Wątek: ..:: wróciłam i walcze dalej ::..

witam

od listopada 2006r roku jestem stałą bywalczynią tegoż forum, ale dopiero teraz postanowiłam założyc swój pamiętnik, w którym będę zapisywała swoją walkę ze zbędnymi kilogramami

a teraz cos o mnie ;P mam na imię Paula, mam prawie 21 lat jestem studentką II-giego roku prawa, mam dużo nauki więc zazwyczaj spędzam popołudnia z książkami i czekoladą przez co doprowadziłam sie do opłakanego stanu mojej figury ale od 20 stycznia 2007r roku jestem na diecie 1000 kcal i idzie mi całkiem dobrze

będę wdzięczna za każde wsparcie i za każdą dobra rade
no to do dzieła

Witam, trzymam kciukinapewno się uda

Hej hej a cóż to za opłakany stan ?

Ja również studiuję, więc doskonale Cię rozumiem

Pozdrawiam i trzymam kciuki

alexandretta ten opłakany stan to +20kg w ciągu 2 lat

Studia zaczynałam z ekstra wyglądem i wagą 54 kg (dużo ćwiczyłam, naprawdę zgrabna byłam).
Potem, z powodów nerwów a także konsekwencji dawnej choroby (taki nawrót :/) schudłam do 46 kg.
Potem zaczęłam tyć. Osiągnęłam 62 kg.
Przed zeszłymi wakacjami dobiłam do 57 kg.
Kilkanaście dni temu ważyłam ok. 70 kg.

A więc na swoim koncie mam Prawie 24 kg Balastu od stadium chudości

Chciałabym ważyć z powrotem 54 kg, czyli zostało mi jeszcze 13,7 kg
W gruncie rzeczy to nie jest nawet tak bardzo dużo... Prawda? (lustro mówi: nieprawda!).

Ale ja, tak jak i Ty - damy radę.

alexandretta jasne, że damy rade bo jeżeli si eczegos bardzo chce, to sie to osiągnie

Tysiączka przerabiałam nie raz, nie dwa ... eh Życzę powodzenia. Bo mi przy tej diecie nie dopisywało, pozwalałam sobie na za dużo grzeszków.

Te Twoje zdjęcie w avatarze... możliwe, że gdzieś je widziałam?

senioritta nie wiem możliwe na niektórych forach mam takie samo ;P

I mam Cie-widze ze i Ty niedawno zaczełas Bede wpadac-fajnie ze w koncu bedziesz spisywac co i jak w zwiazku z dietka.
Brakowało mi tego

Życzę mocnego postanowienia i siły woli . Wierzę ,że ci się uda . Jesteśmy z Tobą .