-
No to pijemy za świeżo wyremontowany pokoik 
Ja miałąm niedawno remont i obiecałam dziewczynom ze wkleję zdjęcia w wątku, jak poczytałam Twój to mi się przypomniało
Moje próby dogadania się z neipokornym hulahopem spełzły na niczym
Ale brawo za ćwiczonka!
26,9% fat
Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz znajdziesz powód.
-
Ajajaj od czego by tu zacząć dziewuszki :P dziękuję ze do mnie zaglądacie =* 
dzisiaj znowu mnóstwo ruchu, dopiero co wrócilam do domku wykąpalam się i padam z nóg :P mielismy dzisiaj jeszcze ładniejszą pogodę niż wczoraj no to wybrało się towarzycho do lasu na ognisko
wszyscy kupowali sobie zardełko a ja tak ee.. też bym chciala
i cio dalej? a kupilam sobie pól kiełbaski a co mi tam! przecież dieta nie może być moją obsesją raz na jakis czas nic się nie stanie, wszamałam upieczoną ze smakiem
było świetnie
i dobrze ze sobie pozwolilam na tą kielbaske z chlebkiem, bo potem postanowilismy budować szałas :P ale było smiechu ojoj
nalatalam się po drewno w ta i spowrotem, a ile się nachodzilismy po lesie
świeze powietrze pełny brzuszek, duzo ruchu i przyjemny klimat czego chcieć więcej
w dodatku ogniskowe jedzonko trzyma mnie aż do teraz tylko wypilam sobie kefirek by głodek pozniej nie przyszedł 
i nawet nie przekroczyłam tysiaczka
śliczne 985 kcal 

-
mniam ale smaka mi zrobiłas niedobra Ty :P raz na jakiś czas trzeba sobie pozwolić bo można zwariować ale z głową szaleć
tyle ruchu więc super
-
Czekoladka masz na kuszący do dietkowych grzeszków opis :P
-
Aaaaaaaaale fajnie 
Jak ja się już tak dawno nie bawiłam
Rewelacja!
A kiełbaskę z ogniska też bym zjadła, ale nie mam gdzie ognisko zrobić
-
oj też bym sobie kiełbaskę zjadła ale tak jak squalo nie mam gdzie zrobić 
Też kiedyś budowałam szałas, tyle że ja zrobiłąm taki, że ledwo wiatr zawiał to już go nie było
-
-
boziu ognisko ale fajnie :P ja od dawnia nie robilam ogniska ale nie ma gdzie itp :P chociaz zastanawiam sie nad kupieniem takiego malego grila :P i gdzies jechac z ekipa
mniam mniam
-
Witajcie kochane
Zaczął się nowy pelny pokus i ostrej walki o figurę tydzień :P
Dziś jest dla mnie ważny dzień - mija równy miesiąc od czasu rozpoczęcia dietkowania na forum
Jestem dla siebie pełna podziwu ze wytrzymalam az tyle czasu bez batoników czipsów i mojego domowego przysmaku - zapiekanek z opiekacza
z drugiej strony pojawia się pewne rozczarowanie bo udało mi się zzucić tylko 3 kg..
moze to i dobrze? co z tego ze nie udało mi się zzucić więcej? przynajmniej nie bedzie jojo i metabolizm się nie zwolnił.. no i az tak się nie męczyłam będąc na diecie choć niektore forumkowiczki to nie odczuwają głodu jedząc po 500kcal dziennie
nie wiem jak to mozliwe :P
Waga 60kg
57kg
Wymiarki:
brzuchol 85cm
81cm
biodra 89cm
86cm
talia 76cm
72cm
No i zeszły tydzień:
poniedziałek: 990kcal
wtorek: 910kcal
środa: 1060kcal
czwartek: 930kcal
piątek: 955kcal
sobota: 1110kcal
niedziela: 985kcal
a dziś 1130kcal, ostatnim posilkiem był dość obfity mamusiny obiad, który trzyma mnie od 15stej :P
i lekka motywacja na kolejny miesiąc boska Giselle :P :

Buziaki :*
-
gratuluje , piękniusio i cm poleciały
jestem z Ciebie dumna
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki