Puściutko dziś, na forum, cichutko
Opisze co jadłam,bo mam czas, dziś lenie się, śpię i nie ćwiczyłam-ta nieszczęsna szyja, ale już przechodzi!

śniadanko 9.30. jogurt 50kcal pomarańcz 60kcal

potem spałam, aż się obudziłam ,bo byłam głodna i poszłam się wykąpać.

obiad 13. tuńczyk+ pół cebulki+ 2 jajka na miekko 130kcal+160

15 godz. grejpfrut 70 kcal

zupa z brokułów , szpinaku, mieszanki warzywnej ,nie wiem ile to może mieć kcal 150,może 100 jedna miseczka, nie sądze żeby więcej

potem przy komputerku i znów spanie
na kolację drugą porcja zupy,to wychodzi 700 kcal
Dziwne, tak mało...może o czymś zapomniełam?? A najwyżej, już za póżno,żeby jeść.

Cwiczenia,a zajadanie nudy
Ponieważ dziś nie mogłam ćwiczyć z powodu lekkiej kontuzji, doszłam do następujących wniosków!
1. Jak chodzę na basen i siłownię,to nie mam czasu na nudę!
2.To pozwala mi zapomnieć o tak zwanym jedzeniu kompulsywnym(comfort eating) ,z którym miałam wcześniej problemy.
3.Dziś nie miałam co robić i chodziły mi po głowie myśli,żeby coś zjeść,na zasadzie ,żeby tylko coś porobić, a nie z głodu!Ale złapałam się na tym i powiedziałam sobie wielkie stop
Jemy kiedy jestesmy głodni,a nie kiedy nam się nudzi!Wcześniej już myślałam o tym,że ćwiczenia pomagają mi psychicznie, nawet gdy nie robie jakiegoś wspaniałego wysiłku, to zawsze jest ten plus,że w tym czasie nie jem
Troche to zamotałam, wiem Ale mam nadzieję,że coś z tego zrozumiecie.

Czuję się gruba dziś,bo nie pływałam
Choć taka znów bardzo gruba nie jestem, bo czuję po jeansach,że jest poprawa na biodrach i udach! No i już nie wyglądam jak w ciąży! Jeszcze 6 kg