-
Dziewczynki zmykam spac, bo jutro znów o 5 pobudka.. :wink:
Jolu - miłego tygodnia z goścmi Ci zycze i gorąco pozdrawiam
Gosiu - przekazałam męzowi :) zgadzam się z Tobą :) jego zadowolenie z siebie jest największą nagrodą :D pozdrawiam
KasiuCz - dzieki :) dokładnie tak - jego radość jest najfajniejsza :) to był pierwszy wyścig W. i czuję ze nie ostatni...... :) fajnie, ma pasję i ja rozwija.
Co do diety to postaram się zebrać w sobie i zacząć PORZąDNIE dietkowac... bardzo bym chciała.. :) buziaczki Kasiu
dobranoc :D
-
http://www.luckyoliver.com/photos/de...it-1762248.jpg
Aneczko, pakunek już na jutro gotowy :wink:
już czekam na foteczki z Waszego wyjazdu w górki, nie ma to-tamto :D
dobranoc :D
-
Przede wszystkim ciesz sie wyjazdem nad morze i w gory. Masz urlop, daj sobie tez urlop od idety. Nie mowie, ze masz sie objadac, ale tez nie 'badz na diecie', jedz zdrowo, ale sie nie ograniczaj :) Bo to poczucie presji chyba w tym wszystkim jest najzgubniejsze. A potem podsumujesz nam tutaj Twoje przemyslenia i sie wezmiesz za dietke. :D
-
Anikasku
pozdrowienia ślę serdeczne!
miłego dnia :)
-
Aniu, przyjemnej niedzieli życzę, wypoczywaj! :D :D :D
-
-
Hej Ania, dietą to się nadmiernie nie przejmuj, takie ilości ruchu jakie będziesz miała w przyszłym tygodniu to najlepsza dieta :) Pozdrawiam i zrób jakieś zdjęcia z gór - dawno nie byłem w Szkalrskiej Porębie i to tylko zimą ;)
-
Witam :)
wpadłam na chwilke na forum, bo z domku może nie być kiedy. Muszę pokończyć pracę dodatkową, zrobić pranie i jakieś zakupy na wyjazd, no i jutro o 22.30 wsiadamy w pociąg :D ale fajnie.
Wczoraj byliśmy nad tym morzem, nawet się wykąpaliśmy raz, ale było chłodno dosyc, i szybko wskoczylismy spowrotem w ubrania. Był też długi spacer wybrzeżem, trochę pobyczylismy się na plaży.
Trochę załowalismy w końcu ze pojechalismy - wczoraj było rozdanie nagród w wyścigu - W. zakładał, ze będzie daleko, a pojechał super. A że juz zapłacilismy za wyjazd nad morze i jechalismy nie sami, ale z koleżankami i W. siostrzenicą, to pojechalismy do Pobierowa.
W. siostra odebrała więc medal (złoty :wink: ) puchar i dyplom gdyż.. W. zajął 1 miejsce na dystansie 152 km w swojej grupie wiekowej (18-30) i 5 "open" w całym wyścigu :shock: 8) :wink:
25 sierpnia kusi go kolejny maraton w Gorzowie Wlkp - to tez dosyć blisko nas i chyba pojedzie... :)
No a tak poza tym to moje mż trwa nawet nawet, wczoraj zjadłam gofra co prawda ze śmietaną, ale ogólnie nie przejadłam się i wręcz głodna przyjechałam do domu.
Waga cały czas krąży między 89-90 kg i tak się bujam w tym przedziale.
Mam nadzieję, ze po urlopie coś ruszę w tym względzie....
Beatko - no górki Ci pokażę, ale siebie to raczej nie :wink: :) buziaczki Beatko :) pakuneczek poniedziałkowy nadałam rano! :D
Ziutko - postaram się na urlopie jesc rozsądnie - tylko takie założenia mam :) myśle ze będą to bardzo aktywne 4 dni. Pozdrawiam Cię gorąco
Fruktelko - dzieki i pozdrawiam
KasiuCz - wypoczęłam :) niedzielka mimo braku moze słonka minęła ok :) pozdrawiam
AleXL - fotki ze Szkarskiej będą na pewno :) sami tam jedziemy I raz, tzn. ja była w podstawówce na wycieczce w Karkonosze.. ale mało co pamiętam :) a mój mąż nie był nigdy. Zawsze nas ciągło w Tatry, ale teraz mamy za mało dni wolnych... zobaczymy więc Karkonosze i moze 1 dzień w Pradze się uda... :) no zobaczymy :) pozdrawiam :D
muszę zmykać z forum.. wracam do pracy, gdyby nie udało mi się do Was zaglądac to wybaczcie..
buziaczki
-
-
Aniu super! Pogratuluj mężowskiemu od forumowiczek. Dumne jesteśmy z niego strasznie. Z Ciebie też jestem dumna, bo w naszym przypadku utrzymywanie wagi na stałym poziomie to już sukcesik.
Nawet nie masz pojęcia jak się cieszę z tych waszych mini wakacji. Muszę i ja coś pkombinować z moim Kaszaczkiem.
Udanego wypadu Ci słonko życzę
buziole