-
dzisiaj:
herbatka odchudzająca faza I
2 kromki chlebka chrupkiego Wasa żytniego
1 plasterek serka topionego Light
sałata, pomidor, bazylia
niecała szklanka soku tymbark multiwitamina + rozpuszczony magnez
soczek Marwit (marchew z selerem)
+musująca multiwitamina
kefir 400g
a na obiadek zjem sobie surówkę z marchwii i pietruszki a do tego szparagi
i na podwieczorek jabłko
-
ależ miałam dzisiaj milutki dzień
i nawet mamę mą udało mi się nakłonić, żeby się ze mną odhcudzała od jutra .. zobaczymy czy się nie wymiga:P
hmm nadal wydaje mi się, że za mało jem.. ale nie czuję głodu - macie może jakieś propozycje??
Trzymajcie się cieplutko i powodzenia w odchudzaniu
-
Dobrze przynajmniej ze zdajesz sobie sprawę z tego ze malo jesz najprostrzyma rozwiązaniem przy jedzeniu małej ilości posiłków jest jedzenie potraw bardziej kalorycznych, jestem przykładem osoby która jadła na początku tyle co ty a nawet jeszcze mniej, efektem tego była anemia, początek anoreksji, niedowaga, wypadające włosy i brak okresu, dużo mnie kosztowało doprowadzenie siebie do porządku, radze ci przemyśl sobie czy na dobre ci wyjdzie takie jedzenie jak do tej pory
-
dzięki Bjedrona
toż wiem to.. biorę sobie dodatkowo witaminki i minerały, ale nie mam pojęcia co wysokokalorycznego?
może ser żółty normalny nie light? jakieś soki?
bo zwierzaczków nie jadam, masła też nie, a jajka to baaardzo rzadko
proszę o porady i uwagi, jeśli macie jakieś
-
Chodziło mi głównie o to że możesz zacząć jeść normalne obiady bo z tego co piszesz to nie widzę zup czy chodzby gołąbki, ryby nie są bardzo kaloryczne a napewno dobijałabyś z nimi do 1000 i też chudła. Na stronie głównej sa tabele z kalorycznością produktów, sprawdz sobie co nie jest bardzo kaloryczne i jedz, a co do sera to nie njagorszy pomysł i proponuje tez chleb pełnoziarnisty albo gracham
-
mam swoje ulubione zupy, ale są wysokokaloryczne a wolę pojeść sobie więcej warzyw niż trochę zupy
a żadnego mięsa, w tym ryb, nie jem odkąd skończyłam 11 lat i jakoś mnie nie ciągnie
dziękuję Bjedrona za rady
-
jadłospis na jutro:
- magnez i multiwitamina rozpuszczalne
herbatka odchudzająca
śniadanie: płatki Fitness z owocami z mlekiem 0,5%
i sok Tymbark multiwitamina z minerałami
(w szkole) II śniadanie: zupka z Knorra 80% warzyw, 2 jabłka
obiad: pół paczki ryżu dzikiego z porem i bazylią i szparagi
zapomniałam wcześniej napisać, ale piję przynajmniej 2l wody źródlanej dziennie
dobranoc na dziś i dzień dobry na jutro
-
No dziś już lepiej a co z kolacją, powinnaś zjeść przynajmniej jakiś owocek, podobno grajfruty są dobre przy dietce
-
śniadanie:
2 kromki Wasa
dżem truskawkowy "odchudzony"
szklankę Tymbarku multiwitamina
II śniadanie:
jogurt naturalny z otrębami
jabłko
obiad:
warzywa na patelnię 68kcal/100g
podwieczorek:
2 marchewki
i oszywiście tabletki musujące (magnez i multiwitamina)
i herbatka odchudzająca
p.s. mama moja zaczęła.. ale ledwo przekroczyłam próg mieszkania usłyszałam "ale jestem głodna Oleńko..." hmm.. no cóż - bywa
-
już pojutze 1. ważenie ciekawa jestem ile schudłam
aż sama się sobie dziwię, że nie ciągnie mnie do słodkiego, że nie mam załamań i nie zaglądam do lodówki - wiem, to dopiero 1. tydzień, ale i tak jestem z siebie dumna bo wcześniej jak byłam po opieką dietetyczki to niedługo wytrzymywałam.. raz zrobiłam sobie kopenhaską - porażka, miała niby być na lepsze trawienie (nawet zmusiłam się do zjedzenia mięsa) a zadziałała na odwrót :P ale coś czuję, że teraz mi się uda
trzymajcie za mnie kciuki
ja za Was też trzymam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki