Wątek: fatti walczy !!!

a ja uderzam na 63 A co... wiem, żejeśli nie bedzie takich wpadek jak w tym tygodniu miałam to się uda! Więc do roboty dziewczynki :*

Dobry pomysł z tym rowerkiem.

Gzie zniknęłas kochana? Jak minął dzień?
Miłego wtorku :*

Witam we wtorek.

wiem ze moja waga stoi w miejscu a wrecz obawiam sie ze rosnie ;(...ale to wszystko przez te kompulsy , nie moge sie ich pozbyc ;( i mimo ze cwicze intensywnie przez srednio 2 godziny dziennie to nie mam efektow ...wiec rejazzz dlatego moje odchudzanie jest podwojnie trudne...ale dzisiaj juz sie trzymalam tak jak potrzeba, a jutro caly dzien na uczelni :/ ale mi sie nie chce

Trzymasz sie bardzo dzielnie więc waga napewno zacznie spadać i nie będzie rosnąć.

..mialam dzisiaj po prostu superowy dzien....zreszta jak tylko zobaczylam snieg za oknem to od razu mi sie cieplej na serduchu zrobilo ) hmmm no moze jak na pierwszy dzien wiosny troche dziwnie to wygladalo ale jak dla mnie jest ok
chyba jeszcze nigdy tak jak dzis nie rozumialam sie tak dobrze z moja grupa jezykowo, naprawde bawilismy sie dzisiaj swietnie..przy okazji smiejac sie pocwiczylam sobie miesnie brzucha bo niestety ale nie mialam dzisiaj czasu na cwiczenie bo od rana do 19 na uczelni ale za to jesli chodzi o dietke to dawno nie mialam tak udanego dnia

To wspaniale że tak dobrze Ci idzie.Mam nadzieję że tak będzie cały czas.

Cieszę się Fatti, że masz akie pozytywne nastawienie... I nie martw sie wagą - na pewno zacznie spadać

Dobrej nocki :*

kolejny dzien ktory moge zaliczyc do bardzo udanych, zadnych wpadek plus 1,5 godziny cwiczen ...mam nadzieje ze jutro pogoda sie poprawi i wybiore sie na rolki )
puki co kupilam rowerek stacjonarny i w poniedzialek mama mnie z nim odwiezie do kraka )