-
no powiedzmy ,ze utrzymalam plan heh wpadlo do brzuszka jeszcze troche melona mniam mniam i malutenka kawka ( w filizance do espresso) z kropelka takiego syropu do lodow toffi.
troszke wiecej niz tysiak dzisiaj ,ale i tak dobrze
napisze cos pozniej ,bo narazie spadam do mego lubego
-
gratuluje kolejnego udanego dnia! widzisz - jak chcesz to zawsze można dopiąć swego!
-
dzien dobry dzis juz zdecydowane lepsze samopoczucie niz wczoraj
dzieki za wsparcie
nie dam sie buzka
-
No ja w ogóle jestem DUMNA Z NAS WSZYSTKICH! 
Idzie nam super i dzień za dniem gubimy kilogramy 
A jak Ci mija piatek wrotkfo??
-
hej dziewczynki
powiem wam ,ze na wadze cos sie ruszylo ,nie za wiele -o.5 kg ,ale przed wizyta w ..no wiecie gdzie.poza tym na tickercku mam wage od 75 ,ale prawda jest taka ,ze startuje z 75.5 i wlasnie to pol zniknelo
moze nie jest to jakis oszalamiajacy wynik jak na 9? (chyba) dni diety ,ale zawsze cos poza tym mowie sobie ,ze skoro te kg zbieralam przez cale zycie ,to teraz nie powinnam oczekiwac ,ze zgubie je w tydzien. cierpliwosc i konsekwencja- moje nowe hasła
musze dzisiaj poszukac o tym ile jakich produktow powinno byc w diecie i jutro zaplanuje jedzenie wdg jakichs zasad a nie tylko wdg mojego widzimisie
a oto jadlospis na dzis:
*sniadanie*
-1 kromka chleba ciemnego
-rzodkiewki
-2 lyz jogurtu
-szczypiorek
-troche wedlinki drobiowej
razem 150kcal
*2 sniadanie*
-sok naturalny (jednodniowy) z jablek
razem 130 kcal
*obiad*
-potrawka z kurczaka z ryzem
razem 400 kcal
*podwieczorek*
-kawaleczek ciasta
-troszke melona
razem: 240 kcal
*kolacja*
-2 kromeczki wasy
-pomidor
razem 74 kcal
co wszystko daje razem: 994 kcal
-
Każdy ruch na wadze dobry, jeśli jest w tą stronę co trzeba
"Śpiesz się powoli" - mnie tam cieszy niby że mi szybciej kilogramów ubywa, ale... boję się że będę potem miała nadmiar sflaczałej skóry itp. No i mam też trochę więcej balastu
Ostatnio też próbowałam poszukać, jak najlepiej się odżywiać, to najczęściej trafiałam na taką opcję (opiszę w duuuuuuuużym skrócie)
- przed śniadaniem szklanka wody z cytryną + ew. trochę ruchu (10-15 minut)
- śniadanie (nie później niż godzinę po obudzeniu) - z przewagą węglowodanów, czyli jakieś płatki, müsli, dżem, chleb pełnoziarnisty albo tekturki, owoce; nie jeść za dużo białka (wędlin, serów, jajek)
- obiad - zbilansowany, czyli podobne proporcje białka, tłuszczu i warzyw; jeść nie później niż 5h po śniadaniu, chyba że ktoś je jakieś małe II śniadanie
- w godzinach 17-19 najlepiej budują się mięśnie i spala tłuszcz więc wtedy warto trenować;
- kolacja z nastawieniem na białko (minimum 1,5g białka na 1 pkt BMI czyli jak ja mam BMI 30 to powinnam jeść 45g).. białko z jakichś beztłuszczowych w miarę źródeł, tzn. chudy kurczak, indyk, ryba, biały ser, feta light, chuda wędlina.. i co tam się da; do tego fura warzyw, może być nawet do 0,5kg, tak żeby być sytym (oprócz marchewek i czegoś tam jeszcze ale nie pamiętam
bo mają wysoki indeks glikemiczny) - unikać na kolacji węglowodanów, bo podnoszą poziom cukru we krwi i potem mięśnie spalają mniej tłuszczu we śnie
- powinno się spać w godzinach 23-1, bo wtedy najlepiej spalany jest tłuszcz, no ale z tym trudno...
To taki ogólny zarys - wiadomo że nie da się do tego stosować w 100% bo nie da się wszystkiego zaplanować ale ponoć warto na to zwrócić uwagę przy odchudzaniu.. sorry że się rozpisałam, ale jak nie Tobie to może komuś innemu się to przyda
Już kończę kazanie, miłego dnia 


Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie
<<<<
-
Ello!.
Gratuluje spadeczku cm, oraz spadku wagowego!.
TRzeba sie cieszyc z malych sukcesow!.
Pozdrawiam.
Tusia.
-
No ja tez przyłączam się do gratulacji. A co do opisanych wyżej zasad... chciałabym się stosowac, ale niestety jestem zbyt słabo zorganizowana :/
-
Witaj Wrotkfa
Ja u Ciebie pierwszy raz. Gratulacje ze zgubienia tego pół kiloska (od czegoś trzeba zacząc
) Tak sobie myślę, że szybciej gubiłabyś wagę, gdybyś nie łączyła białek z węglami. Wtedy szybciej się trawi. Czyli zamiast do kurczaka ryż, to np. fura surówki
A jak już jesz ryż, to koniecznie brązowy, bo ten ma dużo mniejszy indeks glikemiczny i nie powoduje, że za chwilę znowu chce Ci się coś zszamać...
A wolna utrata wagi, to jak wiadomo bezpieczeństwo przed JOJO
Trzymam kciuki, pa,pa
-
ważne, że spadło! to się liczy - motywuje i potwierdza, że wysiłek nie idzie jednak na marne :]
zresztą jak organizm już się przyzwyczai do mniejszej ilości jedzenia sam powyrzuca to czego nie potrzebuje i waga spadnie - zobaczysz 
dobranoc :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki