-
witam dziewczynki
dzisiaj maiłam też cięzki dzień ale jakośudało się załapać w 1000 kcal ale w jede dzień zjeść ryż i kluski to chyba troche za duzo!!! wiecie co ja dziś robiłam ??weszłam na forum cincin i ściagałam przepisy na pyszne ciasta!!po prostu uwielbiam znajdować kolejne smakołyki , które przeważnie moja mama robi wcześniej ode mnie!!! znalazłam taką pyszną prostą babkę piaskową już miałam ją robić ale pomyślałam że jak dziś jej nikt nie zje to będzie mnie cały tydzień kusić
ach..dobrze że nie zrobiłam....lepiej zrobic ją na weekend niż po weekendzie
a poza tym i tak zjadłam słodkości bo mama zrobiła torcik z kremem z kremówki
ach..kochane i pyszne wypieki..a wielkanoc już tuż tuż....
ale my się nie damy.....3 tyg do wielkanocy mogąoznaczac nawet 3 kg mniej!!!!
buźki
-
Ufff, dobrze, że się powstrzymałaś!!! Mnie dzisiaj znów przydybało łakomstwo, jak zwykle gdy widzę zbyt dużo pyszności na stole...
Najpierw trwałam dzielnie i grałam sobie z młodym w piłkę, udając że nic nie widzę i nic nie czuję, po czym on spojrzał na stół i wykrzyknął "O!! CIASTECZKA!!! Uwielbiam ciasteczka, pyszne ciasteczka, mamo, DAJ!!!". No i siostra mu dała jedną delicję, a on na to: "Jeszcze jedno ciasteczko dla cioci Magdy!!!". Siostra dała drugie, przyniósł mi i mówi: "Masz ciocia, pyszne ciasteczka, PYSZNE!"... No i jak tu być twardym?!?!? A ja, jak zjem jedno, to nie umiem przestać... Na szczęście to było jakoś o 15, więc nie zjadłam dziś po prostu kolacji, ale teraz głodna jestem nieziemsko

Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie
<<<<
-
Klajdusia, weekendy sa zawsze najtrudniejsze do przetrwania
Uszczknelas tylko troche sernika i tylko troche lodow. Nie jest zle
-
witam;*
tez tak mam ze jak przychodza wieczory to zaczyna mnie do jedzenia ciagnac:/
ale walcze z tym;p
buziak na mily poczatek tygodnia;*
-
Wieczory są straszne... Bo czasem przez cały dzień nie ma się szczególnej ochoty na jedzenie, a wieczorem... Trzeba się powstrzymywać, żeby nie zjeść za dużo
Ładni Ci idzie
3maj się i miłego dnia :*
-
Zycze milego poniedzialku
-
No dobra 
Etap I za mną... Jako, że jutro z samego rana jadę do szkoły dzisiaj postanowiłam wskoczyć na wagę wierząc że od wczoraj schudłam to 100 gram 
I udało się, hehe zobaczyłam na wadze 64.9 kg 
No więc etap I oficjalnie uważam za zakończony, więc pora na moja ulubioną tabelkę
(właśnie akończyłam wielekie mierzenie)

No więc jestem zadowolona, że centymetry też poleciały... Trachę martwi mnie spadek w biuście...jeśli dojdę do 100 to chyba przestanę się odchudzać... nie chcę mniej!
Teraz idę do Weiderka a potem coś wszamać...
Zaczynam etap II 
CEL: 63 kg do 8 kwietnia!!
-
Na pewno go osiagniesz, klajdusiu, tak niewiele Ci juz zostalo
-
Wow imponujaca tabelka ,tylko pozazdroscic 
No i gratulacje z okazji zakoncznia etapu nr. I suuuper
)))
jestes dzielna dziewczynka
-
Lecisz do przodu jak burza, wiec uda sie na pewno
slicznie ci idzie to dietkowanie!! jestem zachwycona
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki