No to trzymam kciuki za jutro, u mnie jutro bylo juz dzisiaj :D
Wersja do druku
No to trzymam kciuki za jutro, u mnie jutro bylo juz dzisiaj :D
Ja rowerka i ćwiczeń nie odpuściłam, ale dietkę i owszem, więc od jutra też wracam do liczenia i kontrolowania :D :D :D
Pozdrawiam cieplutko :P :P :P
Hej Aniu :D
Planuję jutro to samo co TY 8) :D Do dalszego działania :!: :!: :!:
Pozdrowienia i buziaki :D
http://www.galeriacyfrowe.pl/p/f/a/57218.jpg
Hej :)
WRACAM DO DIETY... :) Koniec ze świętowaniem i objadaniem.. :wink:
wczoraj rzeczywiście zaliczylismy wieczorem fajny długi spacerek nad jeziorem... a po nim wszamałam jeszcze kawalek (co by nie napisać KAWAL) ciasta i 3 merci... :roll: z głupią myslą, a bo jutro juz nie mogę, to dzis ost. raz... a to była 21 godzina i teraz mi cięzko strasznie... teraz więc parzę miętę i dzis dzien leciutki planuję!
Zaraz zmykam do pracy buu.. :wink: pod tym względem to szkoda, ze juz po świętach :wink: przede mną 5 dni pracy - bo idę tez w sobotę niestety. No nic to, powoli czas się zbierać, koniec dobrego 8)
Justys - bądźmy dzielnie :) ja po tym swiątecznym rozluźnieniu nie czuję się dobrze, lepiej mi było jak się trzymałam w ryzach i czas do tego wrócić! :) Dziekuję Ci Justynko za zyczenia i pamięc :) pozdrawiam Cię gorąco :)
KasiuCz - no to podziwiam, mi się nie chciało w święta ćwiczyc.. :oops: ale dziś rowerka godzinkę zaliczę :) dziekuję Kasiu za wszystkie zyczenia :)
buziaczki Kasiu :) miłego dnia
Ziutko - no to fajnie, ze juz wczoraj wróciłas na dietkę :) ja wracam dziś i juz mnie nawet reszta merci (moich ukochanych) nie rusza, ani ciasto... :wiink: miłego dnia!! :) no i bardzo Ci dziekuję za zyczenia :)
Beatko - wczoraj głupiutka wieczorem się objadłam ciachem i czekoladkami, po spacerku zgłodniałam i zamiast cieszyc się pustym brzuszkiem to ja dołozyłam trochę słodkości i dziś mi niedobrze - ot taka głupiutka ja.. resztki z lodówki to niech i u mnie W. wyjada... koniec z ciastami , choc trochę tego zostało, bo Mamy nasze zrobiły nam "zywnościowe paczki"...
no ale dziś się juz trzymamy slicznie prawda? Beatko pakuneczek jak zawsze radosny i słoneczny wysyłam :) buziaczki
Uleńko - dziekuję za zyczenia :) Borutek sliczny!! :)
Stellus - dziekuję!! :) buziaczki
Ewus-Jeni - dziekuję :) pozdrawiam!!
Martus - jak tam twoja fryzurka na bóstwo się zrobiłas? :D moze jakies fotki podeślesz? :D dziekuję za zyczenia i wszystko!! :) buziaczki
Aniu-Kaszaniu - jak się czujecie? mam nadzieję, ze w Twoim domku juz wszyscy są zdrowi :)
Aniu dzieki za zyczenia i masz rację - kiedyś zawsze tak było, ze się rozczulałam, a teraz nawet po wpadce potrafię usiąść na rower czy zastopowac objadanie sie...
gorąco Cię pozdrawiam! :)
Hiii - dziekuję za zyczenia :) buziaki
Grazynko - dzieki za zyczenia i wiesz co :) buziaczki!!!
