Wątek: MISIEK PISZE O SOBIE

Ja bym poszła do kosmetyczki na twoim miejscu a włosy sama zrobiła no bo w czym problem, kupić farbę i nałożyć

dokładnie..ja mam już wprawę..fabruję mniej więcej raz na 3-4 miesiące

U mnei to zalezy, jak chce rozjaśnić albo pasemka to do fryzjera, ja jak ciemniej o pare ton to sama w domku, albo kupuję farbe i mi nakłada fryzjerka za 10zł

no tak...pasemka to i ja,ale rzadko się na to decyduję

Ja też, ale ostanio eksperymentuję na włosach, różne odcienie szamponetkami ale w końcu mam wakacje

Cześć Miśku))

Kolejny upalny dzien, mam nadzieje,że dla Ciebie będzie udany))))

I Elviskowi nie będzie za gorąco) moja Brygida chociaż to chomik(ale w mega futerku) to się słania po kątach i nie mysli o chowaniu w trocinach hehe


Udanego czwartku!!!!!

Hej hej

ZDECYDOWAŁM SIE NA FRYZJERA I JUZ WYJASNIAM DLACZEGO
FRBY Z KARTONIKA WYCHODZA JEDYNIE ŁADNIE W ODCIENIACH CZRNI, BRĄZACH NIEKTÓRYCH CZERWIENIACH, ALE NIE W BLONDZIE
NA ULICY GOŁYM OKIEM WIDAC KTÓRA Z DZIEWCZYN MA ZROBIONY BLĄD FARBA PROFESJONALNA A KTÓRA NIE. TE Z KARTONIKA MAJA ODCIEŃ ZÓŁTEJ JAJECZNICY /KAŻDY MIMO, ŻE NAPDANE JEST KOLOR ZBORZA/. TO TAK JAK WIDAĆ CZY LOCKI SA NATURALNE CZY SPOD RĘKI FRYZJERA.

UCIEKAM DO PRACY WPADNE PÓŻNIEJ

a propos farbowania, to rzuc okiem Misiek na necie, czy nie da sie kupic profesjonalnych farb samemu ....ja coprawda nie mam jasnych blond, wiec niewiele moge powiedziec, ale sama farbuje sobie profesjonalnymi farbami, ktore kupuje w salonach fryzjerskich (czyli te same, ktore oni u siebie stosuja). Tyle ze masz racje: z blondem jest ciezka sprawa, bo potrzymasz troche dluzej i masz zolte

Miśku, miłego dnia :P :P :P

Co do blondów robionych w domu, to fakt, rzadko kiedy wychodzą w kolorze zboża

No i jak wyszlo farbowanie?