-
Rejaz, jak mialam podobne sytuacje z rodzicami i wiedzialam, ze zadne palcem w bucie nie ruszy, to czasem np sama szlam do kwiaciarni, kupowalam kwiatka, wciskalam tacie do reki i wypychalam go do mamy zeby poszedl i jej zyczenia zlozyl :wink: :wink: :wink: :wink:
Wiesz co.....super te zdjecia porownawcze sa :shock: Ty sie robisz taka smuklutka :D :D :D :D :D :D :D :D :D
-
... bo Rejazz ma bardzo kobiece kształty :wink: :) :)
Seksi z niej dziewczynka :)
-
:oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
Jeszcze nikt obiektywny mi tego w całym moim życiu nie powiedział! :lol:
-
Czyżbyś sugerowała, że my nie jesteśmy obiektywne :?: :lol: :lol: :lol: :lol:
Coś mi się przypomniało: kiedyś szłam sobie w dół ulicą Dolną, było lato, miałam na sobie sukienkę przed kolano (o! to było bardzo dawno temu :lol:) i nagle zatrzymał się u mego boku samochód marki ŻUK :lol: :lol: :lol: myślałam, że facet w nim siedzący zapyta mnie o drogę a on nic ode mnie chciał :lol: :lol: :lol: powiedział mi tylko: "ależ pani seksownie się porusza" :shock: :shock: :lol: :lol: :lol:
Myślałam, że zapadnę się pod ziemię :lol: :lol: :lol:
Powiedział to i odjechał :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Ojacie, dla takich chwil warto żyć, co nie? :lol: :lol: :lol:
Ja właśnie sugeruję, że jesteście obiektywne. Ale jak Andie wołał na mnie 'seksuszek' jak byłam 80-kilową beczułką to nie do końca brałam to na serio ;) ;) ;) ;)
Kiedyś (za chudych czasów :P) się wyfiokowałam dla mojego ówczesnego lubego w zgrabną sukienkę, sandałki, opaleniznę, terefere i tak sobie do niego jechałam metrem i jak wysiadłam to dopadł mnie jakiś koleś i odprowadził aż pod same drzwi, bo chciał się umówić :roll: :roll: Ostatnio dopadł mnie też murzyn w autobusie i pojechał za mną metrem z Pl. Wilsona aż na Służew bo chciał mój numer telefonu a powinien wysiąść pięć stacji wcześniej.. Jako nieśmiały osobnik nie lubię takich sytuacji ale to dlatego że nie jestem asertywna i nie umiem nikomu powiedzieć żeby się odczepił ;)
Chodzimy czasem z koleżanką na wyścigi konne na Służewiec... pełno tam różnych meneli i typów spod ciemnej gwiazdy, którzy lubią nas zaczepiać, zwłaszcza jak się tymczasowo znajdziemy w pojedynkę. No i ja zawsze daję się zagadać, wdaję się w jakieś podejrzane dyskusje i koleżanki muszą mnie uwalniać od niechcianego towarzystwa.
Chyba przydałaby mi się psychoterapia z paprotką :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
PS. Zabierzcie mi klawiaturę, bo będę was dziś męczyć w nieskończoność!!!
-
Ja kiedys miałam podbną sytuacje co Kasia :wink: pamietam, ze szłam sobie od fryzjera z mamą, zatrzymał sie facet, zapytał o drogę, mam wytłumaczyła, a facet nadal stoi i sie gapi. Mama pyta, czy czegoś nie zrozumiał, a on na to, ze rozumie, ale chciał sobie na córkę jeszcze popatrzec :lol: miłe to było
Współczuje tego brzusia :roll: mnie też dzis bolał, chyba za dużo kawy :(
-
:lol: :lol: :lol:
Seanse z paprotką polecam jak najbardziej :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Kochana, dla Twojego lubego, nawet jak byś ważyła 100 kg, to byłabyś seksuszkiem :wink: :D
Ach, nam kobietom to ciężko dogodzić :wink:
Ukochany mówi Ci, że jesteś seksi a Ty mu nie dowierzasz, tylko dlatego, że ważysz 80 kg ... oj Rejazz :lol: :lol: :lol:
-
Ja nieznosze jak mnie ktos podrywa, gapi sie czy zaczepia :shock: Chyba nienormalna jestem :lol: :lol: :lol: :lol: Nie traktuje tego NIGDY na serio i uwazam, ze taki typ albo cos ode mnie chce, albo ....cos ode mnie chce :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Czasami widze, jak taki jeden z drugim sie zatrzymuje i gapi sie prosto na moj tylek. Krew mnie zalewa, ze sie mnie sprowadza do jednej ( i to TEJ) czesci ciala i najczesciej wtedy sie zatrzymuje i albo gapie sie temu facetowi prosto w krok, zeby mu uswiadomic..albo proso w oczy, zeby mu sie glupio zrobilo (zawsze skutkuje 8) :lol: :lol: :lol: :lol: )
-
Na wszelki wypadek wysłałabym go do okulisty, może niewyraźnie widzi albo jakieś omamy ma? :lol: :lol: :lol:
Ale może po tym miesiącu trochę się zdziwi jak mnie zobaczy, bo już go odzwyczaiłam od przyjeżdżania w nieco szczuplejszej wersji a tym razem mam znów taki zamiar :P I może nawet sobie pomaluję rzęsy po raz drugi w tym roku? ;) Wtedy mnie na pewno nie pozna :wink: :lol:
-
tylko nie na rudo :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: