta sama zasada w zyciu co Ty – ze nic nie dzieje sie bez przyczyny I to ze on jedzie, to widocznie tak musialo byc. Oczywiscie, ze mozemy probowac ingerowac w przeznaczenie I cos zmieniac ale ja wole sie poddac woli bozej Jesli wiesz co mam na mysli.
I wiesz co? masz racje – to bedzie czas tylko dla mnie, tylko moj, nikt nie bedzie I przeszkadzal I mowil (np.) ze on juz skonczyl swoj trening I chcialby zebysmy szli (gdy ja jestem dopiero w polowie…) I nikt nie bedzie mnie pospieszal przed wyjsciem do kina/na impreze/do znajomych, bo “kochanie musimy juz wyjsc …”
Dzieki, ze otworzylas mi oczy I pokazalas ze mozna spojrzec na to wszytsko w troche inny –niz ja myslalam-sposob. Buziaki
A teraz chcialabym wam wszytskim bardzo ale to bardzo podziekowac za te wszystkie mile slowa, az mi sie lepiej zrobilo I tak jakos lzej na serduszku… dziekuje :* I zycze milego popoludnia. Buziaczek :*
-
Czesc dziewczyny, mialam wpasc juz wczesniej ale stronka mi nie wchodzila cholera , ale chyba nie tylko ja mialam ten problem ??
Dzis obudzilam sie w ciut lepszym humorze. Moze to dzieki wczorajszemu poplakiwaniu zrobilo mi sie lzej na duszy a moze poprostu powoli zaczyna do mnie docierac, ze tak juz musi byc a ja jestem silna I sobie z tym wszytskim poradze . Bo sobie poradze z wasza pomoca Skarby , prawda ?
Wczoraj byla dietka-pol dietka. Duzo truskawek, jabuszko, ciemny chlebek, owsianeczka ale byl tez kawalek pizzy (maly!) I 2 wafle ryzowe czekoladowe ale nie zaluje bo to przeciez nie koniec swiata, kurcze ludzie nie stresujmy sie :P Chociaz ja tak teraz mowie a zobaczymy co bedzie jak pojde do sklepu w sobote I w nic sie nie wcisne hahahah Trzymajcie kciuki za zakupy…
* * *
Cytrynko ja tez wierze w to, ze 3 miesiace zleca szybciutko. Chyba nie moze byc inaczej, bo jestem poza domem od 7 do 17:30, potem polece na silownie a z silowni prosto pod prysznic I do lozeczka bo codziennie wstaje przed 6 …
No juz sie usmiechnelam Kochanie Juz mi lepiej … dziekuje ….
Asiu zgadzam sie, ja tez nie lubie pozegnan, wszelkie “do widzenia” I calusy uwazam za zbedne, bo one tylko pogorszaja sytuacje.
A z tym placzem to ostatnio nie wiem co jest, hormony chyba graja, bo plakalabym o byle co, a charakteru placzki nie mam, wiec cos jest nie tak … Moze tabletki ? Pozdrawiam!
Mika kurcze to rzeczywiscie mieliscie rozstan z mezem sporo …ale skoro tak mowisz ze one umacniaja zwiazek jeszcze bardziej, to ja wierze ze tak jest I wierze ze nas takze te 3 miesiace uczyni silniejszymi. No I nasza milosc . Buzka
Megus mysle, ze najgorsze beda te pierwsze dni, zeby sie przyzwyczaic, ze go poprostu nie ma I juz, a potem bedzie juz tylko lepiej …zawsze mam internet jak cos I was skarby
Rafal zostawia mi lapka, kochany …
A jesli chodzi o studia to trzymaj kciuki, ale ja nie dziekuje bo nie chce zapeszac Juz w tamtym roku to przechodzilam – nie dostalam sie na prawo I to byl straszny cios, czulam sie jak ostatni glupek, taka bezuzyteczna I beznadziejna I wtedy pojawil sie pomysl wyjazdu do Anglii ktory okazal sie owocny, bo dostalam dobra biurowa prace, za dobre pieniazki. Teraz tylko zostaje mi uzbierac na Peugeota 206 I dostac sie na studia
Syciu widzisz ja juz znam wady Rafala I z jednej strony ciesze sie, ze troche od siebie odpoczniemy, bo ja lubie czasem posiedziec w samotnosci I lubie czuc niezaleznosc, gdzie czasami w zwiazku o nia trudno, ale taki odpoczynek jest dobry na 2-3 tygodnie a nie na 3 miesiace! Ale juz nie narzekam … obiecuje, ze bede sie trzymac
MCD widzisz ja sie kieruje ta sama zasada w zyciu co Ty – ze nic nie dzieje sie bez przyczyny I to ze on jedzie, to widocznie tak musialo byc. Oczywiscie, ze mozemy probowac ingerowac w przeznaczenie I cos zmieniac ale ja wole sie poddac woli bozej Jesli wiesz co mam na mysli.
I wiesz co? masz racje – to bedzie czas tylko dla mnie, tylko moj, nikt nie bedzie I przeszkadzal I mowil (np.) ze on juz skonczyl swoj trening I chcialby zebysmy szli (gdy ja jestem dopiero w polowie…) I nikt nie bedzie mnie pospieszal przed wyjsciem do kina/na impreze/do znajomych, bo “kochanie musimy juz wyjsc …”
Dzieki, ze otworzylas mi oczy I pokazalas ze mozna spojrzec na to wszytsko w troche inny –niz ja myslalam-sposob. Buziaki
A teraz chcialabym wam wszytskim bardzo ale to bardzo podziekowac za te wszystkie mile slowa, az mi sie lepiej zrobilo I tak jakos lzej na serduszku… dziekuje :* I zycze milego popoludnia. Buziaczek :*
-
[b]Czesc dziewczyny, mialam wpasc juz wczesniej ale stronka mi nie wchodzila cholera , ale chyba nie tylko ja mialam ten problem ??
Dzis obudzilam sie w ciut lepszym humorze. Moze to dzieki wczorajszemu poplakiwaniu zrobilo mi sie lzej na duszy a moze poprostu powoli zaczyna do mnie docierac, ze tak juz musi byc a ja jestem silna I sobie z tym wszytskim poradze . Bo sobie poradze z wasza pomoca Skarby , prawda ?
Wczoraj byla dietka-pol dietka. Duzo truskawek, jabuszko, ciemny chlebek, owsianeczka ale byl tez kawalek pizzy (maly!) I 2 wafle ryzowe czekoladowe ale nie zaluje bo to przeciez nie koniec swiata, kurcze ludzie nie stresujmy sie :P Chociaz ja tak teraz mowie a zobaczymy co bedzie jak pojde do sklepu w sobote I w nic sie nie wcisne hahahah Trzymajcie kciuki za zakupy…
* * *
Cytrynko ja tez wierze w to, ze 3 miesiace zleca szybciutko. Chyba nie moze byc inaczej, bo jestem poza domem od 7 do 17:30, potem polece na silownie a z silowni prosto pod prysznic I do lozeczka bo codziennie wstaje przed 6 …
No juz sie usmiechnelam Kochanie Juz mi lepiej … dziekuje ….
Asiu zgadzam sie, ja tez nie lubie pozegnan, wszelkie “do widzenia” I calusy uwazam za zbedne, bo one tylko pogorszaja sytuacje.
A z tym placzem to ostatnio nie wiem co jest, hormony chyba graja, bo plakalabym o byle co, a charakteru placzki nie mam, wiec cos jest nie tak … Moze tabletki ? Pozdrawiam!
Mika kurcze to rzeczywiscie mieliscie rozstan z mezem sporo …ale skoro tak mowisz ze one umacniaja zwiazek jeszcze bardziej, to ja wierze ze tak jest I wierze ze nas takze te 3 miesiace uczyni silniejszymi. No I nasza milosc . Buzka
Megus mysle, ze najgorsze beda te pierwsze dni, zeby sie przyzwyczaic, ze go poprostu nie ma I juz, a potem bedzie juz tylko lepiej …zawsze mam internet jak cos I was skarby
Rafal zostawia mi lapka, kochany …
A jesli chodzi o studia to trzymaj kciuki, ale ja nie dziekuje bo nie chce zapeszac Juz w tamtym roku to przechodzilam – nie dostalam sie na prawo I to byl straszny cios, czulam sie jak ostatni glupek, taka bezuzyteczna I beznadziejna I wtedy pojawil sie pomysl wyjazdu do Anglii ktory okazal sie owocny, bo dostalam dobra biurowa prace, za dobre pieniazki. Teraz tylko zostaje mi uzbierac na Peugeota 206 I dostac sie na studia
Syciu widzisz ja juz znam wady Rafala I z jednej strony ciesze sie, ze troche od siebie odpoczniemy, bo ja lubie czasem posiedziec w samotnosci I lubie czuc niezaleznosc, gdzie czasami w zwiazku o nia trudno, ale taki odpoczynek jest dobry na 2-3 tygodnie a nie na 3 miesiace! Ale juz nie narzekam … obiecuje, ze bede sie trzymac
MCD widzisz ja sie kieruje ta sama zasada w zyciu co Ty – ze nic nie dzieje sie bez przyczyny I to ze on jedzie, to widocznie tak musialo byc. Oczywiscie, ze mozemy probowac ingerowac w przeznaczenie I cos zmieniac ale ja wole sie poddac woli bozej Jesli wiesz co mam na mysli.
I wiesz co? masz racje – to bedzie czas tylko dla mnie, tylko moj, nikt nie bedzie I przeszkadzal I mowil (np.) ze on juz skonczyl swoj trening I chcialby zebysmy szli (gdy ja jestem dopiero w polowie…) I nikt nie bedzie mnie pospieszal przed wyjsciem do kina/na impreze/do znajomych, bo “kochanie musimy juz wyjsc …”
Dzieki, ze otworzylas mi oczy I pokazalas ze mozna spojrzec na to wszytsko w troche inny –niz ja myslalam-sposob. Buziaki
A teraz chcialabym wam wszytskim bardzo ale to bardzo podziekowac za te wszystkie mile slowa, az mi sie lepiej zrobilo I tak jakos lzej na serduszku… dziekuje :* I zycze milego popoludnia. Buziaczek :*
-
[b]Czesc dziewczyny, mialam wpasc juz wczesniej ale stronka mi nie wchodzila cholera , ale chyba nie tylko ja mialam ten problem ??
Dzis obudzilam sie w ciut lepszym humorze. Moze to dzieki wczorajszemu poplakiwaniu zrobilo mi sie lzej na duszy a moze poprostu powoli zaczyna do mnie docierac, ze tak juz musi byc a ja jestem silna I sobie z tym wszytskim poradze . Bo sobie poradze z wasza pomoca Skarby , prawda ?
Wczoraj byla dietka-pol dietka. Duzo truskawek, jabuszko, ciemny chlebek, owsianeczka ale byl tez kawalek pizzy (maly!) I 2 wafle ryzowe czekoladowe ale nie zaluje bo to przeciez nie koniec swiata, kurcze ludzie nie stresujmy sie :P Chociaz ja tak teraz mowie a zobaczymy co bedzie jak pojde do sklepu w sobote I w nic sie nie wcisne hahahah Trzymajcie kciuki za zakupy…
* * *
Cytrynko ja tez wierze w to, ze 3 miesiace zleca szybciutko. Chyba nie moze byc inaczej, bo jestem poza domem od 7 do 17:30, potem polece na silownie a z silowni prosto pod prysznic I do lozeczka bo codziennie wstaje przed 6 …
No juz sie usmiechnelam Kochanie Juz mi lepiej … dziekuje ….
Asiu zgadzam sie, ja tez nie lubie pozegnan, wszelkie “do widzenia” I calusy uwazam za zbedne, bo one tylko pogorszaja sytuacje.
A z tym placzem to ostatnio nie wiem co jest, hormony chyba graja, bo plakalabym o byle co, a charakteru placzki nie mam, wiec cos jest nie tak … Moze tabletki ? Pozdrawiam!
Mika kurcze to rzeczywiscie mieliscie rozstan z mezem sporo …ale skoro tak mowisz ze one umacniaja zwiazek jeszcze bardziej, to ja wierze ze tak jest I wierze ze nas takze te 3 miesiace uczyni silniejszymi. No I nasza milosc . Buzka
Megus mysle, ze najgorsze beda te pierwsze dni, zeby sie przyzwyczaic, ze go poprostu nie ma I juz, a potem bedzie juz tylko lepiej …zawsze mam internet jak cos I was skarby
Rafal zostawia mi lapka, kochany …
A jesli chodzi o studia to trzymaj kciuki, ale ja nie dziekuje bo nie chce zapeszac Juz w tamtym roku to przechodzilam – nie dostalam sie na prawo I to byl straszny cios, czulam sie jak ostatni glupek, taka bezuzyteczna I beznadziejna I wtedy pojawil sie pomysl wyjazdu do Anglii ktory okazal sie owocny, bo dostalam dobra biurowa prace, za dobre pieniazki. Teraz tylko zostaje mi uzbierac na Peugeota 206 I dostac sie na studia
Syciu widzisz ja juz znam wady Rafala I z jednej strony ciesze sie, ze troche od siebie odpoczniemy, bo ja lubie czasem posiedziec w samotnosci I lubie czuc niezaleznosc, gdzie czasami w zwiazku o nia trudno, ale taki odpoczynek jest dobry na 2-3 tygodnie a nie na 3 miesiace! Ale juz nie narzekam … obiecuje, ze bede sie trzymac
MCD widzisz ja sie kieruje ta sama zasada w zyciu co Ty – ze nic nie dzieje sie bez przyczyny I to ze on jedzie, to widocznie tak musialo byc. Oczywiscie, ze mozemy probowac ingerowac w przeznaczenie I cos zmieniac ale ja wole sie poddac woli bozej Jesli wiesz co mam na mysli.
I wiesz co? masz racje – to bedzie czas tylko dla mnie, tylko moj, nikt nie bedzie I przeszkadzal I mowil (np.) ze on juz skonczyl swoj trening I chcialby zebysmy szli (gdy ja jestem dopiero w polowie…) I nikt nie bedzie mnie pospieszal przed wyjsciem do kina/na impreze/do znajomych, bo “kochanie musimy juz wyjsc …”
Dzieki, ze otworzylas mi oczy I pokazalas ze mozna spojrzec na to wszytsko w troche inny –niz ja myslalam-sposob. Buziaki
A teraz chcialabym wam wszytskim bardzo ale to bardzo podziekowac za te wszystkie mile slowa, az mi sie lepiej zrobilo I tak jakos lzej na serduszku… dziekuje :* I zycze milego popoludnia. Buziaczek :*
-
kurcze ile razy mi sie to wkleilo hehe
-
ależ od tego też jest to forum-narzekaj ile chcesz Zawsze to lepiej pomarudzić nam, niż osobom z najbliższego otoczenia,prawda?!!?
Wytzymasz,wytzrymasz Silna jesteś,wytrwasz na pewno!
-
Tak, wszyscy mieli problem z forum dzisiaj, nie przejmuj się mam nadzieję, ze wyślę tego posta i przeczytasz, co chcę ci powiedzieć
No więc kochana nie przejmuj się, ze wtedy nie dostałas sie na studia. Ja zdawałam na 3 kierunki, dostałam sie na jeden,z decydowanie najmniej prestiżowy, ale ostatecznie stwierdziłam, ze dobrze wyszło, bo robie to, co lubię głęboko wierzę, ze Ty tez odnajdziesz sie na studiach i jak już je zaczniesz, to stwierdzisz, że to właśnie to
A Peugeot baaaardzo mi sie podoba moja przyjaciólka ma, czarnego, jaki ładny
Dasz radę kochana, dobrze, ze już lepiej
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki