Wątek: Motylem nigdy nie byłam... ale na wiosnę będę :))))

No to teraz Cie kochana wykrzywi na 100 % bo własnie jem pieczywko czosnkowe domowej roboty z przewagą czosnku
Nic nie czułaś jak tu wpadłas przed chwilą :P :P :P



PS Fajny numer postu: 1234... nastepny taki bedzie 12345 szybciej niż mysle

Ja nic nie czuję.Chyba jednak za mało było tego czosnku.

A tak w ogóle to jak się robi pieczywo czosnkowe?Nigdy nie jadłam to może bym zrobiła na spróbowanie.

Bagietkę, bułeczkę lub zwykły jasny chleb możesz natrzeć czosnkiem w proszku, albo rozetrzec kostkę czosnkową lub po prostu natrzec normalnym ząbkiem czosnku. Można tez wczesniej posmarować masełkiem lub czym tam pasuje. I do piekarnika na 15-180 stopni, na ja wiem 15 minut góra
Smakuje cudnie, nie jest takie tłuste jak kupne a jak w domu pachnie (tak, tak, Kasiu Cz. PACHNIE )

Zrób Reniu koniecznie, bo kalorie przyzwoite a smaczne. ja je czesto robie jako dodatek do zup, albo na kolacje do sałatki
Smacznego

nizeły przepis skorzystam dzisiaj chyba
tak wogole to zmykam juz do domu, tzn do drugiej mojej pracy w domu ....
ale zasiąde w kocyku z herbatką w cieplutkim domku i bede pracowac a za oknem moze sobie padać i padać
miłego popołudnia i wieczoru i do jutra,
papap

Sob, do jutra zatem. Musze Ci wierzyć, ze pod kocykiem bedziesz z drugą praca a nie z Panem Darcy

Doris wielkie dzieki za odwiedziny

Kurcze ale masakra u nas w K. na polu, normlanie nic tylko iść spać

Tym pieczywem czosnkowym to narobiłas i mnie smaka....ale ja pieczywko tylko ciemne teraz jem, strasznie się zawziełam na ta dietę i duzej niż zwykle się trzymam wiec optymizm się wkrada

Ajulka, faktycznie u nas coraz gorzej za oknem. Chyba zakopie się jak Sobolcia pod kocykiem i zapomne o całym świecie
Mam nadzieje, ze uda Ci się dojśc do mety... Jak nam wszystkim W kupie raźniej Bez dwóch zdań Trzymam kciuki

Bylam w lodowce..jeszcze Cie nie ma A propos mleka "na zdrowie", to czytalam przed chwila, ze to tylko stereotyp, bo trawienie mleka wywoluje wiele procesow gnilnych i produkuje mnostwo sluzu, w ktorym rozwijaja sie bakterie odpowiedzialne z akatar, kaszel i inne badzieiwie :-/

do Kasi: wiadomosc zniechecajaca: o ile czosnek uwielbiam, to ten w tabletkach i w proszku jest dla mnie obrzydliwy