Wątek: Moj wlasny pamietnik z odchudzania

No to dobrze Weroniczko że mimo nienajlepszj nocy dobrze zaczęłaś dzień. Ach w ogóle to ja też uwielbiam arbuza i truskawki i czereśnie i malinki, hhihi A przeciez mają niedużo kalorii no nie?
Namawiaj swojego Kochanego Mój M się opiera przed rowerkowaniem... No cóż najwyżej popedałuję sama

Klajdusiu moj sie zgodzil bez problemu (ale to dlatego ,ze ma nowy rower i jeszcze sie nie nacieszyl a wiesz jak faceci maja z nowymi "zabawkami" )
Ale wczoraj pedalkowalam sama i tez bylo fajnie
Juz po obiadku ,ale wieczorem zdam calodniowa relacje
Wszedzie pelno malych bialych komunistow

cześć Weronko
dawno mnie u Ciebie nie było bo zalatana jestem troszkę
ale widzę, że świetnie sobie radzisz i reszta załogi forum dopinguje
cieszę się, że mimo "upiornej" nocy tryskasz energią
buziaki na niedzielę
c.

Widzę, że u Ciebie pozytyw i tak ma być Dietkujesz pięknie, widzę, że sobie SB odbijasz owockami Cóż, ja jeszcze trochę wytrzymam. Ale trzymam kciuki (zresztą nie muszę za mocno, bo idzie Ci świetnie ).
Dzięki za wsparcie u mnie... trzymaj się cieplutko!

dobre śniadanie hihi
ja czekam aż beda tanie truskawki i poziomki sie pojawia i inne takie dobre

Dzis byl dzien rozpusty nie bede wam pisac ,bo sie przerazicie ,ale nawet nie mam wyrzutow sumienia -czasem trzeba sobie dogodzic
Rowerkowanie tez bylo calkiem fajnie sie jezdzilo ,ponad godzinke ,moj facet wyciska ze mnie wiecej niz ja sama (bo samej by mi sie nie chcialo jezdzic tymi trasami)
Umowilam sie z moja ulubiona kumpela z liceum na wtorek ,jutro ma dzwonic o ktorej dokladnie ciesze sie ,bo juz dawno sie nie widzialysmy a to naprawde fajna dziewczyna.
Jutro zdam wam piekna relacje ,juz zadnej rozpusty nie bedzie ,ale dzis byla i ciesze sie z tego ... jak juz jem cos "zakazanego" to teraz jakos bardziej sie rozkoszuje niz kiedys ) bo wiem ,ze na codzien sobie tego odmawiam to chyba pozytywny aspekkt
Corsic dzieki za arbuzka ,a ja tez uwielbiam turkawki (truskawki)

z takimi spotkaniami to nigdy nic nie wiadomo.. czasem nie ma o czym gadac, a czasem to jakby tego czasu w ogole nie bylo. mam nadzieje, ze u Ciebie bedzie ten 2 przypadek. No ale jak ulubiona kumpela to pewnie tak bedzie
pisz juz czym sie tak rozkoszowalas!

Jak najbardziej popieram taki rozpustny dzień - coś nam się w końcu tego życia należy

Kolorowych snów życzę, ja już zmykam z forum - teraz albo nigdy

Jak teraz nie wyłączę, to będę siedzieć i siedzieć

Każdy ma prawo do dnia rozpusty!!!!!

Ja wogóle nie żałuję, że wczoraj wypiłam cztery piwka i zjadłam kiełbaskę z grilla z musztardą i keczupek mniam mniam !!!!!

Buziaczki!!!!

Ja się ciesze z Twojej kontrolowanej ropusty A ja dzisiaj już grzeczna będę... A jutro może zrobię sobie dzień na płynach... żeby się oczyścić Zreszta zobacze jakie będzie moje samopoczucie rano... Nie wiem czy to dobry pomysł no bo mam naukę i nie chcę się narazać na jakieś dziwne rewelacje ze srony oranizmu

Miłego poniedziałku Weroniczko