-
Nie mówiła, bo umówiłyśmy się na środę na spokojnie. Nie chciała go mierzyć (pani nie jest fanką USG dopochwowego i nie chciała go przedłużać), a na podstawie miesiączki to jest 8. tydzień, a na podstawie owulacji (wiem, bo mierzę temperaturę) dopiero piąty - zresztą wcześniej nie miałam okazji zajść w ciążę, bo byłam w innym mieście bez Męża;)
Myślę, że więcej się dowiem przy następnej wizycie :)
Narka!
-
No tak anczkosiuku, to pewnie bedzie ten 5-ty jak mowisz.. Bo oni odliczaja chyba ze 2 tygodnie od dnia pierszego miesiaczki, wiec pewnie 5 na bank....To faktycznie jeszcze wczesnie.... Ja sie o swojej ciazy dowiedzialam w 6 tygodniu... No, a tu juz teraz w 14-tym jestem... Szok! Jak ten czas leci szybko... I tobie tez zleci...
Dbaj o siebie...I oczywiscie czekam na wiesci w srode....
-
Dzięki, Dziewczyny!
Czuję się lepiej, bo wiem, że pęcherzyk jest tam gdzie trzeba i że ma mieszkańca. Mam nadzieję, że za tych 5 dni mieszkańcowi będzie głośniej pikało serduszko :)
A na razie jestem baaaaaaaaaaaaaardzo zmęczona, wróciłyśmy z kumpelą z kina i padam. Ona jest bardzo gadatliwa, a ja dość szybko się męczę ciągłą konwersacją (mój Mąż jest małomówny i już przywykłam do ciszy wokół, zwłaszcza jak chce mi się spać, a dziś bardzo mi się chciało). Mam nadzieję, że jutro będę milsza i nie będę tak okazywać irytacji jak dziś po kinie...
Dobranoc!
-
Ale Ty masz pelne prawo do irytacji, zachcianek i innych :D Tak to juz sie przyjelo :)
-
No cóż, może i mam, ale nie chcę być wredna ;)
Ale przynajmniej nie daję się zamęczać :)
Miłęgo weekendu, Dziewuszki! Ja dziś wybieram się z kumpelą i mężem na długi spacer :)
-
Witam wszystkie ciężarne i nie tylko!!!!!
Jak tam samopoczucie??Tak czytam ten wątek i zaczynam się obawiac ze jeszcze mi sie dziecka zachce....hihihi
taka mała dziewczynka przydałaby sie.Mam dwoch synków,plus mąż to daje 3 facetów w domu.Nie mam nawet psa w postaci suczki.....jestem sama jak palec:(
:):):):)
-
Anczkosiku, milej sobotki zycze.. I bezstresowej....
-
-
Pozdrowienia poniedzialkowe, juz bardzo blisko srody :D
-
Witajcie!
Kumpela odjechała, wsadziłam ją do pociągu, po drodze do domu wysiadłam wcześniej z autobusu i zrobiłam sobie spacerek, a teraz popijam sok bananowo-truskawkowy i się relaksuję :)
Weekend był intensywny, potrzebuję teraz odpocząć, zatem... narka ;)
A, zapomniałabym! Pytanie głupie, ale na wszelki wypadek je zadam... Głównie do mamuś :) - czy mogę przez trzy tygodnie teraz w sposób znaczący przytyć? Jem normalnie, ale nie ćwiczę, bo trochę się boję... Chodzi o to, że za 3 tygodnie wesele mojej Przyjaciółki, muszę zwęzić spódnicę po schudnięciu, żeby mi nie spadła, ale nie wiem, czy ją dopasować, czy zostawić jakiś luzik... Chyba jeszcze za wcześnie na jakiekolwiek zaokrąglenia? Jak uważacie?