Wątek: Motylem nigdy nie byłam... ale na wiosnę będę :))))

Bedzie, co ma nie być ale zawsze mnie dobija te kręciołki w głowie... jak na rauszu

Jaka syarość ja sie pytam????????????????????????????????????????????? ???????????????
Mam nadzieje że ze zdrówkiem wszystko się unormuje.
Pomyśl sobie ile osób by chciało żeby im sie w główce kręciło i płacą za alkohol a Ty masz za darmo

Święte słowa Reniu, a ja musiałabym go kupic dużo więcej bo wg jakiegoś bubka jestem puszysta. Lubie byc taka puszysta, jak jestem, O!
Co za oszczędność czasu, pieniędzy i kalorii.

Ekhm ... przypominam, że jestem od Ciebie o 7 lat starsza, więc wypraszam sobie tę starość

Kaśka, Ty to wyglądasz, na góra 25, więc mi tu Młodzizno nie tupać proszę

Ale Ci faceci z budowy to często wrzeszczą bo im się nudzi i sami nie wiedzą co wrzeszczą.

Żeby jeszcze równie ochoczo pracowali

Doris ech...przykro mi, że masz kłopoty ze zdrowiem. Uważaj na siebie
pozdrawiam Cię serdecznie

Doris co jadłas dobrego na obiadek ??? nie mam pomysłu na jutro.... kiedys pisałas o polędwiczce wieprzowej (chyba dobrze pamiętam ) jak to robiłas ? gotowane ? napisz jak możesz...pozdrawiam, papa

Fruktelko, cóż zrobić... Ide jutro do emdyka, zobaczymy, co wymysli. Choć czasami to myslę, że prędzej wymyślę sobie sama.

Sobolciu - polędwiczki najpierw obgotowuję, potem podsmażam z cebulką, a nastepnie duszę w dużej ilości cebulki i dodaję do tego duszenia po ok 1/4 różnych mrożonek Horteksu (ostatnio z 3 opakowań). Podbijam (czasami) łyżeczką mąki z jogurtem) można też dodać troszke przecieru pomidorowego. No i przyprawy po uważaniu. Ja lubię zioła prowansalskie, kolorowe pieprze i sporo rozmarynu, no ale to trzeba lubić