-
Przecież było śniadanie, rano napisałam, jak zjadłam, s. 87: "Teraz jem śniadanko:
3 wasy z żółtym serem i ogórkiem małosolnym oraz paręnaście winogron" :)
Dziś były dwie wasy z serem i ogórkiem. Ja jestem jak najbardziej z tych, co jedzą śniadanka!
Miłego dzionka, Dziewuszki!
-
Anczoks ja też należę do ludzi jadających śniadanko
bo jak rano nie zjem to potem cały dzień szukam czegos po szafkach i w lodówce
A winogronka swoje czy sklepowe?
U mnie w ogrodzie juz winogronka powoli dojrzewają,
boję się tylko że jak dojrzeją to będę je miesiąc jadła
a to masa cukru :)
Miłego dnia
http://img128.imageshack.us/img128/7592/banan019mv.jpg
-
Witaj
Anczoks bardzo podobają mi się te Twoje spacerki, na prawde super sprawa i fajnie ze mąz Ci towarzyszy. Moj to prawie cały czas "jest zajęty' i prawie zawsze chodze sama z Hanią :roll:
-
Przegapilam to sniadanie, przepraszam :oops: :oops: Moze dlatego, ze reszte wpisalas razem ;)
No, to sie tym bardziej ciesze, ze je zjadlas, bo w takim razie Twoj jadlospis byl idealny :)
-
Dobry wieczór :)
Przepraszam, że dziś Was zaniedbuję, ale jakoś dziś mam awersję do komputera ;)
Uzupełniam jadłospis:
II śniadanie: miseczka jeżyn
Obiad: makaron (ok. 100g) ze szpinakiem smażonym na oliwie
Podwieczorek: kukurydza (z masełkiem, nie zabijajcie)
Kolacja (porażka, poniosło mnie): 2 grahamki z żółtym serem i ogórkiem
Prócz tego parę ogórków małosolnych zagryzionych tu i tam ;)
Ruch: 2h spacer z Mężem i niedawno 20 minut biegania! Chyba jednak to bieganie to najlepszy ruch dla mnie - umęczyłam się, bo wyszłam z wprawy, ale nastrój ogromnie mi się poprawił. Z czasem znów będę wydłużać trasę :)
Dobranoc, jutro postaram się być bardziej towarzyska na forum ;)
-
Przyznam, ze kiedys potrafilam zjesc mnostwo chleba z maslem i ogorkiem kiszonym, nie mowiac juz o zoltym serze. Pychotka.
Biegasz? Ja od zawsze unikalam tej czynnosci, ale podziwiam i tak trzymaj.
-
Ja tez sie do biegania nie nadaje. Fajnie, ze wlaczylas ruch do swojego odchudzania :)
-
Anczoks bułeczka jest dla ludzi wymyślona :)
Od czasu do czasu należą nam sie w życiu jakieś małe przyjemności :)
A z bieganiem podziwiam :shock: ja to nawet na wf-ie markowałam bieg ;)
Miłego dnia bez awersji do komputra :)
Dziś na tapecie cytrynki :)
http://blog.onet.pl/_d/sz/1305996/cy..._graficzne.jpg
-
Witajcie!
No niby bułeczka dla ludzi, ale tak naprawdę nie musiałam jej jeść, zwłaszcza tej 2... No ale nic to, trzeba iść dalej.
W sumie najtrudniej mi uwierzyć, że się uda, chyba dlatego tak łatwo ulegam pokusom...
Dziś jestem po kawce i śniadanku: jajecznica z 2 jajek z cebulką i pieczarką plus kromka wasy.
Dziewuszki od Montigniaca, czemu kawa jest niewskazana w Waszej diecie? Bardzo mnie to frappe'uje ;)
-
czesc
no ciążko nie ulec pokusom.... ja mam tak ze jak sie zawezme to potrafie.... ale im kilogramów mniej tym gorzej ...coraz częściej sięgam w pracy po coś słodkiego...ja wiem jeden wafelek, jedno ciasteczko, kilka paluszków, ale mimo wszystko jest to złe ...i takim to sposobem sie przyzwyczajam to słodyczy znowu... musze zacząć z tym walczyć pomału....
no ale życzę ci bardzo miłęgo weekendu, dużo słoneczka,i miłych spacerów ....których ci zazdroszcze ;)
pozdrawiam, papa