Anusia wiem co czujesz ...Głowa do góry ...
Cieszę się bardzo, że dietka tak dobrze się prowadzi ... Musisz zacisnąć pasa i póki cfo się udaje :-)
Anusia dobrze, że szef troszke zmądrzał ... Masakra z nicm ...DObrze, że od niego idziesz :-)
Wersja do druku
Anusia wiem co czujesz ...Głowa do góry ...
Cieszę się bardzo, że dietka tak dobrze się prowadzi ... Musisz zacisnąć pasa i póki cfo się udaje :-)
Anusia dobrze, że szef troszke zmądrzał ... Masakra z nicm ...DObrze, że od niego idziesz :-)
Co do zajscia w ciąże, to musisz uzbroic sie w cierpliwosc, pamietam ze jak byłam u lekarza przed planowana ciaza, powiedzial że może to potrwac nawet rok, dopiero jak przez rok nic sie nie wydarzy trzeba zrobic badania.
Nam sie udalo dosc szybko bo po 3 miesiacach...
CO do ilosci kalorii jak nie bedzie ich wiecej to bedzie dobrze :]
Aniu kto jak nie my zrozumiemy najlepiej smętne nastroje... kotek masz @, hormonalną burzę, ale pamiętaj to mija i dobry humor też wróci (mnie już powoli wraca ;) )
Cytat:
a we wtorek juz mam umówioną wizytę u dentysty, tak więc same nieprzyjemne wizyty przede mną
Dlaczego nikt nie lubi dentysty? Ja mojego baardzo lubię :lol: :lol: 8) , nie lubię moich zębów, bo są bardzo problematyczne, ale jakoś wizyty mi nie przeszkadzają. Zawsze się się uśmieję, bo zawsze coś mi się przydarzy albo u dentysty albo w drodze ;)... ostatnio znowu coś mi tam nawkładał do buzi, jakieś rurki i inne dziadostwa i mi mówi, ze mnie podziwia, że ja to wytrzymuje, te moje wszystkie problemy z zebami ze tak dbam i wogole, ja omało go nie oplułam bo chciałam wykrzytusić: "bo ja twardziel jestem" hahaha z pełnymi ustami, komicznie to wyszlo, az oboje popłakaliśmy się prawie ze smiechu ;)
To się chwali, spacerki są bardzo zdrowe ;)Cytat:
Z ruchu dziś były spacerki z końca miasta na drugi
Cytat:
dostałam ekwiwalent za urlop
Uffffffff .... całe szczęscie że już z tamtąd idziesz!
Cytat:
z niektórych wychodzi jakaś dziwna zawiść
a tych to akurat ja bym miała ..... głęboko ;), nic się nie martw kochanie, tacy "życzliwi" zawsze się znajdą...
Cytat:
W sumie dobrze, ze @ nadeszła, bo głupio jak bym była teraz w ciąży
głupio :?: :?: :?: :shock: :shock: :shock: nierozumieć 8) aaaaa chozi o pracę... no tak....
Cytat:
czy czasem coś ze mną jest nie tak, ze nie mogę zajść w ciążę
:?: :?: :arrow:Cytat:
głupie mysli dziś mam w głowie
Oj tak bardzo głupie.... 8) Kochanie nie wiesz, że tak już jest, że w ciążę zacodzi się z przypadku ;)? Zauważ czym kto bardziej myśli o tym jak o czynności służącej do rozmnażania tym gorzej zajść w ciążę :), widocznie maluch wyczuł, ze to nie pora ;)... cieszcie się sobą, traktujcie to z przyjemnością a jak będzie czas to maluszek się pojawi z pewnością ;)
Ścisskam mocno! I życzę końca "ciężkich dni" ;) i duużo uśmiechu :)
to chyba jakaś cecha narodowa polaków - odczułam aż do bólu (zwłaszcza przez osattnie 2 miesiące :( )Cytat:
Zamieszczone przez Anikas9
trzymaj się tam!
Aniu, pozdrawiam czwartkowo :P
Cieszę się, że dogadałaś się jakoś z panem burakiem :wink: :wink: a zawistnych ludzi nie słuchaj, taki zawsze będzie szukał dziury w całym i próbował zniechęcać :evil:
Miłego dnia :)
http://chowtimes.com/photos/2006/06/...0(6)-thumb.jpg
http://eu2.inmagine.com/img/foodcoll.../fdc953347.jpg
Aneczko, pakunek uśmiechnęty wysyłam, może poprawi Ci humorek :wink: :D
Tak zawisc i sprowadzanie w dol zamiast do gory to Polacy (nie wszyscy ale wielu) naprawde swietnie opanowali - najwazniejsze to rozpoznac takie osoby i potem unikac i ignorowac jesli sie da a trymac sie z osobami o pozytywnym stosunku ...
Martusia dobrze pisze :-)
Anusia ściskam cię bardzo mocno. Niech@szybko mija...
Aniu, przyjemnego piątku życzę, dużo słoneczka, ciepełka i uśmiechu :D :D :D :D
http://www.effectivepr.pl/docs/infor...awek_felco.jpg
Witaj Aniu!
jestem nareszcie po dluzszej nieobecnosci na forum, ale teraz mam nadzieje czas pozwoli mi czesciej bywac.
A co to za jakies smuteczki u Ciebie? Nic sie nei martw, na pewno bedzie dobrze i w pracy i poza tez :)
A jesli chodzi o lekarza to ja ci juz mowilam kilka miesiecy temu ze warto badania zrobic - przede wszystkim po to zeby sie uspokoic ze wszystko jest w porzadku :)
Buziaki
Witajcie :D
Dziękuję Wam bardzo za jak zwykle tyle ciepłych i pokrzepiających słów :D
Jestem właśnie po ostatnim dniu w pracy w biurze.. ech.. Z jednej strony troszkę mi żal.. smutno troszkę :roll: :wink: już taka jestem ze się bardzo przywiązuję do ludzi, jakoś tak polubiłam niektórych i w ogóle.. no sentymentalna jestem :wink:
ale z drugiej się cieszę - coś nowego przede mną.. duża zmiana, inna praca, ale myślę, ze dam radę i będzie ok..
W końcu z szefem rozstaliśmy się ok, to dobrze, bo czasem na pewno do dziewczyn w drodze z pracy zajrzę :) bo kończyć będę szybciej, a biuro jest prawie po drodze :wink:
Nie wiem co w tym biurze będzie.. jak jeszcze odejdzie kolezanka w ciązy, to będą 3 nowe pracownice i ja nie wiem jak one sobie poradzą... :shock: aż mi ich szkoda.. a ta w ciąży długo nie zamierza siedzieć, mówi ze max miesiąc..
Dostałam od dziewczyn śliczny duży wazon, już go postawiłam w pokoju, będzie mi przypominał je :) były ciężkie chwile, ale się zżyłyśmy :)
Co do zawiści ludzkiej, to szkoda gadać, ignoruję głupie teksty i już. Macie rację, ze Polacy w znacznej części są zawistni i wredni.. :roll:
A co do zdrówka - to wzięłam się za siebie :wink: we wtorek wizyta u dentysty już umówiona, a na przyszłą sobotę u pani ginekolog. Przyjeżdza rewelacyjna ponoć pani ze Sz-na to się do niej umówiłam. Specjalizuje się też w leczeniu niepłodności i trudnościach z zajściem w ciężę, jakby rzeczywiście coś było ze mną nie tak (jajnik już aż tak nie boli, ale czuję go cały czas..), to od razu mam skierowanie do Sz-na do dobrego szpitala na badania itd.. stąd zdecydowałam się na nią.. mam jednak nadzieję, ze to nic poważnego.. bardzo się boję jakoś..
No i w końcu temat właściwy - dieta... wczoraj i dziś znów bez kontroli, waga pewnie trochę przez @, ale i przez to odpuszczanie sobie co rusz diety dziś pokazała prawie 89 kg :roll:
Wiem ze albo będę tak się cały czas przy 90 kg bujać, albo w końcu KONSEKWENTNIE zacznę dietkowac dłużej niz kilka dni.. wszystko w moich rękach.. :twisted:
Dziś w pracy zaniosłam ptyśki upieczone przez moją Mamę, pychota.. :oops: wczoraj więc 2 i dziś tak samo na moim koncie.. aż w uszach mi szumią słowa Devoree, ze nie zniewoli mnie zaden ptyś.. a mnie zniewoliły.. :roll: :twisted:
Ale dziś nawet nie chce mi się na siebie wkurzać.. :twisted: nie mam czasem już sama do siebie sił :roll: :wink:
Ewunia-Emkr - smuteczki staram się rozganiać, wtedy miałam doła, pewnie też dlatego, ze znów nadeszła @. Umówiłam sie jednak do lekarki, chcę sprawdzić, czy coś się czasem nie dzieje.. mam nadzieje, ze wszystko jest dobrze. Zaraz pobiegnę poczytac co tam u Ciebie! :) gratuluję zejścia z 9 wagowo! :D buziaczki
KasiuCz - dziekuję :) było to dosyć miły dzień, choc zamieszany, bo tu jeszcze przekazywanie kolezance firm, tu jakoś tysiąc spraw się urodziło po drodze.. no generalnie zakręcony ten dzień był :) ale teraz się relaksuję przy kompku i jest ok :D buziaczki
Anusia-Najmaluszku - oj tak, Martusia to mądra Dziewczyna! :D Aniu umówiłam się do lekarza.. dziekuję Ci za troskę :D jesteś kochana!!
A co do szefa, to wiesz, mam satysfakcję, ze odchodżę, bo widzę, jak mu żal mnie i jeszcze dziś się pytał, czy na pewno.. :wink: jak podpisywał świadectwo pracy hehe..
na koniec nawet jak na niego elegancko podszedł, zyczył powodzenia.. wiesz Choszczno jest malutkie, jak znam zycie to co kilka dni spotkam kogoś a to z biura, a to jego.. zamierzam zresztą mieć z nimi kontakt, tak więc cieszę się, ze jakos to się ułozyło i będe mogła spokojnie do biura zachodzić :)
buziaczki
AleXL - dziś tak robiłam - głupich tekstów nie słuchałam :wink:
pozdrawiam :D
Beatko - poprawił! :) buziaczki kochana! :) piekna tęcza!! :) wczoraj poszlismy z W. wieczorem na spacer nad jezioro i tez troszkę pokropiło, a potem wyszła cudna tęcza... :D buziaczki Beatko :D
Bes - no chyba tak... ale nie przejmujmy się tym aż tak.. bo co to da.. pozdrawiam
Martusia - oj tak, tamten wpis to chyba była taki hormonalny dołek.. ale juz jest lepiej, humor wraca :D
Dentysty to ja nie lubię, szczególnie, ze mój to pani dentystka.. może gdybym miała takiego przystojniaka jak Ty to bym tez lubiła i była "twardzielką" hehe :D
co do spacerków - to staram się dużo chodzic, w końcu mogę wiecej, bo alergia juz cooooraz mniejsza :D cieszę się, ze do pracy będe miała dalej, bo będzie więcej ruchu :D no i nad samiutkim jeziorem będę pracowała :D fajnie! :) mogę sobie jeziorkiem wracać, to też super spacerek sobie będe mogła robić.. :)
Co do zawiści i mojego buraka to juz wszystko pisałam.. aż szkoda słów..
A co do ciąży to jednak nie fajnie by było, gdybym teraz była w ciąży, bo nowa praca, ale nie zamierzam na baaaaaardzo długo starań odłozyć, parę m-cy max. Mam tylko nadzieję, ze wszystko ze mną ok...
Ale masz rację.. jakoś jak TO się robi dla celów prokreacji 8) to jakoś gorzej i mniej fajnie :roll: :wink: mam nadzieje, ze niedługo będzie dane nam się cieszyć dzieciaczkiem.. :D oby tak było :) a tymczasem staram się wyluzować.. :D
Dziękuję Ci Martusia za ten wspisik szalona Kobietko :D wielka buźka dla Ciebie :) baw się dobrze na panieńskim i weselu! :D
Gosiu-Forma - no u nas to juz jest 6 m-cy ciągłych starań, a wcześniej tez kilka m-cy juz sobie wyluzowalismy oddając to w ręce "Góry" :wink: tak więc jak by tak zebrać do kupy to juz prawie rok... ech.. chyba sie nakręciłam, do tego 2 poronienie mojej Przyjacióły, nasiedziałam się na patologii u niej, nasłuchałam.. ech.. musze wyluzować..
A co do kcal to ja nie wiem jak ja mam schudnąć, ja i wczoraj i dziś ze 2000 chyba przez te ptysie będzie.. :roll:
buziaczki Gosiu :D
ps. a Ty o rodzeństwie dla Kamilka nie myslisz czasem :D ?
Kasiu-Danik - Słoneczko niestety zasypianie o 21 było ze zmęczenia :wink: a szkoda..
co do słów Gosi to się zgadzam też i zamierzam jeść mniej kcal.. no zobaczymy czy mi wyjdzie. :) Kasiulka pozdrawiam Cię gorąco :) miłego dnia
Usiaczku - no pewnie ze zjadł, on je wszystko co się da i za co nie musi płacić :roll: :wink: pozdrawiam Cię gorąco :D no i powodzenia w nowej pracce! :D
Iza-Bella - 50 dni udało mi się w Wielkim Poście, ale teraz ciągle słodycze ze mną wygrywają.. buu.. Izunia trzymam za Ciebie kciuki :) buziaczki
Ziutko - pozdrawiam :D
ale się rozpisałam.. :oops: zmykam troszkę ogarnąć mieszkanko, czekam też na kolegę, który zaraz ma do nas zajść na chwilę, a moze porowerkuję..zobaczę, bo mam dziś lenia.. i dobre wytłumaczenie - @.. ale może.. :wink:
miłego wieczorku!!! :D
Bardzo się cieszę razem z Tobą z Twojej wolności !!! Nie ma juz tamtego szefa , nie ma alergii , wspaniale jest na wolności ...
Dagmarko - nie spojrzałam na to od tej strony 8)
fajnie jest..., dzieki :) buziaczki
Apropo zawiści ludzkiej:
Trzech Murzynów złapało złotą rybkę
Rybka obiecała że jak ją puszczą spełni każdemu jedno życzenie:
pierwszy mówi chcę być biały - i stał się biały,
drugi mówi - chcę byc biały - i stał się biały.
A trzeci na to: chcę żeby oni byli czarni
No i tak mi się ten dowcip apropo sytuacji przypomniał
Pozdrawiam Aniu i życzę miłego dnia bez głupich myśli
http://eu2.inmagine.com/img/image100/02008/02008042.jpg
Witaj Aneczko :D
chyba Ci się należy ode mnie klaps w tyłek :wink:
to matka natura daje nam takie piękne prezenty wspomagające odchudzanie, w postaci owocków sezonowych i cudownie pysznych warzyw, a Ty się jakimiś ptysiami zajadasz :?: :roll: :shock: no coś niebywałego :roll: :lol:
mimo to należy Ci się także pakuneczek, więc wkładam tam dodatkową porcję uśmiechu i siły do dietkowania oraz tysiąc buziaków :D
miłego weekendu Aneczko :D
Anusia o jak się cieszę, że wreszcie odeszłaś od tego głupiego, beznadziejnego szefa :-)
Jesteś wolna ...
Przejdę szybko do dietki ...Anusia nie pozwól sobie na kolejny kilogram ... Nie tłumacz się @ prosze cię ... Co z tego, że jest @ ... Brzuch boli, jesteś spuchnięta ale przecież nie musisz więcej jeść ... Waga miała iśc w dół...Pamiętasz o swoim postanowieniu ...?????Proszę cię rezygnuj z przyjemnośći jedzeniowych ...Zjesz ptysia jak będziesz ważyć 80:-) OK?????
Acha bardzo się ciesze, że umówiłas się do ginka ...Całe szczęście :-) I nie martw się na zapas proszę :-)
:) zaglądam przed snem na chwilkę.. jak ja lubię nasze forum.. :lol: zawsze przed snem choć okiem rzucić co u Was słychać.. :D
rowerka nie było, za to 1,5 godz. spacer :D poszlismy w stronę osiedla, na którym dawno nie bylismy, a tam domki jak grzyby po deszczu wyrastają.. w szoku az bylismy :wink: potem do takiego naszego "lasku" nad jeziorem (Małpia Góra :wink: ), na placyk gdzie są zawsze imprezy i nad jeziorkiem do domu.. :) ale fajnie się czuję :)
Agnimi - dobry ten żart, a jaki prawdziwy :shock: :roll: :wink: pozdrawiam :D
Beatko - ups.. boli od tego klapsa pupa.. :roll: :wink: wiem wiem, co ja zrobie ze taki łasuch jestem.. :oops: ale mocne postanowienie poprawy w tym względzie mam..
słyszałaś ze Dagmarka juz 19 dni nie je słodyczy!! :) niezła jest :D :D :D chcę iść w jej ślady :D
dziękuję za pakuneczek :D dorwał mnie nad jeziorkiem :D od razu humorek super :D dobrej nocy :D
Aniu-Najmaluszku - tak, mój szef to bałwan, burak i jak zwał tak zwał.. cieszę się, ze nie będzie juz moim szefem :D no!
A co do dietki - to wiem Anusia, to wszystko co piszesz to prawda... głupia jestem ze tak szybko odpuszczam..
dziś np zjadłam:
2 ptyśki,
3 cukierki Michaśki
i sporą porcję zapiekanki makaronowej z sosem i szyneczką..
+ 3 kawy z mlekiem
tak naprawdę zero wartości odżywczych a kcal dużo.. :roll: a gdzie warzywa, a gdzie zdrowe jedzenie.. muszę poprawić jakość jedzenia i w końcu odrzucić słodkości!!!
Anusia a co do lekarza - to idę sprawdzić czy czasem coś się nie dzieje.. odwlekałam to, ale nie ma na co zwlekać..
staram się nie zamartwiać, ale i tak się boję.. no nic, zobaczymy.
buziaczki Aniu, miłego jutro spotkanka :D uściskaj Asię ode mnie :D
dobranoc :D
Anusia znam ten strach ...ale dobrze, że umówiłaś się do lekarza ...To dobry krok ...A ja i tak jestem pewna, że wszystko w porządku będzie ...
Anusia My w końcu będziemy mamami zobaczysz :-)
A co do diety to ja już nie wiem co ja mam z Tobą zrobić .... :D :D :D :D
Aniu, minie @, zaczniesz nowa prace i zobaczysz, jak Ci swietnie dieta pojdzie. Okreslisz wszystko 'stare' gruba kreska :D
http://kartki.onet.pl/_i/d/dziendobry.jpg
Buziaki
***
Grażyna
Witajcie :D
wiem, co napiszecie do mnie, jak Wam napiszę, ze chyba znów spróbuję SB... :roll: :wink:
Już wczoraj zaczęłam o tym myśleć, a dziś przed śniadaniem postawiłam na stole płatki i jajka.. :twisted: i mimo ochoty na słodkie płatki z mlekiem, zrobiłam sobie jajecznicę, do tego kawę z mlekiem i decyzja podjęta. Warzyw jest teraz tyle, ze spróbuję..
Na razie mam wolny czas od imprez, do tego mam już taki nacisk sama w sobie, ze muszę schudnąć, ze nie chcę wyglądać jak pączek - nowa praca, jak widziałam tak same "laski" twisted: że nie mam w czym chodzić.. głupie myślenie hehe.. ale moze mi to pomoże. Na razie 2 tyg. I fazy, zobaczymy jak wyjdzie.. :roll: 8) :lol:
Waga na starcie - 88,3 kg.
Aniu-Najmaluszku - ja też juz nie wiem co z sobą zrobić, stąd próba (kolejna
:roll: :wink: ) SB.. oczywiście szarpać się nie chcę, ale muszę trochę schudnąć, a wiem, ze na SB, gdzie nie jem węgielków chudnę.. byle mi się udało być konsekwentną :roll: w tej diecie.. bo ja z tym mam problem, ze chwila moment i dietę mam gdzieś.. :wink:
Anusia co do tego, ze będziemy mamusiami, to jestem pewna, ze tak bedzie :D nie ma innej opcji :D buziaczki Aniu :D miłych i owocnych starań :D
Ziutko - mam nadzieję, ze to prorocze słowa :D no właśnie gruba kreska juz jest.. spróbuję iść dietką SB.. mam nadzieję, ze snię nie będę szarpać i dam radę :D no i w końcu schudnę.. pozdrawiam Cię gorąco :D
Grazynko - buziaczki :D
Słonka zmykam na ryneczek, dziś w ogóle będzie dzień zalatany, bo po zakupkach (pingwin w lodówce prawie że :wink: ) idę jeszcze do biura księgowego, bo jeszcze 2 sprawy muszę przekazać kolezance co po mnie będzie :roll: :wink: a potem idziemy razem na otwarcie nowej księgarni. Przy okazji powiem właścicielom, ze odchodze z biura, bo ich też rozliczałam, a nie wiedzą jeszcze. I w ogóle się umówiłam na buszowanie po ciuchlandach z koleżanką tą w ciąży, bo ona totalnie juz nie ma w czym chodzić. Do tej pory szczuplutka, a teraz brzuszek juz się zwiększa i problem ma.. tak więc pewnie zajrzę na forum wieczorkiem dopiero.
miłego dnia!!! :) buziaczki :D
i proszę nie krzyczcie za decyzję o SB...:wink: jak nie wyjdzie mi, trudno.. ale moze się uda..? :wink: na razie jestem dobrze nastawiona :D
BAWCIE SIę SUPER NA SPOTKANIU U PSOTULKI :)
Aniu, ja krzyczeć o SB nie będę, bo jesteś dorosła i sama o sobie decydujesz :wink: :lol: :lol: :lol:
Mogę Ci jedynie życzyć POWODZENIA!!!!!!!!!!!!! Może tym razem się uda, bardzo Ci tego życzę :D :D :D :D
Milutkiej soboty :P :P :P
http://static.theta.pl/static/images...ood_931118.jpg
Ja musze wiecej poczytac o tej Sb, jak bardzo ona sie rozni od mm. W kazdym razie, ja rowniez zwyczaj nie zycze Ci, zeby sie powiodlo.
No to dołączasz do "esbeków" ? ;) Powodzenia i uważaj by nie przeszadzać z dietowaniem - szczególnie byś miała energię na rowerowanie :idea:
1/SB
2 kawy z mlekiem
jajecznica z 3 jajek z chudą wędliną i papryką
50g orzeszków
pół dużego kalafiora gotowanego
50g orzeszków (tego nie było w planie :twisted: )
druga połówka ww. kalafiora
3 plasterki sera żółtego
rowerek - 54:45 min, 35 km, niby spalone 985 kcal
Gdyby nie te orzeszki.. :wink: znów się rozkręciłam i zostawione pół paczuszki orzeszków na jutro wszamałam dzisiaj.. :oops: :roll: :wink: czyli jutro nie ma orzeszków :wink: bo załozyłam sobie, ze mogę je jeść tylko w weekendy, bo na SB mam tendencję do objadania się nimi.. :roll: :wink:
w ogóle chodziła dziś za mną cały dzień czekolada.. :twisted: ogólnie pierwsze koty za płoty...
porowerkowałam sobie dziś na "Starsza pani musi zniknąć" - pośmiałam się troszkę :wink: ogólnie w tym m-cu zrobiłam 715 km na rowerku, spędzając ponad 16 godzin.
Może w lipcu mi się uda zrobić 1000 km :wink:
KasiuCz - oj dorosła jestem już od dawna :wink: ale czasem czuję się jak dziecko :wink:
dzieki za życzenia.. bardzo bym chciała, zeby się udało.. :) buziaczki
Ziutko - a ja bym musiała poczytać o montim, bo też go nie znam..
pozdrawiam Cię gorąco :)
AleXL - będę sie wsłuchiwała w siebie.. nie moge nie mieć siły na rowerek :D pozdrawiam! :)
dobrej nocy Wam życzę :D
Trzymam kciuki za drugie koty za te ploty :lol: :lol: :lol: :lol:
Aniu, powodzenia, cóż więcej mogę napisać :?: :lol: :lol: :lol: :lol:
Trzymaj się na tej SB (brr... ja bym nie mogła :lol:) i nie daj się!
Kawusię stawiam o poranku, czy się Pani napije? :lol: :lol: :lol:
http://www.salu-salluza.com/image/sa...caramel01l.jpg
UDANEGO DNIA :) :D
ZDJECIA MOJEGO OGRODKA ZROBILA DOROTKA :)
http://images24.fotosik.pl/12/b6de0b6420ab4390.jpg
Anusia SB??? HMMMMMMMMMMM... Skorotak chcesz :-)
Tylko pamiętaj nie za dużo orzeszków ...I wiesz co dziś jest 1 lipca ...Niech to będzie pierwszy dzień pięknego długiego dietkowania :-)
Witajcie :D
przekręca mnie znów na czekoladę.. :roll: :wink: po kościele musiałam zajść do sklepu gdzie po prostu dostałam ślinotoku na orzeszki w czekoladzie hehe.. obroniłam się jednak, kupiłam wodę i piersi kurczaka na obiadek i czym prędzej do domu :wink:
Po obiadku wybieramy się z W. na wycieczkę rowerkową :) fajnie. Alergia jeszcze mi troszkę dokucza, to pewnie długo nie będziemy jeździli.. no zobaczymy. :)
Poza tym moja kondycja a kondycja W. to niebo a ziemia hehe.. no ale ktoś ogonem musi być :wink: W. trenuje już prawie jak zawodowiec.. :roll: oszalał dosłownie :wink: :lol:
Własnie gdzieś rowerkuje z kolegami kolarzami..
Wiem, że się martwicie i pewnie myślicie, ze nie dam rady na SB... tak się moze stać, bo wiem jak było wiele razy.. ale moja determinacja rośnie.. moze mi się uda.. na razie trzymam się dzielnie. Muszę schudnąć.. musze ograniczyć słodycze i pieczywo...
Ziutko - trzymaj trzymaj :D pozdrawiam! :D
Kasiu - juz piłam kawkę, choc nie była taka ładna jak tak serwowana przez Ciebie :D Kasiu miłego dnia :D
Psotko - dziekuję :D pozdrawiam
Aniu-Najmaluszku - hmmm.. no chcę.. może mi się uda.. a orzeszki tylko w weekend, w tygodniu zakaz! :wink: :) trzymaj się Anusia! :D buziaczki :D
zmykam zrobić obiadek, będę w doskokach pewnie na forum.. :) buziaczki! :) miłej niedzieli
Anusia
trzymam kciuki :roll: ja już nie będę próbowała zadnych restrykcyjnych diet.MZ o stałych porach - to mój klucz do sukcesu :roll:
Buziaki
***
Grażyna
2/SB
2 kawy z mlekiem
omlet z papryką, pomidorami, cebulką
garść (ok 30 g) orzeszków
3 młode ziemniaki, gotowany kalafior (pół), ogórki, kotlet z piersi kurczaka (150g)
serek naturalny 150g z łyżeczką kakao
rower "zwykły" - 42 km, 1 godz 43 minuty
Jest ok, drugi dzień a we mnie wstępuje energia :D
bylismy po obiedzie na rowerze.. Jechało mi się super :D
Jak na mnie tempo spore, cały czas śr. 24-28 km/godzinę, jedynie pod górki wolniej ale to wiadomo hehe :wink: wyszła nam średnia ok 24,4 km, co na 1 wycieczkę na mnie jest dobrze :shock: jednak ten stacjonarny wzmocnił mnie.. :D Tylko brzuch przeszkadza :roll: :twisted: :wink:
To było też takie trochę odstresowanie.. bo jednak jutro nowa praca.. trochę się boję, choć w sumie czego? :wink: jakoś to będzie :D Ale myśli kotłują się :roll: :wink: jakoś mi tak dziwnie, ze nie idę do biura jutro.. :wink:
Grażynko - ja tez miałam nie próbować, ale to SB to ma być takie odwęgielkowanie.. bo na MŻ ciągle za dużo pieczywa, ciągle za duzo słodyczy i przez to stoje w miejscu lub funduję sobie huśtawki - kg w dół kg w górę... stąd 14 dni na razie w planie.. ufam, ze wytrwam.. no zobaczę, jeśli tylko poczuję się kiepsko, lub będę się szarpać, zrezygnuję.
Buziaczki Grazynko, trzymaj się jutro w nowej pracce :D tzn. na nowym stanowisku :D !! :)
miłego wieczorku
Uważa, że takie spędzanie czasu to super! A brzuchem się nie przejmuj jak tłuszczyk spadnie to mięśnie się pokażą ;)Cytat:
Zamieszczone przez Anikas9
Anulka...za mna juz pierwszy tydzien w nowej pracy :wink: ... Strach ma wielkie oczy :!: Tak jak ci napisalam w smsie :!: Zobaczysz ze wszystko bedzie ok :!: Jestes 1. madra, 2. ladna 3. mila itd itp 8) wiec uszy w gore - DASZ SOBIE RADE :!: :) :) :) wIERZE W CIEBIE :) I jutro 3-mam kciuki :) A ja jutro zaczynam 2-gi tydzien, od jutra przychodzi nowa kolezanka do pokoju :wink: Zobaczymy jak to bedzie :wink:
Buzka :!:
Nie damy sie - przecie jestesmy kobiety sukcesu :!:
p.s. dzis jak bylam na pikniku lotniczym :) to myslalam o Was - jakby sie wam podobalo :!: gdybyscie mogli tu byc... a juz zwlaszcza W. :!: Pozdrow go ode mnie :wink:
Powodzenia w nowej pracy :D
a ja dzisiaj mam 1 dzień praktyk.
Aniu, spokojnego poniedziałku w nowej pracy życzę i udanego całego tygodnia :P :P :P
http://www.ulicafotograficzna.pl/fot...tokrotka_b.jpg
http://eu2.inmagine.com/img/digitalv.../dvs037082.jpg
Aneczko, pakuneczek pogodny wysyłam i czekam niecierpliwie na wieści z nowej pracki :D jestem pewna, że gorzej niż u buraka nie będzie, a życzę Ci z całego serducha, żeby było o niebo lepiej :D
trzymam też kciuki za Twoją dietkę :!:
buziaki :D
Gratuluje pieknego jadlospisu i trzymam kciuki, mam nadzieje ze w nowej pracy jest wszystko OK.
Witajcie :)
jestem już po pierwszym dniu w nowej pracy.. uczucia mam mieszane, ale myśle ze to normalne, bowiem na razie dostałam plik ustaw i różnych rozporządzeń do czytania, a to nuuuuuudy :wink: troszkę się jedynie wkurzyłam, bo na razie to ja chyba będę taka "zapchajdziura" urlopowa..
pewnie pomyślicie, ze jestem głupia, ale jakoś jednak nie ma we mnie euforii, ale jestem trochę przybita, sama nie wiem czym.. nie lubię zmian :wink: to chyba to.Jednak w starej pracy z dziewczynami się już tak poznałysmy, tu wszyscy nowi.. ech.. Ale na pewno się fajnie tam ułoży.. oby tak było.. :roll: :wink:
Odpieram więc głupie myśli :wink: bo sama nie wiem skąd one we mnie. chyba stresik się uwolnił i jakoś mnie tak naszło.
Co do dietki to 3 dzień SB trwa, właśnie zjadłam obiadek i jest ok :)
wieczorem porowerkuję (odstresuję się :wink: ) sobie :D
AleXL - wycieczka rowerkowa była super :D ale dziś wsiądę na stacjonarny :D pozdrawiam
Agusia - dzieki za smska :) w pracy było tak sobie, bo na razie muszę się wdrożyć a to bardzo nudne :wink: mam nadzieję jednak, ze jakoś tam sobie ułożę i będzie git :D
a co do pikniku - no wiesz, nie zaprosiłaś nas? :wink: masz jakies fotki?? :D czekam :D buziaczki
Ziutko - dzieki :)
Julcyś - a gdzie masz praktyki? :D powodzenia :D
KasiuCz - dziekuję i wzajemnie :D
Beatko - dziękuję Ci za codzienne pakuneczki :D
co do pracki to ja chyba jestem dziwna, ale na razie tak sobie się czuję.. jednak w biurze miałam swoje miejsce, swoje obowiązki itd.. a tu mam być taka na razie bez konkretnego etatu.. na razie dali mi tylko plik ustaw do czytania.. wiem wiem, ze to się na pewno ułozy na dniach i nie od razu Kraków zbudowano :wink: ale już taka jestem.. no nic to, ufam, ze i w pracy będzie ok i z dietą :D pozdrawiam Cię gorąco :D
Odpoczywaj po maratonach prackowych..
Gosiu-Forma - ogólnie w nowej pracy jest ok, ale wiadomo ze trzeba się poznać itd.. z czasem na pewno będzie lepiej.. :wink: pozdrawiam :D
no to znów się Wam wyżaliłam.. :wink: ale już w czasie pisania stwierdziłam, ze sama sobie wymyślam, ze nie daję sobie czasu.. na pewno będzie dobrze. :D
miłego popołudnia Wam życzę :D buziaczki