Witajcie.
Jestem mocno zdeterminowana by pozbyć się zbędnego balastu z mojego ciała. Pomożecie?
Mam nadzieję, że tak. Może kilka słów o sobie. Mam 22 lata, wspaniałego narzeczonego, super pracę i szkołę. Jestem zadowolona z życia, niestety nie do końca zadowolona ze swojego wyglądu. Jak można wnioskować z mojego pseudonimu postanowiłam zrzucić 15 kg, jak na razie dla mnie jest to bardzo trudne do zrobienia. Nie ukrywam, że już nie raz próbowałam stosować diety i nic zawsze były postanowienia i na tym się kończyło. Postanowiłam prowadzić dziennik i dzięki temu kontrolować się, mam nadzieję, że potrzymacie mnie na duchu.
Moje niechlubne wymiary: 173 cm wzrostu i niestety aż 83,4 kg Na celowniku są przede wszystkim moje biodra, pupa i poniekąd brzuszek.
Odchudzanie zaczynam od 5 lutego (poniedziałek). Jak na razie opracowuję sobie dietę na 1200 kcal. Postanowiłam przejść 5 dni oczyszczania organizmu. Co sądzicie o tym? Zdecydowałam się na to po obserwacji swojego organizmu, czuje się pełna, ociężała. Musze pozbyć się tego balastu zalegającego moje jelitka.
1. woda mineralna
2. woda mineralna + sok warzywny
3. woda mineralna + sok warzywny + sok warzywny + sałatka warzywna z surowych warzyw
4. woda mineralna + sałatka z surowych owoców (pestkowych)
5. woda mineralna + sałatka z surowych owoców (pestkowych)
Mam taki plan, jak najwięcej błonnika.
Moja determinacja w odchudzaniu jest na tyle silna jeszcze z jednego powodu. Z zawodu jestem dietetykiem, więc w końcu trzeba wykorzystać swoja wiedzę dla siebie. Wstyd mi, że tak się zaniedbałam, ... nawet nie wiem kiedy to się stało. Praca, dom, praca, dom.. i kg leciały do góry.
Trzymajcie za mnie kciuki.
Wiem, że dieta to nie wszystko.. może jakieś ćwiczenia? Możecie coś polecić??
Proszę.
Zakładki