Strona 2 z 12 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 117

Wątek: Jestem SZCZĘŚLIWA!!! Teraz wiem, że niemożliwe jest NICZYM!

  1. #11
    senioritta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-01-2007
    Mieszka w
    Koszalin
    Posty
    0

    Domyślnie

    obiad: kurczak (200 kcal), fasolka (90 kcal), brokuły (10 kcal)

  2. #12
    senioritta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-01-2007
    Mieszka w
    Koszalin
    Posty
    0

    Domyślnie

    podwieczorek: kefir (180 kcal)

  3. #13
    klajdusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj senioritto widzę że jesteśmy rówieśniczkami i nawet mamy podobną wagę... ja też mam za sobą wiele prób zazwyczaj jednak dawałam za wygraną po tygodniu lub dwóch... dietę zaczęłam od poniedzialku i powoli sę przyzywczajam (dzisiaj założyłam pamiętniczek
    życzę powodzenia i trzymam kciuki.

  4. #14
    senioritta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-01-2007
    Mieszka w
    Koszalin
    Posty
    0

    Domyślnie

    Eh, skąd ja to znam. Mój zapał podobnie jak Twój - trzymał tydzień, dwa a później gasł niczym świeczka
    Mam nadzieję, że teraz będzie inaczej.

  5. #15
    klajdusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    no to widzę ze mamy wspólny cel... tym razem nie odpuszczę! muszę udowodnić samej sobie że dam radę... obie damy pozdrowienia

  6. #16
    Guest

    Domyślnie

    Jak tak patrze na to co jesz, to tak patrze i patrze...i patrze. I mysle sobie....pycha. Jakie ty dobre rzeczy jesz...
    ALE
    Mysle ze ja bym nie dała rady nie jesc owocow... I bym sie chyba jakos nie potrafila specjalnie nastawic na taka (jak dla mnie) rygorystyczna diete. Bo ryz tez kocham..i wogole.

    Mam nadzieje ze ci sie uda Bede cie dopingowac A wtedy to juz chyba nie masz szans zeby nie podołać
    No, pozdrówka trzymaj sie

  7. #17
    mocca88 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Posty
    120

    Domyślnie

    Jestem pod wrazeniem, tak ładnie Ci idzie.
    Dawaj, dawaj kochana!!!

    Kibicuję Ci i wierzę, że przynajmniej Ty osiągniesz swój cel.
    Bo coraz częściej mam wrażenie, że ja jestem już na straconej pozycji i nic z tego mojego "odchudzania" migdy nie wyjdzie

    Buzka :**
    Trzymaj się, miłego, dietkowego weekendu

  8. #18
    senioritta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-01-2007
    Mieszka w
    Koszalin
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mokuś jakiej straconej pozycji?! Nie ma stracnych pozycji!
    Ty też dasz radę!
    Dużo zależy od sposobu myślenia, ja zawsze byłam nastawiona "Zrobie to, to i to... kupie tamo i tamo... ale jak schudnę". I zawsze było " jak schudnę".
    Ale ostatnio coś we mnie tknęło (ciekawe na jak długo) i zaczełam robić pewne rzeczy już, teraz. A odchudzanie niech idzie obok. Bo w końcu w tym roku mamy co robić.
    Ja jeszcze nie zaczełam się uczyć A to raptem 3 miechy zostały
    No i kopie się w tyłek żeby ćwiczyć, chociaż troszkę. Dziś się wziełam i wybalsamowałam w ogóle tak zaczynam dbać jakbym już była szczuplutka i ładniutka. Mam zamiar w ferie na też pochodzić na solarkę.
    A piszę to wszystko nie żeby pokazać co to nie ja, bo wiem, że w każdej chwili to może pęknąć jak bańka. Ale mam nadzieję, że może coś z tego Ci pomoże, natchnie?
    Za każdym razem gdy upadniemy trzeba się podnieść, otrzepać i biec dalej.

    Ale kazanie walnełam, a co!
    Mokuś :* Wiem, że dasz radę! I wiem, że potrafisz.


    Smaken powiem Ci szczerze, że na owoce mam ochotę czasem. Ale jakoś wytrzymuję bez nich. Natomiast ryż, ziemniaki mnie w ogóle nie ruszają. Nie jadłam ich bardzo długo i jakoś nie tęsknie.Za to lubie kasze i makarony.

  9. #19
    monikanadiecie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Trzymam Kciuki Ja w zeszłym roku przy prawie tym samym wzroście (165cm) tez tyle ważyłam i schudłam do 59 kg Trzeba tylko chcieć
    A co do owoców to jak dla mnie to trzeba je jeść. Np pomarańcze: Dużo witaminy C, zapychają..sa pyszne....i mają mało kcl co najwazniejsze

  10. #20
    senioritta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-01-2007
    Mieszka w
    Koszalin
    Posty
    0

    Domyślnie

    Będą i pomarańcze... za 2 tygodnie - akurat pod koniec ferii.

Strona 2 z 12 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •