Wątek: Let's get it started again!!

dzisiaj popatrzyłam do lustra, popatrzyłam do szafy, popatrzyłam za okno...

koniec jęzków. odchudzanie to ciężka praca i nikt nie obiecywał, że będzie łatwo. powracam znow do walki o wagę 70 kg!!
i nie poddam się już tak łatwo!

lody możecie się schować!

HEJ JUCYK,

WIEC TRZYMAM KCIUKI DO DZIELA

jakoś idzie. jeszcze nie tak jakbym chciała ale nie jest źle. wczoraj byłam na rowerze. powoli do przodu.

byle szlo do przodu
a nie jakies serniki i pishingery jak u mnie
ale juz koniec tego

moja motywacja:

warsztaty tańca w Poznaniu 18 sierpnia. chcę schudnąć, zeby się tak szybko nie męczyć i żeby nie być najgrubszą osobą uczestniczącą...

zostało mi 2 miesiące, 2 tygodnie i 5 dni. DO BOJU!

Zamieszczone przez julcyk

moja motywacja:

warsztaty tańca w Poznaniu 18 sierpnia. chcę schudnąć, zeby się tak szybko nie męczyć i żeby nie być najgrubszą osobą uczestniczącą...

zostało mi 2 miesiące, 2 tygodnie i 5 dni. DO BOJU!

a zapisujesz sie na jakies tance, zeby przed tym pocwiczyc?

chce kupić karnet do aqua na lipiec, ale tez wszystko zalezy od praktyk. chodzilabym na aerobic, moze jakis taniec i zobaczymy... no i będę się uczyła gotować w lipcu, bo mamusia opuszcza nas na 5 tygodni;/

a dzisiaj to ja sobie pojadłam. niegrzeczny julcyk. zły... jutro będzie lepszy

Czy Julcyk ładnie dietkuje?
trzymam za Ciebie kciuki bardzo mocno i dziekuję jeszcze raz za przepis

no to piekne plany na lipiec! oby lekcje gotowania nie konczyly sie na robieniu pysznosci i potem ich jedzeniu :P i zebys miala sily po praktykach na sport!!

suwak jest skoro prosilaś. i na wagę też weszłam. musiałam, jutro wizyta u ginekologa. będzie zadowolony, że zbyt szybko nie chudnę...