Wątek: silna wola. od zaraz!

Siemano
Studniówka.. taaa od razu życzę miłej zabawy na pewno będzie super! A prześlesz nam Twoje fotki z sukience?
Zdania niemca gratuluje Nam babka zrobiła na lekcji podstawową mature z niemca i w związku z tym, że nie jestem dobra z niemca, zdałam ją na 70%
Faaaajnie Jakby w mojej sql coś przez ferie organizowali to bym poszła na pewno Kurde, narzekałam kiedyś, że nie ma sks'u z kosza u nas w szkole, a jak się pojawił to nie chodze.. musze zacząć :P
U mnie basenik też będzie w ferie i siłka no to sobie poćwiczymy

dobrze mieć poczucie, że jednak potrafię

a to jest zdanie miesiąca!
fajnie, że jesteś "z powrotem" ;*

dziewczyny zazdroszczę wam 2 tyg.feri. Przydałoby mi się trochę wolnego, ale niestety dopiero w wakacje urlopik.

Już widze jak będziesz szalec na studniówce

chciałabym szaleć dziewczyny oj bym chciała!! jest jeden malutki problem. we wtorek z pośpiechu założyłam bardzo niewygodne buty rano i nabawiłam się po całym dniu odcisków. już 'zeszły' [niekoniecznie naturalnie] niemniej obawiam się, że w butach z zakrytymi piętami długo nie wytrzymam.

właśnie poskubałam sobie grejpfruta [znaczy się zjadłam go pół - zawsze po ćwiczeniach jakiś owoc] i zjadłam dwie suszone morelki.

choć to był tylko jeden dzień przerwy to w gruncie rzeczy tęskniłam do diety ^^ tak czuję się o wiele lepiej, choć ochota na coś zawsze bierze. podczas ferii tyle dobrze, że będę więcej się ruszać - wtedy mogę też ewentualnie zjeść tą odrobinę dziennie więcej

dzisiaj do tej pory wszystko ok jeśli chodzi o jedzenie - później jeszcze zjem sobie krokiety z kalafiora i ziemniaków [pychotka ^^ choć nie cierpię kalafiora, co najciekawsze]. rodzinka je za to pizzę, ot co!

ale mnie nie wolno, nie wolno i nawet nie mam na nią ochoty :]

byłam już po części u Was, teraz lecę dalej, zajrzę późnym wieczorem :*

dziękuję, dziękuję, że jesteście!

Ocomichodzi sama zjadłabym jakiś owocek suszony
Pozdrawiam i oby tak dalej
Pizzy sie oparłas - gratuluje

U nas większość dziewczyn w połowie studniówki pościągała buty, bo o wiele przyjemniej było się bawić na bosaka Więc jeszcze nie wszystko stracone! I cieszę się bardzo bardzo bardzo że wróciłaś na właściwą drogę, bo lubię tu zaglądać i widzieć Ciebie w dobrym nastroju!

Zwłaszcza jak się czyta dwa pierwsze zdania w Twoim pierwszym poście w tym wątku to się od razu wierzy że tym razem się nie poddasz i wytrwasz do końca

oj ja po studniowce mialam takie bable na nogach ,ze nawte nie chce o nich pamietac ! ALe i tak bawilam sie cudownie -studniowka to najlepsza imprezka
Widze ,ze u Ciebie ok ,znow widac to wieeelka sile woli
a ja lubie kalafiora ,ale dzis sobie na obiadokolacje zrobilam pizze taka mala na kupnym (dupnym) spodzie i wegetarianska w 100% ,pyszna byla ,nie liczylam kcal ,ale trudno

Ocomichodzi super że fajny nastrój. 100 % zabawy na studniówce!!! I 100% uśmiechu na twarzy!!!

Heja,

widze, ze duzo sie dzialo przez ten czas, co mnie nie bylo Kiedy ta studniowka?

Ticker szaleje i szaleje, ciagle w dol - jak Ty to robisz? A jednym dniem sie nie przejmuj. Nikt nie jest perfekcyjny. Swoja droga, ciekawe, jak bardzo nasza waga jest powiazana z nasza samoocena.

Buziaki i baw sie dobrze :P

Widze że silna wola wróciła, bardzo sie ciesze. Oprzec sie pizzy to nie lada wyczyn. Gratuluje

krokiety z kalafiora
poproszę o przepis, aż się ślinię na samą myśl