Julcyk przepraszam,że tu mnie dawno nie było ale mi się twój obecny link nie otiwerał tylko ciągle ten stary wątek i nie wiedziałąm o co to chodzi!
pieknaaa to Ty juz możesz mówić,że ejsteś w 7!! super!
noo nooo dogoniłaś mnie rpawie
buziaki
Julcyk przepraszam,że tu mnie dawno nie było ale mi się twój obecny link nie otiwerał tylko ciągle ten stary wątek i nie wiedziałąm o co to chodzi!
pieknaaa to Ty juz możesz mówić,że ejsteś w 7!! super!
noo nooo dogoniłaś mnie rpawie
buziaki
no Liebie wiem, ze sie otwieral stary watek, ale jzu to naprawilam.
co do 7 to dzisiaj tez xixa weszla w kraine 7. a ja gonie Was obie
i tez mam okres tak jak Ty. ale mam nadzieje, ze z tego wzgledu waga mi sie nie podniesie...
Cześć
mam dobry humorek pomimo okresu i bólu ;/
byłam z psami na spacerze, najpierw musielismy dojśc do parku. kurcze chodzenie z 2 psami na smyczy jest mega uciążliwe. no i jak doszliśmy to po 20 minutach rozpetala sie ulewa... ;/ dzwonilam do taty i przyjechal po nas. jaki mily tata ale w parku było bardzo fajnie. spotkalismy znajomego pana z brązowym labradorem i jakiś państwa ze szczeniakami pieskom się bardzo podobało. i tym sposobem zaliczyłam 40 minut spaceru...
normalnie moja mama bierze psy do auta i jada do parku. bo odchudzamy nasza suke kochana i mama z nimi codziennie chodzi na dlugie spacery. ale dzisiaj nie mogla, wiec ja sie przeszlam.
w ogole w Krakowie od wczoraj to na zmiane pada i swieci slonce. smiesznie jest :P
ja juz po kolacji to napisze co zjadłam:
płatki
kawa
kawa
tak ze 3 widelce rizotto
rosół z 5 chińskimi pierożkami z krewetkami.
sałata
activia śliwkowa
herbata z miodem i cytryna
penne razowe z serem kozim, oliwkami, pomidorkami i bazylią. mmm pycha!!
jabłko
woda, kawa, herbata
40 minut spaceru, no i moze zrobie brzuszki. zobacze jak bede miala sile...
jutro rano sie waze. o ile nie zaspie jak dzisiaj i nie zapomne. ciekawe czy bedzie 7 z przodu?
Zamieszczone przez czekoladoholiczka
no bo ja sie boje, ze nawet jesli teraz bede miala 7, to i tak po swietach znowu bede musiala do niej dazyc. nie to, ze planuje jesc jakos mega duzo, ale boje sie bardzo swiat i wole na razie jako tako ustabilizowac wage na tych 80 kg, zeby ona nie wazyla sie urosnac ani troche!!
a w Boże Ciało moja kuzynka bierze ślub. i wesele bedzie w tym samym miejscu, co miałam studniówkę. i tak sobie myślę, że na studniówcę ważyłam jakieś 72 kg i że fajnie byłoby do tego dojść do tego wesela. jakoś tak. ile czasu zostało do Bożego Ciała? sprawdziłam 22 maja. zostało 10 tygodni, więc teoretycznie jest to możliwe, żebym schudła 8 kg...
tata kupił mi ibuprom. bosko!!
ok. znikam.
Hej Julcys
no i jak waga?
ja na studniowce wazylam 69.9 kg a teraz masaaaaaaaakra
Jula
dzieki za wsparcie w chorobie
kochana jestes Dzieki - buzka :*
"W konfrontacji strumenia ze skałą, strumień zawsze wygrywa - nie przez swoją siłę , ale przez wytrwałość" Budda
21 kg za mna - 21 kg przede mna - Strona 1484 - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Julcyk jak tam mam nadzieję,że pojawiła sie 7!!! bo jak nie to ja jej zaraz nakpoe do dupci i się pokaże!!!
miłej dietkowej soboty zyczę i,żeby @ była dla Ciebie dobra i bezbolsena .. mooja chyba zbiera się do domu już
buziaki!
a ja właśnie myślę, że jak już osiągniesz 7, to będziesz miała więcej energii, żeby dalej tracić kilogramy
pozdrawiam
Zbyt ładna dla brzydkich, A dla ładnych za brzydka
Za gruba dla chudych, A dla grubych za chuda.- czekoladoholiczka
mam kaca i generalnie humorpoiprezowy czyli zmeczony. wiec tak szybko.
waga nie pokazala 7. a wrecz wzrosla. ale tłumaczę sobie, że to przez okres....
wczoraj zjadłam:
płatki
kawa
kawa z cukrem brazowym
rosół, cukinia w cieście
pare kluseczek serowych
sałata zielona z dodatkami i troche marchewki tartej
2 miseczki sałatki owocowej
tortilla z miesem i awokado.
1 piwo i troche 2
okolo pół butelki wina bialego, może mniej
bacardi limonkowe
duzo chodizlismy wczoraj w nocy ze znajomymi...
i basen byl
a dzisiaj
2 talerze zupy meksykanskiej
miseczka salatki owocowej
kawa z samego mleka
jabłko
actwicia truskawka+kiwi
wasa z serem bialym i pomidorem
jeszcze troche samego sera
4 kluski serowe
za chwile na kolacje pewnie zjem miecznika albo nie wiem. moze nic. mam ochote na czekolade a nie na kolacje!! ech
EDIT zjadłam miesznika i pomidorki z bazylia i oliwa na kolacje.
czekoladoholiczko juz 2 tygodnie za nami. zostal 1 tydzien.
1 tydzien do swiat. bede sie bardzo starala trzymac w ryzach, zeby zoladek sie skurczyl i odwykl od tlustego jedzenia, zebym przynajmniej taki hamulec miala w swieta...
Zakładki