-
Oj ja tez zawsze przed tv mam jakies takie wrażenie że czegoś mi brakuje i tym czyms jest żarełko. Ale ostatnio zamiast siedziec przez tv, to albo jade na rowerku i ogladam, albo kłade sie na plecach i wtedy słysze jak mi po jelitach jeździ chyba, dziwne fakt, ale nie mysle o tym zeby cioś zjeść, bo se mysle 'jeszcze trawie'
Albo cos w tym stylu. i mi sie odechciewa.
Dzisiaj oglądałam kiepskich, to 45 minut napieprzałam na rowerku
A nudzic sie tez nie moge bo tez mi sie chce jesc... nawet jak mi sie nie chce... Okropne to..
-
Wow ... nieźle Smaken. Prawie godzinke pedałować.
Co czytam czyjś post to jakaś forma aktywności jest, a u mnie ... jeden wielkni LEŃ. :P
Cały dzień dziś nie kiwnełam palcem.
Pełen relax.
Ze zjedzonych rzeczy było jeszcze:
obiad: pierś z kurczaka i pieczarki
kolacja: sałata, ogórek i feta
Kcal dziś nie liczyłam.
-
Oj tam... to sie wybiera co sie lubi i sie robi :]
Ja to w ciągu dnia jak najwiecej łaże tam i z powrotem po schodach, a i po tych schodach to takie zamachy rekami czasem robie i tak po nich skacze że aż szkoda mi tych schodow bo se podemna hcyba kiedyś zarwą 

A skoro twierdzisz ze u ciebie tylko leń, to swiety czas zabrac sie za chociazby bieg w miejscu :] Od czegoś trzeba zaczac, zeby nie moc sobie pozwolic na ocene siebie jako lenia
-
Papierowe chyba musiały by być żeby się zarwały pod Tobą
Fakt... zrobie dziś serie brzuszków i rozciągania przed snem.
-
co do ćwiczeń najtrudniej jest zacząć... ja dopiero zaczynam ale ciąge myślę o tym, że za jakiś tydzień bedzie łatwiej. pozdrawiam cieplutko
-
A więc ... wczoraj zmobilizowałam się i ćwiczyłam!
Serie "nożyc" poziomo i pionowo z obciążnikami 0,5 kg na nogę, brzuszki (ręce na karku i kiedy się podniesiesz dotykasz prawym łokciem lewego kolana, a potem lewym łokciem prawego) nie wiem czy to ma jakieś znaczenie. Mi się wydaje, że wtedy więcej mięśni pracuje. No i rozciąganie też było
I jeszcze ćwiczenia na pośladki (klęk podparty i zgiętą noge podnosisz do góry, z obciąznikami).
Może nie jakieś szczególne te ćwiczenia, ale zawsze coś.
Właśnie wróciłam z zakupów.
Rano nie zdążyłam zjeść nawet śniadania. A teraz to już pora na obiad
-
senioritta bravo za zmobilizowanie sie do cwiczeń i oby tak dalej ;D
kochana i koniecznie pamiętaj o śniadanku bo to najważniejszy posiłek w ciągu dnia
chociaż ja czasami jak lece w pośpiechu na wykłady to tez zapominam o śniadanku, na szczęscie wkłądam do torby jakis jogurt czy kanapke z razowego chlebka i jem na uczelni
-
No no tez sie strasznie ciesze ze zaczelas cwiczyc :] I teraz gładko pójdzie 
A sniadanko sniadanko oj kobietko, jadaj sniadanko przed wyjsciem nie musi byc jakies wymyslne byle by nie wychodzic z pustym żołądkiem bo to nie dobrze, albo na droge sobie brać coś dobrego.
No, pozdrówka:]
-
ja eż zazwyczaj nie jadałam śniadań przed wyjściem na uczelnię... no ale to było PRZED dietą. teraz będzie inaczej
-
No no senioritta gratuluje ze se tak zmobilizowałaś do ćwiczonek ja musze niestety nad tym cieżko popracować zeby sie zmobilizować bo z moją mobilizacją cienko ale sie postaram Razem damy rade
pozdrawiam i trzym sie cieplutko bużka :*:*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki