-
Aniu - no to policzyłam specjalnie dla Ciebie - 34 dzień dziś mi leci :D (no w sobotę były małe lody, najpierw je zjadłam a potem pomyslałam ze to słodycz! no ale nie jem zadnych ciast, ciastek, czekolad, batoników itp. :D )
Ja też mysle ze do tysiąca km to dobiję spokojnie :D zostało mi 173 km na 5 dni :) luuuzik 8) :wink: hehe.. :)
Anusia buziaczki :) kolorowych snów :)
No a ja dokładam godzinkę rowerka, a dokładnie 61:12 minut, 43 km, 1210 spalonych kcal :) no i juz nic nie zjadłam, choć mnie ssie.. zjem syte sniadanko jutro :)
dobrej nocy :D
-
Anusia 34 dni?????????????? :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: No to ja się schowam z tymi moimi 7 dniami gdzieś głęboko :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: I kto tu jest the best???:-)
Anusia 173 na 5 dni to dla Ciebie pestka ... Ciesze się, że tak świetnie sobie radzisz ze słodkim, z rowerkiem??? Jak się chce to się da :-) Jesteś moim wzorem ... 34 dni ... To jest sukces naprawdę:-)
Mnie też śscie .. Chyba czas się położyć żeby nie myśleć już o jedzeniu :-)
Dobranoc Anusia.
-
Aniu - no przestań! jaka ze mnie the best :wink: ogarnęłam troszkę moj apetyt na słodkości (choc mam duzo rozterek o czym pisałam Ci u Ciebie), a rowerek polubiałam bo kocham taki zwykły :D stąd Aniu to nic nadzwyczajnego.
Ssie mnie cooooooraz bardziej, tak więc ide w Twoje ślady do wyrka :wink: dobranoc :D
aha, zapomniałam Wam napisać, ze mam krokomierz :D no to zobaczę ile kroków robię co dzień, ale boję się ze zdecydowanie za mało.. 5 minut drogi do pracy to z jeden strony plus, ale z drugiej duuuuuzy minus... no ale liczę, ze zmobilizuję się do spacerów częściej :) na jeden jestem umówiona w środę z kolezanką :D dobranoc :)
-
Dobrej nocki Aniu :D :D :D
Hehe, a ja nawet nie mam 'prawdziwego' rowerka :lol: :lol: :lol: :lol:
Szczerze mówiąc to na powietrzu wolę rolki, angażują więcej mięśni i dają dużo frajdy :D :D
Prawdziwego rowerku nie mam, bo nie mam go gdzie trzymać, wystarczy, że rower syna stoi na balkonie .... piwnicę mam i owszem, ale rower to już żadną miarą mi się do niej nie zmieści, a wnosić i znosić rower z 3. piętra nie za bardzo mi się uśmiecha :roll:
Rolki to co innego, mało miejsca zajmują :P
-
Na pewno dasz rade wykonac swoj plan, pedalujesz przeciez teraz bardzo ladnie :D
-
A ja też uważam, że jesteś THE BEST Aneczko :D. Tyle dni bez słodyczy?? Rewelacja kochanie :D! Ja niestety poległam w boju ze słodkim...w sumie nie jem codziennie, ale batoniki proteinowe, albo batony fitness to czasem jako posiłek sobie podjem... Aniu idze Ci naprawdę super! Aż się miło czyta, bo odrrazu widać, że jesteś bardziej pogodna :D. Buziaki i milusiego dnia kochanie!
http://artguru.info/img/foto-pomidor.jpg
-
Witam :)
i znów poranek i znów kolejny dzień się zaczyna :) ja od rana wypróbowuję krokomierz.. i już się troszkę zmartwiłam, ze on wydaje taki "stuk" za kazdym kroczkiem :roll: do pracy to ja go nie wezmę, bo od razu wzbudzę sensację co mi tak stuka.. juz i tak mam dosyć dziwnych spojrzeń jak sprawdzam np. kaloryczność jedzenia,. jak się izoluję od nie zjedzenia pizzy itp.. :wink: Ale ogólnie jest fajny i chyba się tak poza tym polubimy :wink:
KasiuCz- oj to troszkę tracisz, ze nie jeździsz na rowerku "prawidziwym" - tego wiatru we włosach nic nie zastąpi, nawet najlepszy program w tv hehe :wink: no ale rolki to na pewno tez fajna sprawa - niestety tylko domniemuję, bo nigdy nie miałam ich na nogach. No i poza tym zawsze mozesz pozyczyc rower od syna! :)
My tez trzymamy rower w domu niestety, tzn. 1 wynieślismy do garażu sąsiada (mój), ale kolarzówka mojego W. jest w domu.
Kasiu miłego dnia Ci zyczę :D
Ziutko - no spróbuję plan tysiąca km zrealizowac :) pozdrawiam :)
Martuś - nie zawstydzaj mnie :) moje the best doprowadziło mnie do 17 kg jojo :roll: a teraz te kg tak powolutku uciekają ode mnie.... tak więc widzisz jak jest.. staram się Martuś, ale fantastyczna to jesteś Ty, KasiaCz i wiele wiele dziewczyn tutaj, które się trzymają, nie pozwalają na nadrobienie kg, cwiczą regularnie itd :) :) :)
Co do słodyczy to trzymam się jakoś na razie, zobaczymy jak będzie potem - gdy na święta na pewno podjem troszkę ciasta... juz się boję!! no ale ufam, ze będzie z umiarem :) miłego dnia Martuś :) pozdrawiam
MIłEGO DNIA!! :) BUZIACZKI
-
A nie da sie tego dzwieku w krokomierzu wyaczyc jakos?
Cmoki wtorkowe :)
-
Aniu, a jak było w końcu wczoraj z kaloriami? Będę nudna i upierdliwa, ale uważam, że Twoje minimum to 1300-1400, bo:
1. jesteś wysoka
2. dużo się ruszasz
3. nie masz ataków wilczego głodu
4. nie masz wyrzutów sumienia
3. chudniesz!!!!
Jak mi będziesz jeść mniej to się oflaguję i będę na Twoim forum mieszkać i wszczynać burdy.
Aniu przejrzyj swój wątek. Ostatnio byłaś zadowolona jadłaś sporo (nawet więcej niż te 1400) a waga spadła!!!!
Nie zmieniaj tego kochanie proszę.
Skarbie dużo słoneczka dzisiaj
Kaszania
-
Aniu, miłego dnia życzę :D :D
A wiatr we włosach jeżdżąc na rolkach też czuję, to wspaniałe uczucie, uwielbiam je :!: :D :P :P
Wiesz, ja na rolkach jeżdżę dość szybko, uwielbiam to balansowanie, to zmęczenie, bo to spory wysiłek jest :P :P :P