-
Dziękuje.
I żaden wstyd! Ty ładnie ćwiczysz na basenie, ruszasz się ... (nie to co ja
)
To i waga niedługo ruszy
A wczorajszy wieczór przetrwałam - mimo, że kusiły mnie słodycze, sałatki z majonezem, pieczony kurczak i duużo dużo innych.
-
Kurczę ja też Ci strasznie zazdroszczę, że tak sumiennie przestrzegasz dietki. No bo ja niby jem te 1000 kcla ale z wielu rzeczy nie rezygnuję a po prostu jem mniej :/ Nie powinno tak być... ale nie mam takiej silnej woli jak ty
-
Szczerze, to Ty robisz lepiej. Bo przecież nie będziemy całe życie na diecie.
A Ty jesz normalnie, tylko w mniejszych ilościach. To i mniejszy procent, że będziesz mieć jo-jo.
-
Wczoraj pod wieczór dałam ciała, że szkoda gadać.
Za to dziś już ładnie ciągnie dietke dalej.
śniadanie:
* kawka
* banan
* jogurcik
obiad:
* warzywa na patelnie
kolacja:
* duuży jogurt
-
kilogramy spadają i zazdroszcze 
a tam wieczorami czasami jak sie cos zje ponad norme to trudno zdarza sie ale nie wolno sie załamywac i dalej trzymac dietke trzeba i bedzie dobrze
-
No, widzę dietkowo jak zwykle! 
A ja po torcie właśnie jestem, ale co tam
Od jutra powracam na dietowe tory 

Pozdrawiam
PS: Jak tam Ci idzie nauka feriowa? Bo u mnie niby plan wisi na ścianie, ale udaję, że go nie widzę
Ehhh...
-
U Ciebie jk zwykle świetnie. No to do przodu i czekamy az kilogramy pouciekają z krzykiem
:*
-
Co słychać? Jak dietka? I szkoła po feriach? 
Pozdrawiam
-
-
Dziewczyny beznadziejnie.
Ja jestem beznadziejna, to co robie jest beznadziejne. Ogólem do dupy!
To co zrzuciłam już nadrobiłam. 
I zawsze tak jest. Beznadzieja do kwadratu.
Jestem tak bardzo zła na siebie...

Dzisiaj zamknełam się w tysiącu. W końcu!
Mam nadzieje ze wieczorem sie nie złamie.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki