A corny jeszcze nie jadłam:)
Wersja do druku
A corny jeszcze nie jadłam:)
Może lepiej nie próbuj - czasem bezpieczniej nie wiedzieć jak niektóre rzeczy smakują :lol: :lol: :lol: Ja noszę zawsze przy sobie, zawsze to jakiś ratunek jak na mieście złapie głód a nawet duży (50g) ma ok. 220kcal. Mmmmmmniam :)
I znównie zmiescilam sie na 100 stronie, jak u Tusi, za gruba jestem :roll:
Gratuluje zdania kola, wiedzialam,ze tak bedzie :D :D :D
A do lekarza porowerkowalam, tylko sie wkurzylam, bo nie mialam gdzie przypiac rowera, w koncu przymocwalam go do znaku drogowego, ale sie balamoniego, bo taki"odkryty" stal
:roll:
Meeeg ja tak czychalam ,ale oczywiscie tez sie nie zmiescilam :/
KLAJDUSIU GRATUJACJE SETKI!! spoznione ,ale zawsze :D
jejuuuu ja uwielbiam duzego bananowego corny to moj ukochany baton i mojego K. tez (wlasciwie to on mnie nim zarazil) :D pamietam pierwszy raz jadlam go w kinie:D hahahha glupoty pisze:D
Rejazz Ty zaraz klapsa dostaniesz za te pysznosci !! juz musze wycierac klawke ,bo sobie nakapalam:DD fee
Klajdusia i trzeba sie bylo bac kolosa?? no trzeba bylo? jasne ,ze nie :D
buziorkow duzo i dobrej nocki:))
Dobry wieczór kochane moje :)
Dzisiaj dzień bez ćwiczeń. Okazja jest taka że ułożyłam sobie nowy plan ćwiczonek, nie za cięzki, na ok 4 tygodnie. Zrbiłam to z tą gaetką, którą sobie kupiłam i mam nadzieję, że wypali...
No więc dzisiaj podsumowanie jedzynie jedzenia :)
:arrow: płatki Frutina z mlekiem 2%, kawałek szarlotki /150 +110 = 260 kcal/
:arrow: jabłko /70 kcal/
:arrow: chipsy kukurydziane serowe, pomarańcz /110+60 = 170 kcal/
:arrow: dwa jajka, majonez, kromka ciemnego chlebka, pomidor, kawa z mlekiem /180+70+65+15+30 = 360 kcal/
:arrow: jogurt nayurany, łyżeczka miodu, troszeczkę (kilka dosłownie) płatków Frutina /75+25+30 = 130 kcal/
:arrow: wafelki w ciemnej czekoladzie :( /165 kcal/
RAZEM: 1155 kcal (białko 39g mało :!: tłuszcze 48 g dużo :!: węgle 153 g cholernie dużo :!:)
Od jutra już będę jeśc ładniej i mieścić się w tysiącu - obiecuję :)
No i na pewno ćwiczę... Ach no i ten plan ułożyłam w związku z tym że olewam jednak Weidera. Strasznie mnie wkurzały te cwiczenia a to dlatego, że posiadam schorowany kręgosłup i bardzo bolał. Póki co poćwiczę sobie brzuch pilatesem i trochę go wzmocnie i może wtedy pomeczę te 42 dni... Ja wiem, że to kolejna wymówka ale nie chcę sobie zaszkodzić na zdrowiu...
************************************************** *********************
Qqłko :arrow: Dzękuję :) Mój zapał opadł ale ułożyłam nowy plan ćwiczeń, który zacznam od jutra i mam nadzieję, że wreszcie uda mi się wtrwac :)
Olinko :arrow: Eh może zaliczę te wafelki w poczet imprezowania :/ Dziękuję :) A jak poszło nasycenia się wzrokiem?? Bo ja chyba zjem laptopa zaraz...
Rejazz :arrow: Całą klawiaturę sobie zaśliniłam ;) A mnie corny nie smakują... Ostatnio na rozdawali na uczelni zurawinowe. Dostałam chyba z dziesięć , kawałek jednego ugryzlam, ale bez rewelacji... I tak lezą w kuchni sobie... Za to jak miałam takie batony musli w dietetycznej czekoladzie dla sportowców to były mniam mniam... No i jeden miał tylko 90 kcal, a szkoda mi aż dwustu na taiego cornego... To jest mała paczka Laysów...
Doroociu :arrow: Jeszcze fitnesów nie próbowałam... Ale skoro mówisz że warto wszmam takiego z okazji napadu na słodycze następnego :)
Meeg :arrow: Ja też boję się o swój rower nawet u mnie na wsi... Kurde a nie mam żadnego zapięcia ani nic :? A potem w sklepienie mogę się supić na zaupach bo o nim myślę...
:* :* :*
Wrotko :arrow: Dziękuje za gratulcje :) A moje zdanie odnośnie Corny - powyżej :)
Cytat:
Zamieszczone przez klajdusia
CUDNE
MIŁEJ NOCKI :)
A powiedz powiedz co to za gazetka?? i co tam w niej ciekawego?? moze ja tez ja sobie sprawie jak warto? a ten to zrobmy tak : jeden tydzien ja bede przykladem dla Ciebie a nastepny Ty dla mnie ?? okej?? haha bo bycie przykladem to spora presja nie wiem jak to wytrzymam...:D
Przegapilam stowke, wiec sila sie wpraszam na poprawiny imprezy. Nawet trunki przynioslam
http://www.miss-charming.com/recipes...assicchamp.jpg
No i gratulacje z okazji kolokwium :D
wpadlam zyczyc udanego i slonecznego piatku;*
Dzień dobry dziewczynki :)
Wstałam już daawno ale dzisiaj powoliłam sobie na łóżkowe lenistwo... Poleżałam pod ciepłą kołderkę i czytałam absolutnie niezwiązaną ze studiami czy nauką książkę :)
Zjadłam lekkie sniadanko a teraz czekam aż mi się herbatka z L-Karnitynką zaparzy :)
A poem punkt pierwszy mojego planu czyli poranna rozgrzeweczka + 15 minut na bieżni :)
Potem poskaczę po ulubionych wąteczkach na fotu a od 9.00 rzetelnie biorę się do nauki :) Muszę ją jakoś mądrze rozplanować, bo zamierzam przy siążkach spędzić czas dziś, jutro, w niedzielę i poniedziałek...
Mam w sobie od rana dużo zapału i chęci do życia :!:
************************************************** *********************
Flex :arrow: No widzisz i taki właśnie jest mój M. A pzrynajmniej czasem mu się zdarza :D
Wroteczko :arrow: Gazeta to specjalne wydanie Vity - Fitness dla każdego z taką niby ksiażką Świetna figura na całe życie. W gazetce jest test na sprawość, Fajne ćwiczenia Fitness po trzydziestce (ale ja zamierzam ćwiczyć je przed, hehe), trochę o treningu na siłowni, ćwiczenia kształtujące konkretne partie ciała, zegar aktywności (czyli co najlepiej ćwiczyć w danej porze dnia, o diecie dla sportowców (czyli co jesć żeby miec dużo siły), 4 tygodniowy program marszu, kilka wskazówek jak biegać oprawnie, i rochę z psychologii o motywacji do ćwiczeń. W ksiązce są cztery części: przyjemne odchudzane, potrawy do 250 kcal, fitness bez wysiłku i psychologia. Mnie się ta gazetka bardzo spodobała. Jesli coś Cię ciekawi mogę Ci tutaj strescić :D A co do motywowania to ten tdzień należy do Ciebie a później ja przejmę pałeczkę :)
Ziutkoo :arrow: Dziękuję za gratulację - drinki wygląają super :D
Grbasku :arrow: Dziękuję :)
:* :* :*:* :* :*:* :* :*
Super, że zaczynasz dzien z usmiechem, grunt to dobre nastawienie :D
A pochwal sie, czym sie tak zaczytujesz?
Tez sie powinnam brac za nauke, ale dzis juz w moim grafiku niez najdzie sie na to czas :roll: :wink:
Pierwszy punkt planu ćwiczeń - done :) 1 minut porannej rozgrzewki, 15 minut marszu 4-5 km/h...
Ufff. troszkę się napociłam :)
Czyli jednak nauka odłożona na później, ale tylko trochę później :!:
Teraz szybko przejrzę forum, posprzątam i zjem śniadanko.
A potem to już się uczę ;)
************************************************** *********************
Meeeg :arrow: Książka ma tytuł 'Pantaleon i wizytantki'. Bardzo jest fajna, ale kolejna książka bardzo seksualna... Ja już sobie nauki postanowiłam nie odpuszczać :!: Trwarda będę :!:
Mnóstwo uśmiechów dla was dziewczynki :* :* :*
HEJ KLAJDUSIA,
TO TY TAK ZAWSZE Z SAMEGO RANA ZACZYNASZ CWICZENIA? NIEZLE, JA TAM RANO NIE MAM OCHOTY NA ĆWICZENIA,WOLĘ SOBIE DŁUŻEJ POLEŻEĆ W ŁÓŻECZKU.
JA TEŻ OSTATNIO WRÓCIŁAM DO KSIĄŻE, BO ZARZUCIŁAM CZYTANIE NA JAKIŚ CZAS.
POZDRAWIAM I ZYCZE UDANEGO, SŁONECZNEGO WEEKENDU http://images21.fotosik.pl/167/6b81dc04d5fa24ad.gif
OCH, OCH, jak mi wstyd, jak mi przykro, że nie zdążyłam na Twoją 100 stronkę :( :oops: :oops:
GRATULUJĘ Z CAŁEGO SERDUCHA, to już 100 stronek :P :P :P
Klajdusiu, Twój M. to super facet :P :P jakie to romantyczne :wink:
Fajnie czytać Cię taką radosną i pełną życia :) :)
Ucz się, ucz, choć przy takiej pogodzie, to może być ciężko :lol: :lol: :lol: :lol:
A jadłaś może batoniki CORNY LINEA?
Są trzy smaki: orzechowy, czekoladowy i wiśnie z jogurtem ---> mają po 82 kcal TYLKO :P
Są super :D :D :D
http://www.lady.sk/clanok/060605TYCI...%20VISEN03.jpg
http://www.strategie.sk/images/clank...320-x-400_.jpg
http://www.lady.sk/clanok/060605TYCI...%20ORECH02.jpg
Alez mam cudowny humor - dawno tak się nie czułam. A wecie czego słuchałam przy ćwiczeniach...?
'Kapać jak ze świecy, kroplą być,
Znaczyć każdy dzień...
W ciemną chmurę palce wbić
I uformować słońcu dźwięk...
Z zimna dobyć ciepły głos,
Zrozumieć małych kwiatów cień...
Z zakamarków życia wziąć
To co chcę...!
Dziś wiem -
życie cudem jest!
Co chcę,
Mogę z niego mieć!
Jak dźwięk,
Słyszę jego głos...
Co dzień
Pragnę bardziej go!
Po lekkich śladach bosych stóp
Czasem się lawina śle
A wielki grzmot i błysk czarnych chmur
Z ziemią też spotkania chce...
I mały motyl wie gdzie jego brzeg,
Natura już ubiera cię
A krawcy świata zły szyją strój
Nie daj się!!!'
http://www.obrazki.info/obrazy/182018laka[1].jpg
************************************************** *********************
Myszko :arrow: Nie, ja nie ta zawsze bo za często sobie odpuszzca. Ale wolę ćwiczyć rano niż wieczorem, więc od dzis zamierzam tak codzinnie :) A czytanie to coś cudownego, kocham ksiażki od dzieciństwa i o ile mogę zrozumieć brak czasu to nie brak chęci do czytania :)
Kasiu :arrow: Dziękuje, ale zauważ Kasiu że ja noa swojej setnej stronie też nic nie napisałam ;) Co do mojego M. to ma mnóstwo wad, jak każdy, ale ktoś kiedyś powiediał, że nie kocha się za coś, ale mimo wszystko :) Pogoda rzeczywiście cudowna otworzyłam okna w pokoju i sprzątam potem się będę uczyć, prawie na śweżym powietrzuu, hihihi.... A Corny linea nie jadłam - muszę spróbować :)
hEJKA ::)
Niezle sobie dajesz rade !!!
GRATULACJE !!!! :) :) :)
MILEGO DZIONKA :)
PoZDrOwIoNkA ! :)
Po pierwsze: życzenia - spóźnione, ale szczere: wielu sukcesów w odchudzanku i ćwiczeniu, no i oczywiście wielokrotności tej setnej stronki :D :D :D
Dzisiaj też miałam przypomnienie starych piosenek - nawet bardzo starych. Mój Mysz obudził mnie włączając: "Szczotko, szczotko, hej szczoteczko, o,o,o" :P Taka głupia piosenka a ja cały czas ją śpiewam. Wbiła mi się w głowę.
witaj klajdusiu :lol:
Czyz to nie jest piosenka DeSu :wink: sliczne słowa :wink: zwłaszcza te:
nawet na gg se walnełam taki opis:PCytat:
Z zakamarków życia wziąć
To co chcę...!
Dziś wiem -
życie cudem jest!
Co chcę,
Mogę z niego mieć!
i jest naprawde tak slicznie słonecznie i niech tak juz bedzie do lata :wink: :lol:
tez pije l-karnityne:D ale herbatke i wydaje mi sie jest lepsza od tej zwykłej czerwonej :wink:
A ten twoj M. mmmm z swieca takiego szukac :wink: wiec zycze ci wszystkiego dobrego z Nim :wink:
A ja jutro mam zajecia bleee jak ja to wytrzymam :roll: 8) spoko jakos musze, w koncu chce byc wyksztalcona:D:D
Buziaczki i udanego dzionerka:)
SłODZIUTKIE BUZIACZKI NA PIęKNY SłONECZNY PIATEK 13-STEGO http://animowane-gify.ceneos.info/pl...0411514824.gif
PS. DZIęKUJE ZA WSPARCIE.......WIESZ NA PRAWDę POMOGłO ALE TELEPATYCZNIE .............. BO NIE CZYTAłAM WIECZOREM, ALE COś WE MNIE WESZłO I ROWERKOWAłAM DZIś ;-) W SUMIE TO DZIEKI MOJEMU MężUSIOWI , BO TO ON MNIE ZWALIł Z łóżKA ;-)
KOCHANE CHłOPY DO CZEGOś SIę NADAJą ;-) HI HI HI
Widze ,ze dzisiaj swietny humor:) i bardzo dobrze ...a ta piosenka ...kurcze statnio ja slyszalam w tv byl taki "koncert piosenek magdy m. " zajeb*** jest ta piosenka :D naprawde ja lubie:D
Co do bycia motywatorem to obawiam sie ,ze dzis paleczka nalezy do Ciebie ,bo ja czasowo sie nie wyrobilam ,wieczorem pocwicze tylek ,ale napewno Cie juz nie przegonie:D :((
Milego wieczorku ,wpadne jeszcze pozniej:D
Czyżby Klajdusia się tak ostro uczy :) ?
Dobry wieczór kochane forumowiczki :)
Ja nadal jestem w pozytywnym nastroju, chociaz trochę mi się zepsuł. Kupiłam sobie super bieliznę, ale nie zmierzyłam jej przed kupnem. :? A że zmiast stanika jest gorset to jak go dopinam do końca to u dołu wypływa mi wałe tłuszczu :(
Ale to kurka nic bo jest jeszcze wieksza motywacja, żeby zrzucać kilogramy :!:
Myślę, że niedługo będzie lepiej :)
A póki co muszę się pochwalić, że plan ćwiczeniowy w pelni zrealizowany... Tylko żałuję, że nie wyskoczyłam jeszcze na 30 minut na rowerek ,ale może jutro uda mi się nadrobić :)
Bilansik...
PIĄTEK
I. Jedzenie:
:arrow: Płatki Frutina z jogurtem naturalnym /105+75 = 180 kcal/
:arrow: Kromka ciemnego chleba z dżemem niskosłodzonym, jabłko, pomarańcz, awa z mlekiem 2% /65+20+70+65+30 = 250 kcal/
:arrow: Jogurt Jogobella Light /90 kcal/
:arrow: Mintaj pieczony, niecały ziemniak, surówka z kapusty kiszonej /150+70+70 = 290 kcal/
:arrow: Pomarańcza, 1/3 szklanki mleka i płatków Frutnia /65+65 = 130 kcal/
:arrow: 1 Rafaello /50 kcal/
RAZEM: 990 kcal (białka: 54g, tłuszcze: 18g, węgle: 169g :roll: )
II. Ćwiczenia:
:arrow: 10 minut rozgrzewki, 15 minut marszu (4/5 km/h) - 116 kcal
:arrow: 5 minut rozgrzewki (marsz 4/5 km/h), 30 minut ćwiczenia aerobowe, 5 minut uspokojenia (marsz 4/5 km/h), 8 minut streching - 238 kcal
:arrow: 10 minut pilates na brzuch, 10 minut streching - 85 kcal
RAZEM: 1h 33min, 439 kcal niby spolonych
III. Coś dla siebie:
:arrow: Pozbywanie się owłosienia z ciała, znaczy golenie ;)
:arrow: 4 minuty wyciszania przed snem (zaraz bedzie...)
************************************************** *********************
Lady Angel :arrow: Dziękuję za wizytę u mnie :)
Nianiu :arrow: Dziekuje za życzenia :) A z piosenkami już zasem tak jest... Ja też jak rano mi coś wpadnie w ucho to potem cały dzień podśpiewuję pod nosem jak głupol jakiś :) Na przykład Puszka Okruszka :)
Malinko :arrow: To faktycznie bardzo pozytywna piosenka. Chyba poszukam takich wiecej (mam jakieś 30GB muzyki na kompie...) A L-Karnitynę pije też w herbatkach :D A w szkole jakoś obie wytrzymamy i będziemy baaardzo wykształcone :!:
Kuneko :arrow: No to od dziś będę przesyłać Ci telepatycznie pozytywne fluidy każdego dnia :D No a faceci czasem zrobią coś pożytecznego (oczywiście przez przypadek, hhihi)
Wroteczko :arrow: To chyba te poranne cwiczenia dały mi takiego powera na cały dzień. Chodzę i się śmieję do siebie jak przyglup jakiś :) Chyba od dziś co rano będę wrzucać jakiś pozytywny tekst piosenki. Bo co jak co ale mogę się pochwalić że na muzyce to ja się znam. Nawet mnie znajomi namawiali żebym się do 'Jaka to melodia' zgłosiła, bo tyle tych kawałków znam :) Ćwicz ćwicz - ja nie zrobiłam dzisiaj teg tak dużo ,więc jak się postarasz to mnie przegonisz :D
Buziaki :* :* :*
Widzę Klajdusiu, że masz bardzo udany piąteczek za sobą, tak trzymaj! :P
Ja dzisiaj miałam dość wyczerpujący i chyba już zaraz położę się spać :wink:
Dobrej nocki życzę :) :)
Oj chyba juz Cie nie przegonie ,brzuch dokucza a pobudka o 5.45 ,ale nadrobie jutro ,co?? mam nadzieje:( jeju jakby doba miala 5 h wiecej to byloby suuuuper :)
a z tymi piosenkami przewodnimi super pomysl:) mnie sie bardzo podoba :D:)
Piatek ci sie udal :) Pozdrowienia na sobote.
Klajdusiu piękny ten bilansik:D
Klajdusiu, bardzo dziękuję za wielce optymistyczną piosenkę :P :P :P
Fajnej soboty Ci życzę, czy będziesz się uczyć? jakie masz plany? :)
Dzień dobry dziewczynki :)
Z samego rno miałam meczyć bieznie, ale jako że ona nie pracuje całkowicie cicho nie chciałam budzić mamy - w koncu niech się wyśpi jeślli moze.A poćwiczę jak pojedzie na zakupy :) Czyli za jakąś godzinkę do dwóch :)
Póki co zjadłam snadanko, posprzątałam troche w pokoju i biorę się zaraz za naukę. Wczraj przeczytałam tylko trochę z prawa rzymskiego. Dzisiaj chcę przeczytac do końca i może acząć się tego rzetalnie uczyć (a nie tylko czytać...) No i jesli wystarczy mi entuzjazmu to zabiorę się z niemiecki, do kótego mam straszny uraz i odechciewa mi się a samą myśl :?
Jedyne pocieszenie to te promienie słoneczka które grzeją mi twarz otwarte ono :) Wiosna to moja ukochana pora roku - wszystko tak pięknie budzi się do życia...
Lubię kiedy niebo jasne jest
I gdy nie pada deszcz
Powietrze pachnie wiosną ładnie tak
Jest cieplej z każdym dniem
Wiem wtedy co naprawdę ważne jest
Co potrzebne mi
Wszystko dzieje się naprawdę
I chyba ma swój sens
Nie będzie wielkiej rewolucji
Nie potrzebna jest
Nie chcę teraz być gdzie indziej
Wiosna przyszła znów
Niech płyną lata, niech ucieka czas
Nie obchodzi mnie
Nie będę nikim innym nigdy już
Może jestem tym kim chcę
Nie będzie wielkiej rewolucji
Nie potrzebna jest
Nie chcę teraz być gdzie indziej
Wiosna przyszła znów..
http://www.fotoplatforma.pl/foto_gal...1_DSCN0460.jpg
************************************************** *********************
Kasiu :arrow: Plany już widzisz - nestety nauka. Ale za to spróbuję wmyślić coś fajnego na wieczór :) Może pojedziemy z M. do znajomych :)
Wrotko :arrow: Ja też dzisiaj wstałam przed 6, ale bez przymusu :) A co przedłuzenia doby, to moze od razu o 10h, co?
Ziutko :arrow: Dziękuję :)
Dorociu :arrow: Tobie też dziękuję za miłe słowa :)
Żczę Wam Forumowiczki cudownego, słonecznego dnia z uśmiechem na ustach i błyskiem radości w oku :*
jak miło spotakć na forum od rana usmiechnietą buźkę:) widzę że męczysz niemiecki..powiem ci że zdawałam z niego maturę i nawet po 4 latach jak spytali żebym powidziała cos po niemiecku cos tam przypomniałam sobie..nie wiem czy u ciebie tez ale u mnie na studiach sprawy języków obcych schodza na plan ostateczny, tzn cofasz się z widzą:( niestety....i tak jak zaraz po maturze nie miałam oporów aby swobodnie rozmawiać, tak teraz nie ma takiej prostoty i łatwości..choć o wycieczce szkolnej o której opowiadałam na ustnej maturze nadal coś umiem:)ach to były fajne czasy z tą matura, studniówką...
widze że świetnie i dzielnie sobie radzisz..fajnie masz z tą bieżnią...wiesz ile czasu ci to zajmuje i zawsze jak ogladasz tv możesz sobie pobiegac przy okazji prawda??
a ja po łąkach śmigam i mijam po drodzę dziwnych ludzi którzy tak patrza na mnie jeszcze dziwniej...ostatnio trafiła mi sie młodziutka parka na trawce:) cóż..młodość!!!!
w ogóle dziś waga pokazała 65,5 kg więc mamy wagi podobne ale wyglądy całkiem różne..ja już nie moge patrzeć na mój tyłek, uda, celluliot i nawet zauważyłam jakieś rozstepy...to chyba po ciąży pozostałości..myślałam że ich trochę mniej a tu masz!!!!dlatego próbuje zmusic sie do biegania bo tu nóżki sie męczą..ale podobno trening siłowy najlepszy!!ale ja na siłownie nawet czasu nie mam...z aerobiku zrezygnowałam bo za późno był i sie nie wyrabiałam a wieczorem najwięcej roboty..szkoda mi tego!!:(
życzę miłego i owocnego dnia!! ja już po sniadanku: dzis płatki kukurydziane z mlekiem 0,5 %..a propo ile kalorii ma łyzka płatków kukurydzianych??tak mniej więcej??
buziaczki słoneczko!!!
http://www.poradnikzdrowie.pl/site/i...080_SCREEN.jpg
Ojej cały weekend nauka. Koniecznie gdzieś wyjdź z M. wieczorkiem, żeby Ci to prawo rzymskie nie zbrzydło tak jak niemmiecki :P Cieszę się, że masz tak dobry humor, wręcz emanuje on z Twoich postów i przerzuca się na mnie :D :D :D Wystraczy zajrzeć i człowiek od razu się robi weselszy :D
Miłego dnia
Hej kochana! Przybyłam, bo pragnę zarazić się entuzjazmem :wink: szczególnie do nauki i sprzątania :lol: cieszę się, ze masz dobry humorek :)
Co do gorsetu, to ja kiedyś miaąłm taką historię, ze sobie kupiłam, był sliczny, pasował, a któegoś dnia zasnęłam w nim w dziwnej pozcycji, drut jakis się wygiął i teraz nie moge nosić, bo ciągle mnie kłuje :evil: a tak w ogóle gorseciki są fajne, zobaczysz, ze już niedługo bedzie leżał jak ulał :wink:
CZEść SKARBECZKU SERDECZNE DZIęKI ZA ODWIEDZINKI, I FAKTYCZNIE ZJADłAM TYLKO JEDEN KAWAłEK SERNICZKA ;-))
POZDRAWIAM I BUZIACZKI WEEKENDOWE PRZESYłAM !!
witaj klajdusiu :wink:
a to łaska mnie ne odwiedzisz:P cio? ale rozumiem nauka to podstawa :wink: i mowi ta co zwiała z maty:P ale wazne ze zaliczyłam kolosa 4,75 na 6 punktów :wink: a i dzis sobie uswiadomiłam ze maj i czerwiec i sesja :? nie widze tego za bardzo :roll: ale nie ma co sie przejmowac na zapas co nie :?: :wink:
zdolne babki jestesmy i poradzimy sobie jak i z dietka :wink:
ja byłam dzis na rowerku :wink: i mam w planach jeszcze stacjonarny zaliczyc :wink:
miałąs tak ze wszyscy zauwazali ze schudłas a ta osoba co powinna to nic nie zareagowała?
a pogoda naprawde super nic tylko wyjsc na balkonik czy w moim przypadku taras i ksiazka w ruch hehe :wink:
i jak pobiegałas na biezni?
buziaczki i miłej niedzieli zycze :wink:
jak minął dzionek klajdusi??
Klajdusiu, jak spędziłaś sobotę :?: :P :P
Buuuuuu :(;(
Dobry wieczór dziewczynki :)
Właśnie wróciłam do domu więc nici z wieczorengo pilatesa i rozciągania. Nawet myślałam, zeby robić teraz, ale nieeee :? Nie chodzi nawet o to, że jestem zmęczona czy coś... po prostu mi się NIE CHCE! Chyba zaraz wskoczę do łożka i poczytam mojego 'pantaleona'. Strasznie mi się podoba ta ksiażka, a męczę ja ponad tydień :shock: (brak czasu...)
Co do tego jak minęła Klajdusi niedziela....
No cóż... kalorie niby (prawie) w limicie, ale czuję ze nie byłam grzeczna. Węgli wyszło tyle, że czuje się jak kopalnia :!: A na śląsku przecież kolejna niepotrzebna, no nie? ;)
Ćwiczenia jakieś tam były, ale mniej niż miało być...
No i zawaliłam naukę. Przeczytałam moze pieć stron i to wszystko :(
Pół dnia po prostu słuchalam muzyki...
No a co do wieczru to obejrzeliśmy z moim M 'Listę Schindlera'. Ja widziałam ją już tyle razy (a wcale jakoś mnie ten film nie zachwyca) i wiem o tym filmie tyle, że męczyłam mojego Skarba komentarzami w stylu 'a jak kręcili tą scnenę to kamery były ustawione tak i tak, bo...' albo 'A postać X ma ciekawą konstrukcję...'
Nie, nie... Ze mną jest wszystko w porządku (przynajmniej tak mi się wydaje). PO prostu 'Lista Schindlera' była jednym z filmów, o których pisałam pracę maturalną (Istota faszymu rzedstawiona w dziełach literackich i filmowych)
No a na koniec dnia byliśmy z moim w w MrHamburerze (zajdłam tylko trzy frytki) a przy stoliku obok siedział MUREK :) Ależ on wysoki, hehe :) Niby dziwne, bo co on miałby robic w takiej pipidówie jak moja, ale ten fst food jest przy trasie Katowice-Częstochowa, takiej dużej więc pewnie przejadzem :)
I wiecie co... Ta restrykcyjna dieta portowców to lipa jest :!: Z tego co podsłuchałam (nie żeby specjalnie) to w środę koleś gra mecz a wrzucił w siebie dwie kanapki wielkie (nie wiem jakie konkretnie, bo nie wypatrzyłam), duze frytki i coś tam jeszcze co popił piwem :D :D :D (zdrowe zywienie podstawą diety sportowców, tak?)
No to bilansik bo bym zapomniała:
SOBOTA
I. Jedzenie:
:arrow: Płatki Frutina z mlekiem 2%, kawałek ciasta malutki :oops: /105+50+55 = 210 kcal/
:arrow: Pomarańcza, trochę Frutiny z Jogobellą Light /65+90+90 = 245 kcal/
:arrow: Płatki Frutina z jogurtem naturalnym (100g), pomarańcza, miseczka krupniku /105+50+65+100 = 320 kcal/
:arrow: Kawałeczek ciasta, kawa z mlekiem 0,5% /95+20 = 115 kcal/
:arrow: 85g chudego twarogu, 50g jogurtu naturalnego, kilka truskawek, łyzeczka miodu /85+25+15+30 = 155 kcal/
RAZEM: 1045 kcal (białka: 47g, tłuszcze: 16g, węgle: 187g :oops: mówiłam że mała kopalnia...)
II. Ćwizenia:
:arrow: 10 minut rozgrzewki, 15 minut marszu (ok 5 km/h), 5 minut rozciągania /136 kcal/
:arrow: 5 minut rozgrzewki (marsz - 4/5 km/h), 30 minut ćwiczeń aerobowych, 3 minuty hula hop /195 kcal/
RAZEM: 1h 8min /331 kcal/
III. Coś dla siebie:
:arrow: W sumie poza muzykowaniem się... nic :oops:
************************************************** *********************
Finesko :arrow: Co do tego niemieckiego to ciągle się go uczę bo koleś każe nam znać nie wiadomo ile słówek... Ale że brakuje mi podstaw, to nie czuję się jakbym robiła jakieś ogromne postępy :/ Znam z tysiąc nowych słówek, których nie potrafię użyć... eh... Stódniówka... to były czasy :D Cemu na studiach nie ma takich imprez przed każdą sesja (która jest duuzo gorsza od matury)??? Jeśli chodzi o bieżnię to zza nią nie przepdam, bo za wiele na niej nie wytrzymuję, ale postawiłam sobie cel - bieżniowac codziennie 4 tygodnie - mam nadzieję, ze będie lepiej :) A trening siłowy tylko kształtuje mięśnie. Lepsze są chyba aeroby, bo spalają tłuszcz. Jak już zrzucimy, to czego mamy za dużo to się bedziemy siłowo stylizowac na Kasie Cz... A z płatkami to zrób tak - jak kupisz nowe opakowanie, policz ile ma kcal całe i przesyp do czegoś duego. A potem podziel na porcje, które zjadasz i zobacz ile ich jest. Wtedy podzielisz kalorie całości na ilość porcji i bedziesz wszytko wiedzieć :) Ja wiem, że to pokomplikowane, ae jak się nie ma wagi to treba sobie inaczej radzić :D
Nianiu :arrow: Z nauki wyszło tyle co ze spotkania ze znajomymi. Ale wieczór i tak był fajny, dopiero wróciłam do dmku :) A humor... czasem po protu sobie mówię - Klaudia jestes w cudownym nastroju :!: Powtarzam to jak mantrę i w końcu sama zaczynam w to wierzyć :)
Meeeg :arrow: Ja też lubię gorseciki i miałam taki czerwony z h&m i też odkształciły się druty i lipa :( A ten ma takie bardziej miękkie w sensie bardziej elatyczne... moze przetrwa dłuzej. Nawet myslałam, żeby zdjecie wrzucic, ale chyba nie będę propoagować sexi bielizny publicznie, hehe :D
Kuneko :arrow: Jak jeden to żaden problem, a na pewno pyszny był :D
Malinko :arrow: Odwiedziałm Cię i to nawet przed wyjściem z moim M :D Chociaż wcześniej wcale się nie uczyłam (a powinnam była) :( Gratuluję kolosika - super :!: Ja tez ostatnio zaczęłam myśleć o sesji, ale... staram sie hamować i nie panikować, bo jk zacznę teraz to do maja/czerwca tylko kłębek nerwów ze mne bedzie (wyjątkowo tłusty klebek) - jakoś to przecież bedzie, nie? Mój ćwiczeniowiec powiedział nam że jak mamy stresa przed egzminem to najlepiej pójść do akademika i popatrze na niektórych ludzi z wyższych lat - jeśli oni dali radę to nam też sie uda :D :D :D Bieżnia była, ale ja na niej nie biegam a maszeruję. Ale może za 4 tygodnie jak kondycja sie poprawi będę śmigac jak mały samochodzik :) Ja jutro bedzie słoneczko to skorzystam z Twojego pomysłu i pójdę się uczyć na balkon albo najlepiej kocyn na ogródku rozłożę :D
Kasiu :arrow: Sobota opisana powyżej. Wprawdzie nie dokładnie taka jak miało być, ale najgorsza też nie...
Wroteczko :arrow: BUU?? Znaczy chyba chodzi o te twoje drobne niepowodzenia, bo już czytałam. Zaraz idę Ci esej u Ciebie napisać, coby Ci siły i motywacji dodać :D
No wcale nie wyglada tak zle ta sobota :) Troche wiecej wegli to jeszcze nie tragedia :)
Witaj , jak miło się wpadło do Ciebie z wizytą :) :) :) Tyle pozytywnej energii :) :) :) Bardzo się cieszę :) :) :) Więcej ruchu i uśmiechu, tylko tak dalej :) :)
Życzę udanej niedzieli