hej
dzis migreny nie ma
więc będzie romantycznie
już mężowi zapowiedziałam....
a opis diety i wyniki w sobotę rano jak juz będzie po wszystkim
a potem oczywiście standardowo 1000 kcal :)
buźka
c.
Wersja do druku
hej
dzis migreny nie ma
więc będzie romantycznie
już mężowi zapowiedziałam....
a opis diety i wyniki w sobotę rano jak juz będzie po wszystkim
a potem oczywiście standardowo 1000 kcal :)
buźka
c.
hej
jakaś posucha na forum zapanowała
ja właściwie też nie mam o czym pisać
bo w tym tygodniu ani jedzonka ani ćwiczeń (których z premedytacją nie robię) nie opisuję
jeszcze 2 dni tej mojej ruszającej chudnięcie diety i wrócę do normalnego jedzenia, za którym nie powiem troszkę tęsknię
moja Elunia ciągle zakatarzona
mnie zaczyna pobolewać gardło
ale gripex na noc zapodam to może przejdzie bokiem
trzymajcie się
c.
Witaj :)
Tajemnice owialas wokol Twojej diety, ze z ciekawosci trudno wytrzymac do rozwiazania tej zagadki. Mam nadzieje, ze wszystko uda Ci sie ja zaplanowalas, trzymam kciuki za powodzenie tej operacji.
Ide walczyc z praca biurowa ;)
:*
no (pięknie zaczęłam)
dzisiejszy dzień zaliczony
jeszcze tylko jutro i wszystko Wam napiszę
a tajemnica dlatego, żeby mnie nikt nie odwodziła od zamiaru itd.
postanowiłam ten tydzień jeć tak a nie inaczej i koniec kropka
wieczorkiem jeszcze wpadnę bo teraz odłšczam kompa i wychodzę z pracy
buziaki
c.
moja niby dietka dobiega końca
jutro ważenie i mam nadzieję zmiana tickerka
bo jak to nie pomogło choć trochę to ja sama już nie wiem co robić
zresztą będę biadolić jutro (wielkie mi co )
dzis jestem padnięta bo i w pracy i w domku full roboty odwaliłam (znaczy się porządnie wykonałam)
i trzeba iść spać i wreszcie sie wyspać
do jutra
c.
hej
wreszcie dopadłam komputer
tzn. nie polowałam na niego specjalnie tylko cały czas od 7 cos robiłam (śniadanie, zakupy, sprzątanie, obiad) i sie zeszło
waga mnie polubiła przez ten tydzień bo odnotowałam wyraźny spadek
a inspiracją mojej 5 dniowej diety była gazetka super linii - jak chudną w klubach dla puszystych
jest prosta w przygotowaniu ale bardzo ciężka do przetrwania
1 dzień: kg ziemniaków bez soli za to z przyprawami ziołowymi
2 dzień: kg startej surowej marchewki z cytryną
3 dzień: kg chudego białego sera
4 dzień: kg piersi gotowanych
5 dzień: kg owoców (oprócz winogron, bananów i gruszek)
każdego dnia można wypić 2 czarne kawy i trzeba 1,5 litra wody
obiecywali 5 kg w 5 dni
mi zeszło prawie 3 ale piłam po 3 kawy dziennie i to z mlekiem i zamiast wody - herbatę
i to cała moja tajemnica
a dziś jadłam tak:
kawa 50
jogurt fantasia z brzoskwinią 170
banan 120
2 chude plasterki wędliny 80
dużo smażonej ryby (chcica straszna mnie złapała na rybkę) + wzrzywka duszone + surówka 500 (na 2 raty)
2 x red bull 220 (na razie 1 ale będzie i drugi) :wink:
razem: 1140
no i mam nadzieję na orbi
nie dużo żeby mięśni nie robić tylko spalać
i nie codziennie ale co drugi dzień
tak doradzają wszyscy, którzy wiedzą że się odchudzam i ich teraz posłucham
do wieczorka
c.
Witaj:)
Gratuluje wytrwalosci!!! ja juz przy dniu bym nie dala rady, na samej marchewce????
Twarda kobieta z Ciebie i chyle czola przed Twoja silna wola!
Efekty nawet jesli nie te obiecane to i tak wspaniale!!!
Milej niedzieli
:*
Dziękuję że jesteś :*!
http://images2.fotosik.pl/25/6cpbrxo6cf8ekw0omed.jpg
witajcie
poniedziałek jak zwykle jest zapracowany ale ... troszkę dla siebie trzeba uszczknšć
dzi jem już normalnie swoje 1000 kcal
pozstanowiłam, że zawsze ważyła sie będę w sootę rano
wczoraj troszkę pojechałam weekendowo z jedzeniem ale raz w tygodniu nic mi sie nie stanie
od dzi też bedę orbitrekować
w weekend jako w końcu mi nie wyszło (w ogóle był jaki taki rozlazły, że niewiele zrobiłam)
od dzi orbi co drugi dzień i dietka mam nadzieję, że dadzš mi zrzucić pozostałoć (i wreszcie wyszczuplić nogi :wink: )
do wieczorka
c.
Witaj :)
Ciesze sie, ze u Ciebie wszystko jak nalezy.
Milego poniedzialku :)