Lunko - dziekuję za zyczenia :) a jak tam Twoje święta minęły? :D buziaczki
Gosiu-Forma - dobre z tym odliczaniem, spróbuję następnym razem gdy mnie nerwy poniosą... moze uda mi się nie zajeść problemu.. a najlepiej zeby takich syt. w ogóle nie było - bo ja sie ma np. jedzenie do pracy - czy problemy i nerwy z pracy można ukoić jedzeniem.. dziwne to wszystko... buziaczki
Aniu-Najmaluszku - swięta święta i juz po.. pedałowałas? ja dałam sobie kilka dni luzu, ale dziś godzinka będzie na pewno!! :) nie ma ze boli :wink: pozdrawiam Cię gorąco Aniu :) miłego dnia!!
MIłEGO DNIA!!! :) POZDRAWIAM WAS GORACO :)
Anusia pedałowałam tylko w sobotę ale za to 50 km więc jak na mnie to dużo:-)
Ja też pojadłam ale czy mogło byc inaczej???:-)
Mnie się też strasznie nie chce iść do pracy ale jak mus to mus:-)
Buźka.
Miłego poświątecznego wtorku życzę Ci Aniu :P :P :P
Najwazniejsze to teraz zabrac sie porzadnie za odchudzanie :)
http://www.ljplus.ru/img/k/m/kmaka/hiacynt.jpg
Aneczko, pakuneczek wysłałam już rano, doszedł :?: :D
święta, święta i po świętach, czas się brać do roboty i dietkować grzecznie :)
buziaki :D :!:
Widzę, że ktoś był bardziej niegrzeczny w święta niż ja :lol: mimo, że to ja pysknęłam teściowej :D
Aneczko trzymam kciuki za dzisiaj, bo wiem jak ciężko wziąć się w garść po takim rozpasaniu.
buziaki
Kaszania
oj trudno... :roll: :wink:Cytat:
Zamieszczone przez kaszanna
Dzis dzień zaliczam ruchowo na +, jedzeniowo na +/-..
zaliczyłam bowiem 60 km rowerka, pedałowałam w sumie 88:08 minut i niby spaliłam 1688 kcal,
nastomiast gorzej było z jedzeniem, zjadłam kilka malutki cukierków i za dużo pieczywka - 2 kromki białego chleba i dużą grahamkę - kończąc dzień na ok 1700 kcal.. a miał być lekki dzień... :twisted: :roll:
na plus jednak jest to ze była u mnie siostra, zrobiłam jej tosty a sama nie tknęłam 8) no i w pracy mnie nosiło na słodkie potwornie, ale sie temu oparłam :D
ogólnie jestem niezadowolona z siebie, co mam nadzieję jutro zmienię.. 8)
koszmarnie cięzko wrócic na dobre tory, myslałam ze bedzie lepiej...
wszystkie świąteczne "pyszności" jednak juz są praktycznie pokończone, to moze pójdzie mi juz lepiej.
Aniu-Najmaluszku - ja dziś pojeździłam 60 km (na 2 razy - 20 a potem 40 km) i czuję się fajnie, ze po 6 (!) dniach przerwy w końcu na niego usiadłam :)
co do jedzenia to na szczeście juz wszystko wyjedlismy co dobre :wink: jejciu, Aniu jak mi trudno.. ale mnie dzis nosiło cały dzień... mam nadzieję, ze jutro juz będzie lepiej!!
dobrej nocy :)
KasiuCz - dzieki!! pozdrawiam Cię gorąco i juz zycze miłej srody :D
Ziutko - masz rację - kurcze, mi dziś nie wyszło... :oops: na szczęście jutro też jest dzień! buziaczki
Beatko - dziekuję Ci kochana - doszedł jak co dzień!! :)
oj staram się być grzeczna, ale dzis ogólny bilans jedzenia wyszedł nie za dobrze... jutro bedzie lepiej (oby oby!! ) :) buziaczki Beatuś :)
Kaszaniu - oj powiem Ci w tajemnicy ze dowiedziawszy się o pewnym komentarzu tesciowej.. tez bym jej chętnie pysknęła.. :oops: :wink: na razie jednak trzymam się w ryzach hehe..
Anusia rozpasanie było - nie ma co ukrywac, dzis tez nie było za dobrze... ale nie zamierzam się poddać temu i liczę, ze jutro juz lepiej podołam. cieszę się, ze porowerkowałam..... :) to juz cos po ost. leniwych dniach :) buziaczki Aniu :) dobrej nocy :)
dobranoc :) do jutra :)