-
Uff, witam z powrotem 
Szybciutko streszczam wczorajszy i dzisiejszy dzień (osoby o wrażliwych nerwach, nie czytać proszę, zwłaszcza kolacji
)
09.07.2004
Śniadanie: banan, filiżanka otrąb owsianych
Obiad: 2 mielone kotleciki sojowe, 1 ziemniak, mizeria
Kolacja: znów 2 mielone + 3 małe pomidory + mały kubek jogurtu nat.
Ruch: 1,5 godz. roweru
10.07.2004
Śniadanie: kromka chlebka benus (taka długa) z serkiem wiejskim (który mi zaraz z tego chlebka spłyyyynął... ale w sumie lubię takie papki
), plasterki ogórka
Obiad: 1,5 grzanki z serem i szynką, miseczka surówki z kapusty pekińskiej i marchwii, 2 małe pomidory
Kolacja: mała kajzerka z szynką (+ "smarowanie"), inka z mlekiem...2 kawałki babki...niezidentyfikowane ilości słonych paluszków. Impreza rodzinna po prostu... Ale to wszystko właściwie w ramach 1 posiłku (rozciągniętego w czasie do ponad godziny
i przed 18.00.
Ćwiczenia: 3 godziny porannego łażenia po giełdzie z elektroniką (konik taty
), 2 godz. sprzątania mieszkania (konik mamy
), 20 min. ćwiczeń "ogólnych" (brzuch, uda, pośladki)
Nie jest zbyt dobrze, ale i tak się nie poddam, stopniowo przyzwyczaję się pewnie do mniejszych i bardziej uporządkowanych ilości jedzenia... A już koniecznie kolacji
Ale to przyjdzie z czasem 
Całuski 
Sun.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki