Strona 1 z 6 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 54

Wątek: Pamiętnik grubej Baśki

  1. #1
    basiek001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie Pamiętnik grubej Baśki

    No to zaczęłam...
    Problemy z nadwagą miałam od dziecka (to jest od jakiejs 4 klasy szkoły podst). Mój problem: kocham jeść...smutne ale prawdziwe, na świecie jest na prawdę niewiele rzeczy, które mi nie smakują. Poza tym zamilowanie do zup i słodyczy. W domu zawsze były jakies bombonierki, a w lodówce pełno jedzenia ( bardzo dobrego), do tego predyspozycje genetyczne(nie łudźmy się ma to na pewno jakis wpływ), ale przede wszystkim wina leży po mojej stronie : obżarstwo + lenistwo = ...
    No i do tego doszedł kolejny grzech, w liceum nie mogłąm juz patrzeć jak przybieram na wadze, no a przecież nie zrezygnuje z takiego dobrego jedzenia, wiec co mi pozostaje? Buuuch wszystko do wielkiego ucha...i tak zrodziła sie bulimia.
    Jeszcze miesiac temu nikomu bym się do tego nie przyznała, a teraz wykrzykuje to na forum ogólnie dostępnym. TAK JESTEM POTWORNIE GRUBA I DO TEGO CIERPIAŁAM (!) NA BULIMIĘ
    No ale z tym koniec, no nie?!
    Zaczęłam dietę 1200 z tymi mrożonkami, nie zawsze wychodzi mi 1200, bo czasem dołożę sobie wiecej serka czy ryby, dodam owoc, w koncu nie o to chodzi, abym się głodziła, bo gdzies tu wyczytałam mądre zdanie, że muszę znaleźć sobie dietę, którą będę stosować całe życie (inaczej nigdy nie osiągnę celu)
    Dlatego nie bawię się w zadne kopenhaskie, 1000kcal, bo wiem, że nie wytrwam.
    Kupiłąm sobie w poniedziałek wagę elektroniczną, pech chciał, że chyba popsuta(8kg w ciągu jednego dnia i to na niekorzysc to lekka przesada). No ale zakładam, ze gorszy wynik to ten prawidłowy. Więc co? 93.3kg stan obecny. Cel: 58kg dnia 30 grudnia Anno Domini 2007 Smile
    Wychodzi około 0.7 kg/ tydzień, jak myślicie - możliwe do realizacji?
    Dieta: 1200-1600kcal w zależnosci od dnia
    Ćwiczenia: środa fat burning, piątek step,sobota - basen, niedziela - aqua aerobik
    Do tego dołączam dbającego o moją linię pieska - spacer 3xdziennie i objadanie mnie z posiłków
    Styczeń-Luty: walka z rozstepami (kremy)
    Marzec-Czerwiec: walka z cellulitem(dokładam ćwiczenia, zmneijszam dietę do 1000-1200, no i kosmetyki)
    Po osiągnieciu 70kg (wrzesień) idę do fryzjera - zmieniam kolor na złocisty rudy plus skracam włosy o połowę

  2. #2
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Będzie dobrze - na pewno, będzie dobrze. najlepsza jest Twoja optymistyczna ankieta - bez opcji , że się nie uda. Lubie takie myślenie
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  3. #3
    flex007 Guest

    Domyślnie

    Wierze, że się uda. Pamiętaj pozytywne fluidy przyciagaja pozytywne fluidy. Dlatego optymistą żyje sie łatwiej.

    Ja zaczełm pisać pamiętnik wczoraj i wyznaczyłam sobie cel -17 kg. (dużo, ale dam radę).
    Mam słabą silna wolę, więc w pracy, w samochodzie, w domu no i na lodówce przyczepiłam sobie kartke z dwoma zdjęciami na pierwszym widac mnie w kostiumie kąpiekowym 2 częściowym a poniżej widac modelkę w kostiumie o którum marzę od dwóch lat.

    Jeżeli to nie pomaga, wsiadam w samochód i jade do najbliższego centrum handlowego i wchodze do dklepu z bielizna INTINIMISIMI (obiecałam sobie komplet ładnej bielizny za każde 5 kg zrzucone). System sie sprawdza nie tykam nic po wyjściu ze sklepu.

    Walke z pomarańczową skórką warto zacząć wcześniej, bo tak naprawe sama sie likwiduję gdy wypijasz dziennie ok 4 litry wody mineralnej (tylko nie tych smakowych). Zaoszczędzasz na kosmetykach Podobno spodenki neoprenowe sa cool. Ja je sobie zamówiłam, ale jeszcze nie doszły, wiec nie wiem jak jest naprwde.

    Będę do ciebie zaglądać i sprawdzac twoje wyniki a jak ja osiągne mały sukces podzielę sie z toba

    Pozdrawiam,
    Misiek

    http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=966317#966317

  4. #4
    missurwis jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj,
    Czytając twój pierwszy wpis wiem że ci sie uda masz bardzo fajny i racjonalny plan, który doprowadzi cię do celu. Mam nadzieję, że nasze wsparcie pozwoli ci w trudnych chwilach (każdy ma takie podczas trwania diet)
    Pozdrawiam

  5. #5
    Pasquda81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Baska..

    uda sie na pewno.. z reszta widac ze chcesz.. bo juz sama ankieta do mnie przemawia.. tam wszedzie jest tak nawet jakbys sie bardzo nie starala to musi sie udac i nie ma ze boli no a teraz do dziela..

    fajny sniezyk mamy co??? U mnie sypie .. od wczoraj ze hej..

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    to z dzisiejszego spacerku

  6. #6
    basiek001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bomba widok:] no u mnie zasypało pół osiedla, Fuks się cieszył jak dzieciak, nos non stop miał w śniegu Jestem własnie po ponad godzinnym spacerku, co prawda w miedzyczasie robiłam zakupy, ale to tez sie chyba liczy jako spalone kalorie, zreszta nieważne, bo wieczorem ide pocwiczyć. Tylko jak tu sie jeszcze zmobilizować do nauki...
    Dzięki za wsparcie, to na serio mobilizuje, zwłaszcza jak musisz się w koncu pochwalić jakimis wynikami.
    Niestety ja sobie zdjecia na lodowce nie wywieszę, bo nei chce straszyc wspollokatorów Ale w mieszkaniu luster jest dość i nie ma bata, mam siebie w wymiarach 100% a nie tam w pomniejszeniu 25x ;P A i na żywo wygląda to bardziej przekonywująco jak się człowiek obróci.
    Dzięki za radę z tym celulitem, tylko obawiam się że 4 litry to na mnie troche za dużo, ze względu na już rzuconą (mam nadzieję) bulimię, muszę skurczyć żołądek. Ale za jakiś czas spróbuję Na razie martwię się kilogramami , a nie skórką pomarańczową. Choć wmasowuję sobie cos tam na rozstępy.
    No to tyle jak na razie:][/url]

  7. #7
    boojka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2009
    Posty
    89

    Domyślnie

    Basieńko ja mysle , ze Twoje postanowienie jest realne, no i wiesz co... mysle ze bedziemy długo ze soba na forum.. bo ja tez nie zamierzam schudnac tak od razu... wiem , ze pozniej tez trzeba strasznie duzo pracy zeby wage trzymac... datego co ? najlepsze wsparcie na forum
    Uda Ci sie z takim podejsciem i apałem na pewno
    Buziaczek :*
    największe jojo 80kg
    obecnie -> 71,5
    mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  8. #8
    basiek001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wczorajszy plan wypełniony
    dieta zachowana \/
    4 spacery z psem \/
    aerobik- fat burning \/
    sauna -10min \/
    Tylko dlaczego kurczę przytyłam 100g? Moja waga jest głupia najpierw pokazała,że 100g spadłam potem, że 100g przytyłam (róznica jakichś 5sek). Skoro przytyłam to wina leży jedynie po żeńskich hormonach, czekaja mnie trudne dni, dlatego może daruję sobie wagę do przyszłego tygodnia, powiedzmy będę się ważyć każdej niedzieli, bo 30 grudnia wypada w niedzielę.
    Kolejny fajny element, który widzę , że niektórym tutaj pomaga, to strażnik wagi podzielany na etapy, no w moim przypadku byłyby to 4 etapy
    Etap 1 - 81kg (jak kiedyś schudłam po wakacjach to przy tej wadze zrobilo m się łądne wciecie w talii)
    Etap 2 - 75kg ( jejku jak fajnie byłoby zobaczyć siódemkę, a dla uwieńczenia niech będzie w połowie)
    Etap 3 - 63 kg (tyle przecietnie waży moja mama, a że jest mojego wzrostu, to wiem jak wtedy łądnie wchodzi się w rozmiar 38/40
    Etap 4 - 58 kg KONIEC, SUKCES PEŁNĄ GĘBĄ , no ale na fanfary trza będzie poczekać

    Właściwie to można dodać etap 5 - nie więcej jak 61,5 !!! (Jest tylko jeden możliwy wyjątek i to nie dłuzej jak 9 miesięcy )

    Może dla potomności zacznę spisywać dokładnie co jadłam, ale to chyba bez sensu, bo każdy ma co innego w lodówce, byleby nie przekroczyc 1500 i nie być głodnym. A czy taka dieta ma sens napisze za jakiś czas.

  9. #9
    Guest

    Domyślnie

    Basiula trzymam kciuki za ciebie
    Bardzo mi się podoba twój plan i podejście
    I schudniesz na pewno - masz to jak w banku

  10. #10
    basiek001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Yeah!!! Ja tylko wpadłam zapisać,że moja głupia waga pokazałą 92,7 kg!!! Jest sobota, a ja straciłam 0,5kg! Dobrze by było do końca stycznia zrucić jeszcze 1.7, a wtedy potem wychodzi 3kg na miesiąc.Ale jak nie wyjdzie to tez tragedii nie będzie. Ale waga spada i o to chodzi, nie?

Strona 1 z 6 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •