No, troszkę się rozprężyłam.. Jem jakieś dziwne przekąski o jakiś dzwinych porach iw aga cały czas koło 72 kilogramów przez to się plasuje.. Zaczęła mi się uczlenia od nowa i przez to trudniej mi jeść, tak, żeby bardzo nie zgłodnieć, a to najgorsze, bo wtedy jesz wszystko co pod reką i dwa razy więcej niż trzeba! Ale może jakoś dam radę chciałabym tak sobie chudnąć spokojnie po 1 kilo tygodniowo, tylko bez wpadek a wtedy od wakcji byloby już dobrze.. Bo taka okrągła jak teraz to ja naprawdę nigdy nie byłam! Zawsze pulchna, ale,żeby tak.. To już nie wypada Ech, żeby tak się udało.. A co u was, laski??