-
Spowiadam się szybko, bo lecę zaraz na spacerek
wczoraj średnio dietowo - część z mojej winy, część mniej
zjadłam:
muesli 370 kcal
bułeczkę z serkiem kanapkowym jakieś 175 kcal
2 kubki barszczu z 5oma pasztecikami - 700 kcal nie chce mi się wierzyć, by domowej roboty paszteciki, z dużą ilością gotowanego mięcha miały tyle kcal, ale ok...
bułeczkę z miodem 175 kcal
jabłuszka tarte 150 kcal
i niestety - bo wieczorem - kanapkę z białego chleba 175 kcal.
Kcal się zebrało dość sporo...1745 :/ średnio,średnio...ale przynajmniej wzdęć się pozbywam, jak się ograniczam z jedzeniem - niby nic nie chudnę, a 10 cm w pasie mniej
Trzymajta się
-
Widzę, że póki co monolog prowadzę :P no,ale trudno :P
Wczoraj było całkiem sympatycznie
muesli 380 kcal
2 markizy 100 kcal
jogurt 100 kcal
bułeczka 150 kcal
zupa warzywna z parówką 300 kcal
parówka :P 80 kcal
kanapka 200 kcal
2 jabłuszka 100 kcal
RAZEM 1410 i tak ma być
Z gorszych rzeczy, to byłam tylko na długim spacerze - nie mam żadnej motywacji do ćwiczeń, wrrr...
Ale zaczęłam kminić nad skakanką - w końcu mieszkam na parterze i mogę to wykorzystać :P a może by mi się trochę kondycja poprawiła...
-
No skakanka dobra rzecz, trzeba tylko chciec <lol>
-
Ano trzeba...
a ja dziś nic,ino stres :P skakanki nie kupiłam, na a6w zupełnie nie mam ochoty :/
Wszystko dlatego,że się okazało,że u Lubego kartka w dziekanacie zawierała złe terminy egzaminów...i w związku z tym on się nie stawił na poprawce :/ erghh...zawsze mi coś przeszkodzi :P ale z kcal nie było tragicznie - nie powinnam przekroczyć 1500 :P
-
Huh, wczoraj było jednak bliżej 2000 niż 1500
Ale dziś zdecydowanie lepiej - mimo, że znów nie mam chęci do ćwiczeń. Cały dzień latania,a potem masakryczna migrena :/
A zjadłam:
-obwarzanek 250 kcal
-powerade (średnio zjadłam,ale kcal ma :P ) 120 kcal
-pół batonika zbożowego 50 kcal
-150 - 200 g salsy - nie mam pojęcia, ile toto ma - liczę 400 kcal
-2 plasterki sera ziutego 40 kcal
-obiadzio - niestety dopiero teraz,czyli po 19ej... 400 kcal
RAZEM 1260 kcal
Do wieczora daleka droga, mam nadzieję, że żarełko się ułoży. I mnie nie będzie kusić na nic innego niż jabłuszka
Trzymajta się
-
Witaj!!
Pierwszy raz jestem na Twoim watku bardzo spodobał mi sie jego tytuł, bo to również o mnie...
Widze się ładnie Ci idzie
ja zaczełam dopiero od tego poniedzialku, ale jak na razie idzie mi dobrze...
i mam nadzieje ze tak bedzie dalej
3mam za Ciebie kciuki
powodzenia
-
Ufff,dzień dzisiejszy zaliczam do niezłych
ruchu mniej niż więcej (jedynie spacer, jakieś 1,5h), ale nosi mnie teraz trochę, więc może poćwiczę
dietka sympatycznie - wczoraj wyhamowałam wieczorem i mam nadzieję, że dziś też mi się uda
Póki co:
-3 kromki ciemnego chlebka z serkiem figura i dżemem - 500 kcal
-obiad - kurczak słodko-kwaśny po chińsku (byłby zupełnie super, gdyby nie to, że sos jest smaczniejszy z masłem...więc trochę tego masła poszło ale na 4 osoby, a ja miałam maleńką porcyjkę :P ) + herbata z miodem, cytryną i imbirem - 500 kcal
-jogurt 100 kcal
-trochę salsy, kanapka z serkiem (maleńka, prawie piętka :P), 300 kcal
RAZEM 1400
Może to dla niektórych dużo, ale mnie grunt, że niemal nie odczuwam tej diety Mogę zjeść obiad ze znajomymi i dieta mnie nie obciąża
-
najwazniejsze, zebys Ty dobrze sie czula. Nie przejadac sie - to najwazniejsze...
-
Hmmm... Wszyscy zabiegani...
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki