albo mi se zdaje albo moje posty sie nie zapisuja hmm://
Wersja do druku
albo mi se zdaje albo moje posty sie nie zapisuja hmm://
Możliwe, bo nic nie widzę.. Wrzuć link do swojego wątka, bo coś ciężko szukać :) A najlepiej daj w podpisie, to wszyscy będą mogli łatwo się do Ciebie dostać :)
to nastawienie mi sie podoba :) napewno sobie poradzisz :) zawsze masz nas :)
miłego dzionka Kochana =*
Zrobiłam 25 brzuszków i 10 minut stepera, na początek :) Reszta wieczorem :)
Uciekam do szkółki :)
Co tu tak cichutko, nikt nie zagląda dziś?? :)
Dzisiaj było ok, uciekam na spacerek :)
o takiej późnej godzince spacerki :?: ja bym się bała :D chyba że ze wsparciem :)
wczoraj bardzo ładnie :)
miłego pierwszego dzionka wiosny :)
Eeeeeee no jestem dumna normalnie :D:D:D
Az mi sie humorek poprawił :P
Masz tak trzymać bo jak nie to obiecuje ze Cie znajde i Ci dupe złoje. W sumie bedziesz miała z tego pozytek bo podejrzewam ze zanim Cie dorwe to bedziesz uciekac, a to dodatkowe spalone kalorie :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D A potem lańsko na tyłek :P Prawie jak masaż wiec kolejny plus, jędrna pupa hehehehe.
Oszalałam chyba :P
Nie no niunia, trzymaj diete bo naprawde tak bedzie :P
Sunny oczywiście, że ze wsparciem :lol: W postaci mojej cudownej psinki, która ma ze 30 cm wzrostu :P Ale zjadłaby każdego, kto by się jej napatoczył :)
Baby oszalałaś, to fakt :P A tak seiro, to staram się, trzeba coś ze sobą zrobić :!: :)
Dzisiaj nie byłam w szkole, byliśmy w kinie na filmie pt. "Duchy Goi" Powiem Wam, że całkiem ciekawy film, tylko chwilami przerażający, ale mi się podobał ogólnie, choć zachwycona nie byłam.
W domku byłam już o 12, więc strasznie wcześnie :) Zrobiłam obiadek - naleśniki z jabłkami, jabłka trochę przesłodziłam, a z naleśnikami też było parę wpadek, ale ogólnie wyszły chyba niezłe :) Teraz odkurzyłam, został mi jeszcze mój pokój, a później idę posprzątać kuchnię, bo wygląda jak po bitwie :P
Mamusia się ucieszy, bo nic nie wie, że zrobiłam obiadek, a miałyśmy dzisiaj jeśc jakieś kanapki na obiad, bo nic sobie nie ugotowałyśmy :) A przyjdzie z pracy a tu już gotowe, podane, posprzątane :)
Dzisiaj zjedzone jak na razie jedynie 1 naleśnik, bo nie zdążyłam śniadanka wszamać.. :)
Uciekam do sprzątanka, później Was poodwiedzam :)
Heej juz jestem .!! chwilowo mnie nie bylo bylam chora
dostałam dzis piekna wage do wazenia :lol:
Gosia witaj :) I jak waga, pokazuje jakiś spadek? :) Ja tez mam nową wagę, ale coś się stało i nie mierzy pomiaru tłuszczu i wody w orgaizmie i nie wiem czemu.. :?
WAGA??
DUZA AZ 73.40 KG :oops: :oops: :oops:
Gosia, zmień tickerek :)
Zjadłam dzisiaj:
3 naleśniki z jabłkami
parówka
jajko
1.5 kromki chleba
trochę majonezu
trochę ketchupu
sok grejfrutowy
Parówka i jajko to za chwilę, bo się właśnie gotują i będzie kolacyjka :) Troszkę mało dzisiaj zjadłam, ale jakoś tak wyszło.. Jeśli chodzi o ćwiczonka to 10 minut steperka, 25 brzuszków, będzie spacer później, chyba, że będzie padać :)
mniam naleśniki :) dzisiaj pięknie :) jaka dobra córeczka z Ciebie :)
nie umiem :oops:
witaj, jestem u Ciebie pierwszy raz i myślę, że nie ostatni :)
zazdroszczę Ci tych dzisiejszych naleśników, bo je u-w-i-e-l-b-i-a-m !!!
Ale niedługo sobie zrobię cały stos :wink:
nie, nie...z dwa sobie zjem :lol:
Pozdrawiam
Sunny no pewnie, że dobra córeczka ze mnie :lol: Poza chwilami, kiedy jestem nieznośna/nic nie robię/ nie chcę wyjśc z psem/ nie ma mnie całymi dniami w domu itd. :P A mamusia była bardzi zadowolona i powiedziała, że naleśniki pyszne :)
Pat3f witam Cię serdecznie :) Jejku, jak Ty pięknie schudłaś, naprawdę gratuluję, ślicznie :!: W 2 miesiące 11 kg, szok po prostu, ja schudłam 5 kg na początku a teraz waga stoi.. chciałabym wiosnę, suchą, żeby móc się ruszyć z domku.. A naleśniczki pyszne były :) Mi się wydawało, że przesłodziłam jabłka cukrem cynamonowym, ale mama powiedziała,że są super :)
Dzisiaj zjadłam chyba równo 1000 kcal, bo zjadłam przez cały dzień coś 820,a wieczorkiem jeszcze jogurt żeby dobić :) Nie jest źle :)
Ostatnio słyszałam,że najzdrowszy jest sok z czerwonych grejfrutów, więc piję, mimo, że nie lubiłam wcześniej :)
Kurczę, przed chwilą był weekend, a tu już jest czwartek i za chwilę znów weekend :) Żyć nie umierać :)
Znów dobry humorek mnie nie opuszcza, a to za sprawą paru przyjaciół :) ehh, co ja bym zrobiła, bez takich kochanych ludzi, którzy twierdzą, że nie powinnam się odchudzać...? :)
Witam :)
Dziś jestem zadowolona, bo wstałam o 10 i ładnie sobie ćwiczyłam przez 45 minut - mój planik dzienny wykonany:
:arrow: 20 minut steppera
:arrow: 20 minut hula hop
:arrow: 50 brzuszków
A wieczorkiem będzie chyba jeszcze spacerek, jak się uda spotkać z przyjaciółką :)
U mnie pogoda już troszkę wróciła do normy, śnieg stopniał, a nawet nieśmiało słoneczko wygląda zza chmur, ponoć weekend ma być już ciepły i ładny :)
Miłego dnia życzę, dziewczynki :)
Heh Skarbie, oni tak mówia bo to nie oni dżwigają te cięzary :) My same najlepiej wiemy czy musimy sie odchudzac czy nie :)
no no nalesniki sa super, z jablkami chyba nie jadlam ale z bananami uwielbiam :wink:
gratuluje przebrniecia przez trudne dni i pieknego powrotu po tym do dietkowania i cwiczen, oby tak dalej
myslisz ze ta prognoza sie sprawdzi :?: bo ja mam juz dosc tej ciaglej jesieni, chce zeby bylo cieplo
wczoraj piękniusio i dzisiaj również dzionek pięknie rozpoczęty :)
miłego dzionka :*
Świetnie sobie radzisz. :lol: :lol:
Dzisiaj dzień bardzo, ale to bardzo na plus, wielki plus :)
:arrow: ćwiczenia zaliczone
:arrow: dietkowo dobrze
:arrow: nie spóźniłam się do szkoły :!: :lol:
:arrow: 4 z WOKu ze sprawdzianu, a myślałam, że 2 dostanę ;)
:arrow: 4 z chemii ze sprawdzianu i plusik za zadanie na lekcji
:arrow: słoneczko za oknem
:arrow: świetny humorek
I w ogóle wszystko dzisiaj było super :) Przyjaciel do mnie napisał wczoraj w nocy, czy bym z nim w sobotę nie pojechała na zakupy, bo chciał sobie spodnie kupić :) I chyba pojedziemy, jeszcze zobaczę, jak to wyjdzie :)
Zjadłam dziś:
śniadanko 2 tosty z serem
II śniadanko jabłuszko
obiad spaghetii
I tyle :) Nie dobiłam do tysiaka na pewno, więc zjem jeszcze za chwilę jogurt albo kanapeczkę z bialym serkiem i będzie ok ;)
Póki co uciekam się uczyć historii, bo facet ostatnio nas pyta na każdej lekcji przez 45 minut, bo stwierdził, ze się nie uczymy, a ja mam słabe ocenki.. :)
Milego wieczorku życzę :)
No no no, widze piekny powrót do diety :) No i tak masz trzymać :) Bo jak nie to wiesz co :P
no kochana idziesz jak burza, oby tak dalej a jeszcze troszeczke i bedziesz mogla zapomniec o wszystkich zbednych kg :D
Zjadłam jeszcze dwie kromeczki z białym serem i łyżeczką dżemu - lekkostrawnie, co by dobić do 1000 :)
Baby jak nie to pewnie mi skopiesz ten gruby tyłek :P
Gwiazdko mam nadzieję, że do lipca się wyrobię :)
piękniusio :) ja ostatnio zobaczyłam ze sos do spageti dla jednej porcji z Knorra ma 700 kcal to już odechciało mi sie :D
Kolorowych snów życze =* DOBRANOC
W moim sosie w 100g jest coś 75 kcal, więc nie jest źle ;)
Dobranoc ;)
Odpuściłam sobie historię, muszę jutro wcześniej wstać i się za nią wziąć...
Gratuluję ocenek.Świetnie Ci idzie nauka.
miłego piątku życze :* żeby był pełny słoneczka za oknem i w serduszku :)
Renatko dziękuję bardzo ;) Staram się ;)
Sunny słoneczko za oknem to nie ma szans, leje jak z cebra... Ale w serduszku jest ;)
Nie idę dzisiaj do szkółki ;) Bo szczerze mówiąc mi się nie chce ;) Dzisiaj mam 7 lekcji, ale z takich ważniejszych to tylko historia, na którą nic nie umiałam, więc nie poszłam.. po historii 2 WFy, z których mam zwolnienie, później religia, dwa WOKi,na których babka przynudza i informatyka.
Więc same rozumiecie ;) Pójdę na zakupy, posprzątam w domku, zrobię może coś do jedzonka, a później może pojadę z mamą na zakupy 'ciuchowe', zobaczymy ;)
śniadanko za chwilę sobie zrobię, lekkie i pyszne - bułeczka z serem białym i dżemem + sok grejfrutowy.
Miłego dnia ;)
ja też zrobiłam sobie w połowie dzionek lenia :D ale ide na anatomię :)
smacznego
Dziękuję :)
Aha, a na dodatek mam lekcje skrócone, więc w ogóle bezsens :) Jeszcze jakby nie padało to pewnie bym poszła, ale tak.. nie ma szans ;P
wykorzystaj narelax ten czas :D
Jaki relax.. ;) Zaraz idę na te zakupy, a tak mi się nie chce, bo leje... Ale w lodówce tylko światło zostało :lol: Na śniadanko była jednak jajecznica na parówce drobiowej :)
No to uciekam na te zakupy, później jadę pod szkołę, żeby oddać kumpeli zeszyt, a później do biblioteki no i do domku.. Może pozniej beda zakupy, zobaczymy,co mama na to :)
Właśnie wróciłam do domu, wykończona jestem. Byłam pod szkołą, z moim psiakiem i normalnie moja klasa się w niej zakochała :) Tylko ona taka niedobra jest, że się nie da pogłaskać, bo od razu wszystkich by zjadła ;) Ale podobała się,w bibliotece też byłam, teraz będę "Dżumę" czytać, zakupy zrobione, więc światło nie czuje się już samotne :lol:
Idę przygotować produkty na obiad, kopytka będą ;)
mnaim smakowicie :) i ruch był pięknie :)
Ruch był był, normalnie wykończona jestem. Zmiana planów, jednak na obiad będzie omlet z dżemem, a nie kopytka ;) Może wieczorkiem jeszcze uda się poćwiczyć, a jak nie to i tak sporo ruchu dzisiaj było ;) I chyba pojadę na te zakupy, chyba, że znów zacznie lać jak z cebra ;)
Szybko zmieniasz plany co do obiadu.Ale dobrze że ruch był i dietkowo też było.
smaka i tak zrobiłaś mi na kopytka :) nono zakupki :) ja tez padam ze zmęczenia :)